Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Mama DDA

Data utworzenia : 2016-12-06 13:21 | Ostatni komentarz 2018-12-08 14:58

Zamarancza

17504 Odsłony
499 Komentarze

Czy wśród Was są jakieś mamy z syndromem DDA? Jak sobie radzicie w początkach macierzyństwa? Jak Wam idzie opieka i wychowanie dzieci? Czy wasze wychowanie z domu wpływa jakoś na podejście do własnej rodziny?

2017-12-09 23:54

To w takim razie korzystaj z rad dziewczyn na pewno coś poskutkuje na Twojego Buntownika kochana. A czymś smarujesz na ząbki? Moja koleżanka ostatnio się śmiała że z chłopcami jest trudniej niż z dziewczynkami ponieważ ich od malutkiego wszystko boli bardziej i gorzej znoszą ból bo ma 2 starsze córki i synka i mówi że u niej dziewczynki tak źle jak synek nie ząbkowały ciekawe czy coś w tym jest....

2017-12-09 23:09

Ulka, tak to ja polecalam tą książkę. Jest świetna... I fajny pomysł z tym punktowaniem... Zamarancza myślę że sposoby tam podane po działają nawet na takiego malucha jak twoj, skoro mówisz że wszystko rozumie... Ja, jak Amelka zrobi coś co mnie zasmuci to właśnie też mówię o swoich uczuciach, np ze jest mi smutno i tłumaczę dla czego. W tej książce jest tez fajny pomysł z uspokojeniem dziecka ktore wpadnie w złość... Powiedz widzę, że jesteś zły. Podaj mu kartkę i kredke i poproś żeby narysował jak bardzo jest zły. Ma moją córkę to często działa... Możesz też po prostu przytulić i Dac mu do zrozumienia ze rozumiesz jego uczucia. Powiedzieć coś w stylu: widzę że jesteś bardzo zły. Bardzo chciałeś bawić się tą gazetą...

2017-12-09 22:38

Zamarancza Ty się kochana w ogóle nie przejmuj, że jeszcze Oskar nie mówi, ma jeszcze kupę czasu. Mój synek do 2 r.ż, mówił krótkie słowa: mama, tata, baba itd. A po drugich urodzinach tak się rozgadał, że buzia mu się nie zamyka aż czasami mam ochotę go uciszyć. Z tego co piszesz wynika, że trafił Ci się mały buntownik i chłopak z temperamentem. Jakbym czytała o swoim łobuzie. Jak mówię, że czegoś nie wolno to potrafi popatrzeć mi się w oczy i śmiejąc się pod nosem bezczelnie to zrobić. A na histerię najlepiej nie reagować i pozwolić się dziecku wyciszyć. Jak mój młody zaczyna mnie uderzać, jak po prostu robię smutną minę i mówię jak mnie to zabolało i jest mi przykro z tego powodu jak się zachowuje. Zazwyczaj to skutkuje. Ostatnio synek przechodził sam siebie, urządzał histerię o prawie wszystko co było nie po jego myśli, dlatego powiesiliśmy mu w pokoju kartkę z dwiema tabelkami w jednej smutna buźka w drugiej wesoła i go punktujemy za dobre i złe zachowanie. Polecam Ci książkę, którą z kolei polecała tu na forum bodajże magnolijam "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły". A ostatnio też myślałam o MAM, bo mamy chłopców w podobnym wieku, chociaż Arek trochę młodszy.

2017-12-09 22:32

Już próbowałam wszystkiego. Mówić cicho, krzyczeć, piszczeć, płakać i absolutnie nic.. Tylko tatusia słucha :( I jestem stanowcza, nigdy się nie uśmiecham, bo do śmiechu mi nie jest. A to, że rozumie to super, on nawet powtarza, ale same dźwięki np kaszel... Albo ostatnio miałam atak alergii i kichałam ciągle to chodził i udawał kichanie :)

2017-12-09 22:29

Kochana mi też brakuje MAM Darki Aleksandry Dari Aleks ale może wrócą. Kochana super że rozmawiałaś z logopedą to troszkę Cię uspokoiła to prawda że jak rozumie to jest dobrze przyjdzie ten czas że się rozgada. Kochana a może poćwicz modulację głosu np na koleżance lub mężu może Twój synek nie reaguje bo np uśmiechasz się albo za cicho mówisz lub za mało stanowczo albo przed lusterkiem poćwicz bo my siebie nie widzimy takie ćwiczenie jest bardzo dobre mi na studiach mówili i nawet ćwiczyliśmy w różnych sytuacjach więc spróbuj i powodzenia ;)

2017-12-09 21:56

on mówi mama, ale na tatę mówi dada, albo nana, nie tata... Czasami powie am, jak chce, aby podać mu ciastko, albo coś zobaczy na stole, a tak to zero. Mam znajomą logopedę i już z nią rozmawiałam o tym, i wypytała nieco o niego i stwierdziła, że skoro rozumie dużo to nie mam póki co się czym martwić. On jest bardzo inteligentny... Zadziwia mnie jego spostrzegawczość.. Np on zawsze ze mną odkurza. łapie rurę i chodzi, śmieje się... Ostatnio chciałam go nieco oszukać i dałam mu do ręki samą rurę nie podłączoną z odkurzaczem i odkurzacz tylko włączyłam dla dźwięku i co... popatrzył na mnie jak na wariatkę, podszedł do odkurzacza i pokazuje, że rury nie połączyłam i tak się odkurzać nie da :D Ale powiem Wam też, że nerwus jest okropny... Jak mu coś zabiorę z ręki to od razu wpada w szał i mnie bije po ręce, albo twarzy zależy co bliżej, wpada w histerie i kładzie się na ziemi z płaczem... O ile z tym jego płaczem sobie radzę, bo zwyczajnie kucam koło niego i informuję, że mogę sobie tak poczekać, aż się uspokoi, a i tak swojego nie osiągnie to z tym biciem nie wiem co robić :( Mąż jak krzyknie na niego w takim momencie to głowa w dół i przestaje, a ja jak mówię nie wolno to się śmieje i bije mocniej... Raz tylko zamknęłam oczy i czekałam aż przestanie... później popatrzyłam tylko na niego pełnym złości wzrokiem i podszedł dał buziaka i przytulił, więc zrozumiał, że zrobił źle, ale później już nie działało. Macie jakieś podpowiedzi?

2017-12-09 15:55

Widocznie potrzebował tyle czasu, żeby zacząć chodzić. Mową nie masz się czym przejmować. Zacznie mówić w swoim czasie. Już zaczął mówić mama, tata jak pisałaś. To moment i już będzie mówił wszystko. Mojej kuzynki córka zaczęła też dopiero co chodzić. A nic nie mówi, a ma 20 miesięcy. To jak na dziewczynkę to już powinna. Ale przyjdzie czas to znacznie. Widocznie jeszcze nie jest jej czas.

2017-12-09 14:05

Zamarancza Arek prawie dwa lata starszy od Twojego małego, więc nie masz się jeszcze co martwić. Oskar ma jeszcze czas... Mama Arka gdzieś jakby ostatnio też zanikla więc nie wiem czy Ci odpisze...