Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Małżeństwo po urodzeniu dziecka

Data utworzenia : 2013-01-15 15:41 | Ostatni komentarz 2023-08-01 09:20

AguQ87

16771 Odsłony
315 Komentarze

Jak się zmieniło? Jakie jest??

2015-12-08 11:19

a wiecie co mnie najbardziej denerwuje jak mąż teraz jest na postoju zimowym w domu ja chodzę do pracy wracam dziecko obiad on itd fakt posprzata mi w mieszkaniu i tyle ja to nie raz nie wiem w co mam ręce włożyć po powrocie z pracy a dla niego to wydaje się takie łatwe bo przecież wróciłaś do domu jesteś po pracy i teraz odpoczniesz wrrrrrr

2015-12-08 08:38

Zmęczenie, stres, płacz dziecka często powodują spięcia w domu. Najważniejsze jest zrozumienie drugiej strony i wzajemna pomoc. Najgorsze jest wzajemne obwinianie się, kobieta "tylko" siedzi w domu z dzieckiem i cały dzień nic nie robi, a facet to ma fajnie, bo "ucieka" sobie do pracy i ma spokój. Wszystkie wiemy, jak wygląda siedzenie z dzieckiem i "nic nie robienie", ale z drugiej strony nasi mężowie też nie zawsze mają miło i kolorowo w pracy, a ktoś musi przecież zarabiać. Trzeba po prostu przetrwać trudne chwile, zacisnąć zęby i wierzyć, że z czasem będzie lepiej. U mnie też było mnóstwo kryzysów, kłótni, wzajemnych pretensji, ale jakoś daliśmy sobie z nimi radę.

2015-12-07 20:19

Dziecko wprowadza wiele zmian w dotychczasowym życiu. Kobieta inaczej wygląda , są nowe obowiązki , stres związany z płaczem dziecka , zmęczenie , polug i mniej sexu. To bardzo trudny czas dla małżonków, taka próba. Nie każdy odnajduję się w roli ojca czy matki. Gdy nie ma obustronego wsparcie oraz wzajemnej miłości to ta próba nie wniesie nic dobrego . Czasami cała miłość przelewa się na dziecko a zapomina się o potrzebach ukochanego.

2015-12-07 15:07

To dobrze Agnieszko, że w Twoim przypadku wygonienie męża do innego pokoju nie wpłynęło źle na Wasze małżeństwo, a wręcz przeciwnie, ale to zależy od charakteru obojga małżonków. Niestety nie w każdym małżeństwie jest tak kolorowo. Moja dobra koleżanka rozstała się ze swoim narzeczonym, jak ich córeczka miała 5 miesięcy. A rozstali się chociazby właśnie dlatego, że cała uwaga była skupiona wokół małej. Zero czułości dla faceta, zero seksu etc

2015-12-07 14:20

To prawda, że dzieci nie zawsze cementują związek. U mnie wszystko jest w porządku, ten sam mąż od 17 lat, 3 dzieci. Ja wręcz wygoniłam męża z sypialni, jak urodziłam dzieci. Moje córki kilka pierwszych miesięcy po porodzie spały ze mną. Karmiłam piersią i tak było mi po prostu wygodniej. Bardziej przeszkadzało mi chrapanie męża niż nocne pobudki dzieci. Poza tym chciałam, żeby mąż się wysypiał gdyż w swojej pracy często ma do czynienia z bronią i nie chciałam, żeby zrobił krzywdę sobie lub komuś, poza tym dużo jeździ autem. Nasze małżeństwo na tym nie ucierpiało, wręcz przeciwnie cieszyliśmy się każdą chwilą bliskości. Mąż bardzo dużo mi pomaga i bez niego nie dałabym rady sama wszystkiego ogarnąć.

2015-12-07 10:58

Dlatego ja jestem przeciwna temu żeby dziecko spało wraz z rodzicami w łóżku a tym bardziej żeby mąż spał w innym łóżku niż żona ;/ bo to na pewno nie pomaga małżeństwu.

2015-12-06 21:48

Zgadzam się w 100% z Magicznym sama znam taka parę co niby taka kochającą przed kimś cwierkola do siebie i w ogóle a co do czego to jak dziecko się urodziło to mama z synem w sypialni w łóżku małżeńskim śpią a tatuś w pokoju gościnnym na lozku bo że co że musi rano wstać do pracy i dziecko będzie go budziło będzie nie wysłany i zmęczony jak wyraziłam swoje zdanie na ten temat i pow to co myślę bo dla mnie takie coś to jedną wielką paranoja to stwierdzili że nie dorosłam jeszcze dość emocjonalnie i że nie potrafię się poświęcić dla tej drugiej osoby no żal myslalam że coś mnie trafi zaraz

2015-12-06 21:12

Nie zgodzę się do końca z Tobą K.Kubieniec... Nie w każdym małżeństwie dziecko cementuje związek. Są takie związki, w których, jak się pojawi, to matka zajmuje się głównie dzieckiem i interesuje się tylko dzieckiem, rozmawia tylko o nim i myśli kroczą tylko wokół niego... A maż/partner odchodzi na boczny tor, przez co mogą pojawić się kłótnie i dziecko zamiast łączyć rodziców to je dzieli... Nieraz jest nawet tak, że mama z dzieckiem zajmują łóżko, które kiedyś zajmowała z mężem, a mąż idzie na kanapę do innego pokoju... U mnie z mężem jest wszystko ok, nasz związek i miłość jest bardzo mocna :) Przed ciążą, w trakcie tak samo mocna :)