Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Małżeństwo po urodzeniu dziecka

Data utworzenia : 2013-01-15 15:41 | Ostatni komentarz 2023-08-01 09:20

AguQ87

16784 Odsłony
315 Komentarze

Jak się zmieniło? Jakie jest??

2016-03-01 10:47

Nie jesteście dziewczyny pierwsze od których słyszę podobne rady więc coś w nich pewnie jest. Ale ja nie potrafię tyle razy sobie obiecywałam i nie ma mowy nawet gdybym zaczęła coś co doprowadzi do seksu a co dopiero tak odważnie. Ja mogę założyć ładna bieliznę nawet często noszę i śpię w takiej ale co z tego jak mąż nawet nie wie że ja mam

2016-03-01 10:18

Justyna kompleksy rzuć w kąt i zaszalej jeden raz. Sprawdź reakcje męża. Zobacz może będzie w siódmym niebie. A i wg mnie nim powinnaś się wstydzić męża. Wyłącz myślenie i zaszalej.

2016-03-01 06:53

Agunią oczywiście że we dwoje doprowadzilirmy do takiej sytuacji żadne z nas nie jest bez winy. Blawatkowa na wyjazd bez dziecka raczej nie możemy sobie pozwolić a nawet gdyby była taka możliwość to ja nie dałabym rady w życiu nie zostawiła bym dziecka i nie pojechała dla własnej przyjemności zresztą to nie byłaby żądza przyjemność siedziałaawm i płakała z tel w ręku.:-( a co do czegoś szalonego no cóż to nie mój charakter nie jestem odważna w tych kwestiach mąż też nigdy nie pokazywał co lubi a ze mną to jest tak ze np gdyby on nie wiem powiedział że chciałby mnie zobaczyć w stroju pokojówki to pewnie bym go założyła, sama z siebie nigdy w życiu. Czułabym się jak idiotja i bala reakcji ja jestem raczej bardzo powsciailiwa i mam mnóstwo kompleksów

2016-03-01 00:12

Justyna, potrzebujecie z Mężem jakiegoś bodźca... Takim bodźcem może być wspólny wyjazd, który oderwie Was na moment od szarej rzeczywistości i pozwoli spojrzeć na Wasze małżeńskie problemy z zupełnie innego punktu widzenia. Czy macie taką możliwość? A może zrób coś spontanicznego, coś co zwali Twojego Męża z nóg... Np. załóż jakąś ładną bieliznę i przespaceruj się po pokoju, wyłącz Mu telewizor i rzuć jakiś tekst w stylu: "Weź mnie!". Zrób coś totalnie zakręconego, coś szalonego, coś nieprzewidywalnego co uwolni Was od tej rutyny dnia powszedniego... My jesteśmy z Mężem takie dwa przytulaski i nigdy nie było takiego dnia żebyśmy się do siebie nie przytulili :) Moglibyśmy się przytulać w każdej wolnej chwili :) Mam nadzieję, że i między Wami coś wreszcie zaiskrzy. Trzymam kciuki! :)

2016-02-29 22:42

Czytam i nie wiem Justyna co Ci poradzić, nie umiem skupić myśli, przeczytałam historię od początku i jedyne co zauważam, to chyba fakt, że oboje trochę do takiej sytuacji doprowadziliście.

2016-02-29 22:05

Justyna musi Ci być bardzo ciężko. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić taką sytuację. I na prawdę Wam kibicuje, żeby się wszystko ułożyło i wróciła miłość i więź, która była wcześniej. Dziecko idzie spać zapewne w miarę wcześniej a Wy razem a jednak osobno. Wieczory są długie i chociaż fajnie by było pooglądać jakiś film wspólnie i chociaż się przytulić. Trzymam kciuki,.

2016-02-29 21:56

Dzięki Kasiu. Ja też mam nadzieję ale przychodzą chwilę kiedy również zastanawiam się co będzie jeśli już nie ułożymy sobie życia razem albo ile może trwać taki stan jak jest ze pozornie wszystko ok a tak naprawdę nie ma niczego. Bo my się nie kłócimy jak się z boku popatrzy to szczęśliwa rodzina razem bawią się z dzieckiem śmieją i cieszą z jego osiągnięć dzielą w miarę obowiązkami przy dziecku. No gorzej jak dziecko idzie spać a my siedzimy na dwóch brzegach kanapy i potrafimy się nie odezwać do siebie tylko każde zajęte czymś swoim.

2016-02-29 21:35

Justyna jak zaczynasz być zmęczona no to nie dobrze...mam nadzieje, że Twój mąż nie obudzi się z ręką w nocniku...kiedy będzie za późno. Bo dostrzega się to co się straciło a nie docenia tego co się ma niestety. Wierze jednak, że Wam się uda i przezwyciężycie ten kryzys.