Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Kto jest bardziej pobłażliwy dla dzieci - mama czy tata?

Data utworzenia : 2022-06-09 14:42 | Ostatni komentarz 2022-08-25 07:45

olaleksandra94

509 Odsłony
20 Komentarze

Drogie mamy kto u Was jest bardziej pobłażliwy jeśli chodzi o pozwalanie czegoś dziecku? mama czy tata? a może utrzymujecie zawsze jedna stronę?  Jak to jest u Was? 

2022-06-10 11:14

My z mężem staramy się konsultować i razem podejmować decyzje. Może czasami ja jestem bardziej uległa ale staramy się wspólnie być konsekwentni w podejmowanych decyzjach ;)

2022-06-10 09:41

Mi się wydaje że faceci poprostu nie są konsekwentni i są ulegli w momencie kiedy dziecko próbuje wyjść facetowi na głowę ten po prostu ulega i się zgadza na wiele rzeczy to samo jak dziecko wymusza coś krzykiem albo płaczem 

2022-06-10 09:15

Chyba każdy z nas czasami trochę odpuszcza ale jeżeli chodzi o jakieś istotne i ważne kwestie wychowaniu dziecka Staramy się z mężem być konsekwentni oboje trzymać się tej samej wersji tak aby nie mieszać dziecku w głowie

2022-06-10 08:54

Mi się wydaje że to zależy od sytuacji są sprawy w których częściej ja odpuszczą A są sprawy w których częściej odpuszcza partner

Konto usunięte

2022-06-10 08:35

Staramy się razem podejmować decyzje, również te w stosunku do dzieci.

Ale wydaje mi się że to ja jestem bardziej pobłażliwa... :P

2022-06-09 21:41

U nas mąż zbyt pobłażliwy. Ja mówię nie i koniec. On się zgadza bądź sam proponuje i to mnie wkurza. Np odnośnie bajek na telefonie. W dni, w które mąż idzie do pracy to syn się nawet nie upomni. A jak tylko mąż ma wolne to ledwo oczy syn otworzy i już go pyta czy mu puści bajkę na telefonie. Tak samo słodycze, ja nie kupuję, potrafię minąć te alejki w sklepie. Mąż kupuje synkowi jajka kinder a jak pójdą razem na zakupy to już w ogóle tragedia. Wracają z jajkami, soczkami, chrupkami... 

2022-06-09 21:33

U mnie jeszcze nie ten wiek żeby czegoś zabraniać ale myślę, że u nas to mąż będzie bardziej pilnował, że jak czegoś nie wolno to nie wolno 

2022-06-09 21:30

U nas chyba nie ma reguły. Raz ja się złapie na tym że jestem bardziej uległa, a raz mąż. W kwestii słodyczy bardziej mąż, ale to chyba dlatego, że on sam jest smakoszem przeróżnych słodkości i żeby samemu moc zjeść to musi pozwolić też swoim dzieciom. Staramy się jednak w tych słabościach wspierać i nie negować swojego ustępowania przy dzieciach. Najważniejsze to zgrany team, chociaż różnie to bywa �