Kto jest bardziej pobłażliwy dla dzieci - mama czy tata?

To u nas mąż jest bardziej konsekwentny niż ja. Ja już czasem nie mam siły i dla świętego spokoju idę na kompromis natomiast mąż choćby nie wiem co nie pójdzie na ugodę 

u mnie narzeczony  na wszystko córce pozwala 

Ja raczej jestem stanowcza jeśli czegoś nie wolno to znaczy że nie wolno tatuś czasami dla świętego spokoju pozwoli natomiast ja nie , jestem stanowcza 

U Nas raczej , zarówno tata ja i mama:) Zawsze staram się byc dobrym przykładem dla synka i córeczki,  jeśli chodzi o chęć posiadania czegoś moje dzieci na chwilę obecną nie robią "scen" w sklepie :) Tak jak czasami widuje u nas w mieście, ale może taki okres przyjdzie( że będą się kłaść na podłodze i nie będą chciały wyjść). Może to jest zależne od wychowania? Też nie wiem. Nie oceniam nigdy nikogo. Bo tak samo ja mogłabym byc oceniana.:) A nie na tym to polega , żeby się mądrzyć, bo może dziecko jest wychowane A Wasze nie. Może mają skok rozwojowy, a może taki kaprys..

Tatuś zawsze pyta się mamy . Czy Ignaś może zjeść cukierka ? Mama mówi nie. A Tatuś czasami pewnie tego cukierka da po kryjomu:)

Buziaki ;*