Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Jak zorganizować chrzciny?

Data utworzenia : 2015-11-03 11:23 | Ostatni komentarz 2019-03-04 13:30

Redakcja LOVI

22560 Odsłony
448 Komentarze

Chrzciny dziecka – ta ważna duchowa i rodzinna uroczystość - wymaga wielu przygotowań. Podpowiadamy, jak zaplanować, aby wszystko się udało i abyście dzień ten wspominali z sentymentem i uśmiechem na ustach

2016-04-17 00:15

Bo na chrzcinach wygodnie ma być dziecku a nie gościom. Macie rację, nie należy w takiej sytuacji słuchać innych bo nie ma sensu kosztem wyglądu dziecka rezygnować z jego wygody. U nas chrzciny będą też jakoś 2-3 miesiące od narodzin tak się przyjęło w naszych rodzinach. :) Wypadną więc w okresie letnim.

2016-04-16 17:00

Bardzo się bałam tych chrzcin mojej córki.Odbyły się one po 3 miesiącach od narodzin, Byłam wręcz pewna,że podczas mszy mała będzie strasznie płakać.Na szczęście aura w kościele jej pasowała i nawet nie pisnęła- nawet gdy została polana wodą. Do chrztu kupiłam jej sukienkę i wyglądała ślicznie.Obok nas były inne chrzciny i mimo,że to było lato to dziecko było w beciku- takim jak były kiedyś. Przyjęcia już się nie bałam a gości było sporo,bo aż 50 osób. Zobaczymy jak będą wyglądały chrzciny mojego drugiego dziecka.Również chyba zorganizuję je w lipcu czy w sierpniu,a nie po 2-3 tygodniach od narodzin

2016-04-16 15:57

Ubrałam małą tak, żeby było jej wygodnie, na tiulowe suknie będzie miała czas wybierając suknię ślubną. Ja się stresowałam co to będzie, jak dojdzie do polewania główki. Już wcześniej marudziła, płakała więc byłam gotowa na ogromny krzyk, a ona co? nawet nie drgnęła tylko z zaciekawieniem patrzyła na "światełka" w kościele :)

2016-04-16 11:13

Też bym dziecka nie męczyła. U nas akurat zimą chrzest był, więc kombinezon biały zimowy - od cioci dostał. A w restauracji już w wygodnym bawełnianym bodziaku był. Bo mały i nie miałam zamiaru go w garnitur stroić by wyglądał. I nikt nie marudził. Dużo zależy od rodziny. Teściowa tylko troszkę marudziła, że coś innego można ubrać, ale nie walczyła ze mną w tym temacie. Przy drugim dziecku pewnie też zimowy chrzest będzie, bo w rodzinie męża przyjęte by tak po 2-3 miesiącach maksymalnie od narodzin chrzcić. Moja mama chciała by do wiosny z synkiem poczekać, ale zaakceptowała inne rozwiązanie. Bo to nasze dziecko.

2016-04-16 10:26

Tez uwazam ze dobrze zrobilaa Karolina, ubralas tak jak uwazalas za najlepsze dla dziecka.

2016-04-16 08:46

Słyszałam różne komentarze. Między innymi, że chociaż do Kościoła mogłam ją ubrać elegancko. Że nic by się jej nie stało... Ja jednak uważam,że dziecko przede wszystkim. To nie zabawka, że mam ją stroić bo uroczystość.

2016-04-16 06:08

Karolina ubrałaś malucha jak uważałaś za stosowne i jak chciałaś. Nie rozumiem oburzenia ze strony najbliższych.

2016-04-15 23:05

Karolina i masz rację. Nie ma sensu męczyć dziecka tylko dlatego że musi ładnie wyglądać. Dziecko nie napije się wody ani nie schłodzi zimnym lodem więc dlaczego ma się męczyć w tiulowej sukni w upał.