Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Dziecko śpi z nami za i przeciw

Data utworzenia : 2013-02-21 20:42 | Ostatni komentarz 2021-02-17 12:48

burek1234

15154 Odsłony
373 Komentarze

Pozytywy, które wymieniają rodzice, którzy śpią z dziećmi: 1. Zaspokojenie potrzeby bliskości, fizyczny kontakt, zapach mamy. 2. Zaspokojenie poczucie bezpieczeństwa malucha. 3. Szybka reakcja rodziców na płacz dziecka. 4. Wygoda podczas karmienia . Negatywne strony wspólnego spania, obawy: 1. Kształtują się nawyki związane z zasypianiem, które mogą potem zaburzyć zasypianie we własnym łóżeczku. 2. Moment rozstania i nauka spania w osobnym łóżeczku może być trudna. 3. Spanie w trójkę może być niewygodne, jeśli łóżko nie jest duże może to sprawiać dyskomfort. 4. Zdarza się, że małżonkowie mają różne zdanie na temat spania razem z dzieckiem, co doprowadza do kłótni i konfliktów. Mam nadzieję że porada okaże się pomocna :)

2016-04-18 14:28

Dlatego ja jak na razie też ustawie łóżeczko Syna w naszej sypialni ale będę się starała żeby Mały spał w swoim łóżeczku a nie z nami. Mam nadzieję, że nam się uda chociaż wiem, że nie będzie to łatwe zadanie dla mnie w szczególności. Jednak będę wytrwała. :) Później łóżeczko będzie przetransportowane do innego pokoju ale do tego czasu będzie z nami. Zawsze to ja będę mogła zerknąć na niego a on na nas. Będzie łatwiej.

2016-04-18 11:46

Też wiele razy zasypiałam z synkiem, ale to była bardziej drzemka w "trybie czuwania" niż sen. Ale na szczęście Młody praktycznie od samego początku lubił być w swoim łóżeczku. Dlatego na pierwsze miesiące przestawiliśmy je do sypialni. Mamy go na oku, on nas też, a przy okazji każdy z nas ma trochę łóżka dla siebie. Niedługo planujemy przenieść synka do jego pokoju, żeby uczył się spać zupełnie sam. Nie wyobrażam sobie, żeby dziecko w wieku kilku lat spało z nami w łóżku... To że niewygodnie to jedno, to, że rodzice nie mają już zupełnie możliwości pobyć razem to dwa, a trzy - dziecko już na początku przestaje uczyć się samodzielności

2016-03-31 18:14

Karolina nie raz zdarzało mi się spać z kacprem i tak jak mówisz on mógł nie spac a ja drzemałam bo nie był jeszcze zbyt ruchliwy. a ostatnio miałam taka sytuację że wzięłam go do łóżka bo bardzo płakał, przytuliłam i po chwili on zasnął to i ja poszłam spać. po kilku minutach obudziło mnie to że wszedł na mnie! a co by było gdy by spadł?! już go od tamtego czasu nawet na minutę nie biorę do łóżka. tej nocy budził się dwa razy z panicznym płaczem mimo to wolałam przemęczyć się, przeczekać aż się całkowicie uspokoi i go mogłam odnieść i iść spać..

2016-03-29 20:41

Moja córcia od pierwszej nocy w domu spała u siebie w łóżeczku. Ja miałam dobrze bo miałam kosz Mojżesza więc miałam ją przy łóżku. Potem gdy wyrosła z kosza przenieśliśmy ją do jej łóżeczka. Z nami w łóżku spała sporadycznie i to wtedy gdy budziła się w środku nocy i nie wybierała się do spania. Kładłam ją wtedy między mną a mężem i drzemałam a ona sobie śpiewała, bawiła się czymś i w końcu zasypiała :) I czasami nie chciało mi się już jej przenosić do jej łóżeczka

2016-03-29 20:35

Póki karmiłam piersią, to synek spał z nami, czasem udało się go odłożyć. Potem już spał sam w łóżeczku, w jednym pokoju z nami. Byliśmy zdania, że trzeba nauczyć synka spać samemu. Z czasem spał już sam w pokoju (w pokoju synka była sofa, na której spaliśmy - obecnie jej już nie ma, bo brak miejsca ;-)). I w sumie później dosyć długo spał sam, czasem nad ranem sam przychodził, jak już miał szczebelki wyjęte. Raczkując czy idąc. I pasowało nam to. Ale po chorobie i szpitalu niestety nadal śpi niespokojnie, a już pół roku minęło. Czasem w nocy jak się przebudzi i nie czuje nikogo to się przebudza. Obojętnie kogo dotknie, ważne by ktoś był. Są pojedyncze noc, gdzie prześpi je w swoim pokoju. Teraz w święta byliśmy i rodziny, i po 2 godzinach wybudził się i już musiał ze mną leżeć. Dawno tak połamana nie byłam. Synek zajmował połowę łóżka, a ja z mężem drugą.

2016-03-24 00:20

Dominika super. Gratuluje! Ja również będę kładła Małego do łóżeczka w naszej sypialni a jak tylko będziemy mieli już dom to przeniosę go do jego pokoiku. :)

2016-03-23 23:48

Kasia jestem tego samego zdania, mój Kacper śpi sam od 2 miesiąca, i to w swoim pokoju, z mojego łózka widze jego łożeczko :) a przez pierwsze miesiące miał wielkie problemy z odbijaniem w nocy i każde odkładanie do łóżeczka kończyło się wierzganiem nóżkami więc musiał spać brzuchem do mojego brzucha. po 2 miesiącach się uspokoiło i spi sam! :) a szczerze to mi nawet z nim nie wygodnie, dziś go wzięłam do siebie dosłownie na pół godziny i obudziłam się połamana :(

2016-03-15 16:39

Co innego spać z kilkutygodniowym maluszkiem przez miesiąc, a potem odkładać - faktycznie wygoda jest duża. Ale jak kilkulatki śpią z rodzicami albo z samą mamą, a tata oddzielnie to już jest problem.