Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (621 Wątki)

Dokąd w podróż z dzieckiem? Wszędzie!

Data utworzenia : 2013-01-20 17:04 | Ostatni komentarz 2022-08-25 07:50

Redakcja LOVI

11916 Odsłony
86 Komentarze

Pora wreszcie to zrozumieć: dziecko można zabrać tam, gdzie pragnie się jechać, a nie tam, gdzie proponują rodzinom biura turystyczne. Znajomi i dziadkowie będą się pukać w głowę? Ale Twoje życie jest jedno jedyne. I Twoje dzieci też. Dlatego zadbaj o bezpieczeństwo i wygodę, a nie rezygnuj z marzeń!

2014-06-04 12:21

Jestem za podróżami z maluchem. Dla mnie i mojego M to najlepsze wyjście, poniewaz jestesmy osobami które uwielbiaja spędzać czas aktywnie. Nie lubi przesiadywać w domu. Przynajmniej codzienne spacery, wyjazdy to podstawa. A dalsze wycieczki i wojaże to porządana dla nas sprawa:) Nie uważam,że gdy pojawia się dziecko to wszystko się kończy. Wręcz przeciwnie - na nowo odkrywamy siebie i świat. Czasami zdarza się, że ludzie nie dostrzegają czegoś w sobie, w przyrodzie i w świecie póki nie pojawi się maleństwo:)

2014-02-17 22:28

Ja powoli robie sie glodna podrozy, ale nie takich lokalnych. Jestem od lat zakochana w Italii i mimo wielokrotnych pobytow tak nadal jest mi jej malo. Dlatego chcialabym zabrac tam moja corke i pokazac jak najwiecej, ale jak bedzie troszke starsza. Za to teraz, jak tylko przyjdzie prawdziwa wiosna chcemy zaczac takie jednodniowe wyjazdy. Dluzszych sie troche obawiam, bo jak mala widzi inne lozeczko bez odpowiedniego ochraniacza na szczebelki to zamiast spac robi afere. Dlatego na dluzsze wyjazdy bedziemy jezdzic jak bede mogla jej wytlumaczyc z czym sie wiaze spanie poza domem, i ze nie jest to nic strasznego.

2014-02-02 15:38

Ja jestem za tym żeby dziecko zabierać w różne podróże bo dlaczego ma nie pozwiedzać . Dziecko powinno korzystać i powinniśmy marzenia spełniać całą rodziną . Myślę że na wakacje powinno jeździć się co roku ,by to było tradycją rodzinną .

2014-01-28 11:22

My właśnie wróciliśmy z nart i było naprawdę wspaniale a to że maluszek pojechał z nami nauczyło nas bardziej doceniać to co mamy. Opieka nad Jasiem dzieliliśmy się z mężem tak żeby każde na nas mogło pojeździć na nartach. I wypoczęliśmy jak nie wiem co. Było naprawdę bardzo sympatycznie i rodzinnie.

2013-08-30 22:11

My uwielbiamy podróże, gdyby tylko finanse pozwalały pewnie byśmy non stop podróżowali. Mam nadzieję, że nasz synuś też będzie lubił zwiedzać, bo jak na razie nie ma z nim problemów podczas wyjazdów. Gdy zwiedzamy, zawsze tłumaczę mu gdzie i dlaczego jesteśmy. Nawet jeśli jeszcze niewiele rozumie myślę, że to ważne aby "objaśniać maluchowi świat" jak ja to nazywam. Mówię do niego prostymi zdaniami tak by jak najwięcej zrozumiał i mimo, że jest jeszcze malutki wydaje mi się, że naprawdę wie co do niego mówię.

2013-08-25 17:50

Mój mały niedługo skończy trzy miesiące!mąż będzie miał urlop i planujemy na 4 dni jechać do mojej siostry do Krakowa! strasznie się na wyjazd ciesze - starszy synek do zoo, do kina, aqua park, wawel! i strasznie się boję, bo mó maluszek nie lubi wózka, nie wiem jak go przekonać, bo świata poza cycem nie widzi! a już nie powiem czego dostaję od siedzenia w domu!! też mam potrzebę "zaliczyć galerię"!! nie mogę się doczekać i jednocześnie jestem pełna obaw!!

2013-08-24 07:49

My obecnie jesteśmy już po kilku wyjazdach. Byliśmy dwa razy w górach, raz nad morzem i kilka razy przyczepą kempingową nad jeziorem. To że mamy dziecko nie oznacza że musimy zrezygnować z pieszych wędrówek. Wystarczy dostosować trasę oraz zabrać ze sobą odpowiedni sprzęt, o czym pisałam już wcześniej. Nad morzem przydatne są parawany, którym możemy ogrodzić okrąg aby dziecko bawiło się wewnątrz pod naszym nadzorem. Najbardziej jednak małemu podobało się chyba na kempingach, 24 godziny na powietrzu, piękne jezioro, ciepła woda. Jak dla nas polowe warunki to nie przeszkoda aby wyjechać z dzieckiem, z resztą obecnie pola kempingowe są tak dobrze wyposażone, że nie widzę przeszkód aby w ten sposób spędzać czas wolny.

2013-08-06 15:36

Nas dlugosc trasy I ilosc przejechanych kilometrow nie odstrasza! Z synkiem wyjezdzamy w dlugie podroze odkad skonczyl 3 miesiace! Wyjazdy do rodziny, w gory, nad morze, trasy 2 tysiace kilometrow autem oraz wielokrotnie samolotem! Grunt to solidnie sie przygotowac I nie dac sie zaskoczyc nietypowymi sytuacjami! Syn zdazyl sie przyzwyczaic do podrozy I wyjazdow. Chociaz nigdy nie mielismy problemow z podrozowaniem, on to poprostu bardzo lubi. Obecnie ma 16 miesiecy I wszystko go interesuje I ciekawi, pokazuje paluszkiem I mowi w swoim jezyku, zawiera nawet znajomosci I ciagle uczy sie czegos nowego!