Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Dokąd w podróż z dzieckiem? Wszędzie!

Data utworzenia : 2013-01-20 17:04 | Ostatni komentarz 2022-08-25 07:50

Redakcja LOVI

11903 Odsłony
86 Komentarze

Pora wreszcie to zrozumieć: dziecko można zabrać tam, gdzie pragnie się jechać, a nie tam, gdzie proponują rodzinom biura turystyczne. Znajomi i dziadkowie będą się pukać w głowę? Ale Twoje życie jest jedno jedyne. I Twoje dzieci też. Dlatego zadbaj o bezpieczeństwo i wygodę, a nie rezygnuj z marzeń!

2013-01-24 08:46

Mój maluch dobrze znosi podróże samochodem, a nawet takie z przygodami :). Pierwszy raz jak rodzice po nas przyjechali (180km) to było w lato i wyjechaliśmy ok 19, spotkały nas burze, tata złapał gumę i jeszcze od wyładowań załączał się alarm samochodowy jak jechaliśmy no i staliśmy prawie godzinę na stacji benzynowej, a mały sobie smacznie spał z przerwą na cycusia :)

2013-01-23 22:16

Z Adasiem jeżdzimy wszędzie- nie ma ograniczeń .W Sudetach i nad morzem bylismy jak miał 4 miesiące, wycieczki rowerowe ( młody z tyłu w foteliku mocowanym do bagaznika ) w weekendy, Zaliczylismy przed świetami centrum Kopernik w Wawie daleko nie mamy około pól godz. pociągiem i na pewno będziemy odwiedzac często. Może Adam nie zrozumiał dużo , ale było ciekawie i zabawnie . Na początku nie przepadał za długa jazdą ale sie przyzwyczaił. W tym roku planujemy Słowację i Chorwację.

2013-01-23 22:04

my bysmy chciali jechac nawet do rodziny daleko ale sobie to zawsze darujemy bo mala nie jet nauczona na jazdy na dlugi dystans i placze

2013-01-23 13:50

Nasza miała prawie 11mscy jak wyjechaliśmy w góry -w Polskę- Kotlina Kłodzka itp.:) Mąż wkładał córkę do nosidełka na plecy i tak wędrowalismy sobie :) Najlepsza przeprawa była przez Szczeliniec!:) kilka razy wyciagalismy małą z nosidełka bo tak wąsko było, i kilka razy z małą na czworakach przez szczeliny się przechodziło.Super było! i kazdemu się podobało :) Trzeba tylko zadbac o dobry ubiór i humor :)

2013-01-21 16:37

My póki co nie mamy samochodu( nie opłacalo się robbic rozrządu ) więc w te wakacje chyba nigdzie nie pojedziemy. Ale jak syn miał 5 miesięcy, spakowaliśmy wszysto co potrzebne plus psa. Zamontowaliśmy fotelik z tyłu na siedzeniu ja siedzialam obok i wyruszylismy na jure krakowso-częstoczowską. Nie mamy daleko bo około120 km. Pojechalismy na 3 dni. Synka nosilismy w nosidełku turystycznym np podczas zwiedzania, a jak na spacer to w wózku. Nie stanowiło to dla nas żadnego problemu. Nawet piknik się udał. Wzieliśmy też na ten piknik psa(owczarek) co nie do końca bylo dobrym pomysłem bo wszystko go interesowało,ale nie żałuję ani chwili.

2013-01-21 14:27

jezeli nie wyjeżdza się z dzieckiem to tak jakby traktowac je jak przeszkodę. Moja rodzina wyjeżdza razem z dzieckiem i myślę ze to jest bardzo dobre.Maluch musi poznawać inne miejsca niż dom,