Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Dokąd w podróż z dzieckiem? Wszędzie!

Data utworzenia : 2013-01-20 17:04 | Ostatni komentarz 2022-08-25 07:50

Redakcja LOVI

11900 Odsłony
86 Komentarze

Pora wreszcie to zrozumieć: dziecko można zabrać tam, gdzie pragnie się jechać, a nie tam, gdzie proponują rodzinom biura turystyczne. Znajomi i dziadkowie będą się pukać w głowę? Ale Twoje życie jest jedno jedyne. I Twoje dzieci też. Dlatego zadbaj o bezpieczeństwo i wygodę, a nie rezygnuj z marzeń!

2013-02-10 22:52

My z powodów finansowych na dłuższe wakacje nie pojechaliśmy jednak wybraliśmy się na weekend w nasze ukochane góry. Była wczesna jesień więc czas idealny na górskie powietrze. Nasz skrzat miał wtedy jakieś 10 miesięcy, chodzić nie potrafił samodzielnie ale to nie była przeszkoda. Na wyjazd zabraliśmy lekką poręczną lecz bardzo stabilną parasolkę oraz porządne nosidło, tak żeby i nam się dobrze malucha nosiło i jemu dobrze podróżowało. Wyjazd był bardzo udany, skorzystaliśmy z wyciągu, a na górze mogliśmy kilka godzin spacerować, pozostałe miejsca wybieraliśmy takie gdzie łatwo można było wjechać wózkiem. Przy wyjeździe z małym dzieckiem wydaje mi się, że podstawą jest: Po pierwsze rozeznanie terenu. Sprawdzenie miejsc gdzie są ułatwienia czyli nie ma barier architektonicznych dla wózków. Gdzie możemy coś ciekawego zobaczyć, gdzie łatwo się dostać.Przy starszych dzieciach warto sprawdzić co w okolicy w którą się wybieramy zainteresuje naszego szkraba. Po drugie dobrze się spakować. Pomijam odzież chodzi mi raczej o wyposażenie. Dobry, mocny lecz lekki wózek, który nie zajmuje dużo miejsca w bagażniku, porządne nosidło lub chusta bardzo ułatwi nam podróżowanie z maluszkiem.

2013-02-06 10:34

w ramach weekendowych wycieczek w niedziele byłam z moim bąblem w parku edukacyjno-rozrywkowym MIKROKOSMOS, normalnie wystawa to różnego rodzaju owady powiększone do wielkich rozmiarów, niby półcentymetrowy robaczek a powiększono tak bardzo ,że był wiekszy od Adasia .W okresie zimowym można podziwiać wystawę o zwierzętach Arktyki , figury morsa,woła, pingwinów, yeti itd. Rozmiary 1:1 .Wrażeń młody miał bardo dużo, oczywiście wiem, że za duzo to nie zrozumiał,ale co zobaczył to jego :D, eksponaty są na swieżym powietrzu, w parku jest plac zabaw , szachy wielkości metra , oraz kilka okazów żywego ptactwa oraz sklep w którym mozna sie posilić, za całe 3 zł można nabyć figurki zwierząt w gipsie ,które mozna potem pomalować w domu.

2013-02-06 10:18

Dziewczyny, ja Was podziwiam. Jak słyszę albo czytam gdzieś, że maluch został wybrany w tak długą trasę, to aż mnie ciarki przechodzą. Na samą myśl, że dziecko tyle czasu spędzi w foteliku (nawet z przerwami), już mi się odechciewa jakiejkolwiek wycieczki.

2013-02-04 15:39

no właśnie teraz się zastanawiam czy by nie zrobic jakiegoś weekendowego wypadu nad morze.. i my skorzystamy i córka. Morze zimą?- muszę się przekonac :)

2013-02-01 22:40

Pierwszy nasz wyjazd w Pieniny był gdy Kamilek miał 2mies z maluchem nie było najmniejszego problemu ...Wyjazd na urlop to było już większe wyzwanie do przejechania 600km.ale co się okazało naszemu 12miesięcznemu szkrabowi wygodniej było spać w foteliku niż łóżku rewelacja przespał całą drogę ....Troszkę obawiałam się że na jakikolwiek odpoczynek nie będzie szans wiadomo ciągła bieganina za dzieckiem ale miejsce które wybrał mój mąż było po prostu cudowne ...mały domek z dużym ogrodzonym ogrodem bardzo bezpiecznym w którym maluchy miały dmuchany basen ze zjeżdżalnią i piaskownicą dookoła same pola kukurydzy i jezioro w którym maluch moczył nóżki i obserwował jak tatuś uczył się łowić rybki:p Chodziliśmy również do lasu tylko na początku za namową synka zbieraliśmy do koszyka małe żabki zamiast grzybków ...Przez 2 dni byliśmy nad morzem bo do przejechania było już tylko 100km ale mój mały książę brzydził się mokrego piasku więc wolał wodę i trawkę .Jeszcze nigdy nie odpoczęłam tak jak na tych wczasach jak widać odopwiednie miejsce i nawet człowiek nie wie że ma małe dziecko ...

2013-01-29 07:21

My również od początku przyzwyczajamy Malutką do podróżowania. Gdy miała 3 miesiące pojechaliśmy na urlop nad morze. Było cudownie, długie spacery a w hotelu każde z nas znalazło chwile dla siebie (masaż, basen, spa). W październiku planujemy poleciec do Rzymu z Malutką.

2013-01-24 21:33

a jud jest dobry a szczególnie wiosną i jesienią jest go i najwięcej popieram taki pomysł

2013-01-24 19:04

Ja na razie słabo finansowo ale kiedyś na pewno będe zabierać nad morze córeczkę, nie dośc ze to zdrowe to coś nowego dla dziecka, piasek morze. Dzięki wyjazdom na dworze w dziecinstwie mało chorowałam dzięki jodowi.