Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Czy wspieracie się z mężem partnerem??

Data utworzenia : 2013-02-19 13:15 | Ostatni komentarz 2015-11-13 22:18

gonia_03

14182 Odsłony
174 Komentarze

Czy wspieracie się w trudnych chwilach wzajemnie? Gdy jednemu brakuje cierpliwości? i wogóle w każdej sytuacji?

2015-05-08 22:59

U nas też ostatnio głośno było o ciężarnej kobiecie, która zaniedbała leczenie psychiatryczne i niestety już dziś nie ma ani jej ani jej dziecka... Człowiek dotknięty depresją często robi rzeczy, o których normalnie by nie pomyślał - więc trzeba działać i zacząć jak najszybciej szukac pomocy!

2015-05-08 13:52

Nam opowiadała położna ze szkoły rodzenia, że jej daleka znajoma nie leczyła i niestety zakończyło się to tragicznie :(.

2015-05-07 10:38

Joanna - psycholog to lekarz jak każdy inny, a depresja jest paskudną chorobą, która może wiele w naszym życiu namieszać - także szukaj pomocy gdzie się da. W końcu chodzi o dobro Waszej Rodziny. Jestem w stanie Ciebie zrozumieć - u nas były długie starania i od samego początku ciąży pewne problemy - najpierw z krwiakiem obecnym w macicy, ostatnio z silnymi skurczami - wytłumacz teraz aktywnej samodzielnej kobiecie, że ma leżeć, nic nie robić i się relaksować. Jest to trudne tym bardziej, że masz świadomość, że Twój błąd może mieć wpływ na zdrowie i życie dziecka. Trzeba otworzyć się na innych ludzi i dać sobie pomóc - to już jest mały krok ku poprawie. Wyciszyć emocje, starać się zrozumieć drugą stronę i znaleźć w sobie siły, aby walczyć o równowagę i lepsze samopoczucie. Trzymaj się dzielnie i nie daj się!

2015-05-06 09:19

Rikitikitam- jak dobrze mieć w swoim otoczeniu tak wspaniałych i kochających ludzi. Super, ze już wszystko jest w jak największym porządku z Twoim zdrowiem. Asiu - pamiętaj, że psycholog to też człowiek i nie trzeba się go bać :).

2015-05-05 14:40

Ja myślę Joanna.Nowakowska, że pierwszy krok ku poprawie i tak masz juz za sobą - bo sama uswiadomiłaś sobie że jest problem i chcesz z nim walczyć a to najważniejsze. Wizyta u lekarza specjalista napewno Ci pomoże - dobrze by było gdyby poszedł z Tobą również partner - wspólnie z lekarzem będziecie mogli omowić wszystkie problemy, wątpliwości, róznice zdań. POWODZENIA

2015-05-05 12:59

Hirudo ma rację, najlepiej będzie się udać do psychologa. Ja miałam w grudniu załamanie nerwowe, jak moja córka wróciła ze szpitala. Po trudnej ciąży i jeszcze gorszym porodzie jej problemy ze zdrowiem były dla mnie zbyt dużym obciążeniem psychicznym i po prostu nie dawałam sobie rady. Miałam nawet taki moment, że wręcz to macierzyństwo wychodziło mi bokiem i nie potrafiłam z miłością spojrzeć na własne dziecko. To były okropne chwile i już byłam gotowa iść do psychologa. Na szczęście mój wspaniały mąż i moja przyjaciółka, która leczy się na depresję, postawili mnie do pionu i na szczęście kryzys minął. Jeszcze czasami mam gorsze chwile i na przykład jak musiałam lekarzowi rehabilitacji opowiedzieć przez co musiałyśmy przejść, to rozbeczałam się jak małe dziecko. Być może gdybym się z nim spotkała w innym czasie, to bym tak nie zareagowała, ale dzień wczesniej mój kochany tata przyniósł do domu wyniki badań, które wskazywały na raka. Później na szczęście okazało się, że go nie ma. No a lekarz orzekł, że mam depresję i mam się zgłosić do psychologa. Ale na dzień dzisiejszy jestem naprawdę szczęśliwa i o żadnej depresji nie ma mowy.

2015-05-05 12:14

Joasiu - koniecznie wybierz się do specjalisty, bo Twoja wypowiedź rzeczywiście może świadczyć o silnej depresji. Lepiej więc dowiedzieć się co dzieje się z Twoim organizmem i psychiką, niż niepotrzebnie się męczyć. U mnie takich problemów emocjonalnych brak, choć czasem popłaczę się z byle powodu.

2015-05-05 09:47

Ja miałam całą ciążę bardzo ciężką...szpital-dom...dom-szpital i tak do samego końca ciąży. Nie mogłam w pełni cieszyć się swoją ciąża. Mój partner wspieral mnie bardzo mimo że byłam bardzo nieznośna..tłumaczyłam to hormonami i stresem...a teraz kiedy urodziłam Nasza śliczna córeczkę jesteśmy od siebie jeszcze dalej. Nigdy nie myślałam że będziemy się tak kłócić i robić sobie po złości. Problem tkwi we mnie i ja to wiem...ale nie umiem sobie poradzić z emocjami i musze wybrać się do lekarza specjalisty gdyż rodzina nie jest mi wstanie pomóc.... ;-( uważają że jest to depresja..ale ja już nic nie wiem...nigdy nie wiem co będzie kiedy wstanę...najbardziej martwi mnie to że Nasza córeczka mimo że ma 3 miesiące chyba czuje kiedy jest źle między rodzicami.... DZIEWCZYNY MA KTÓRAŚ TAKIE GWAŁTOWNE ZMIANY EMOCJI I JAK SOBIE Z TYM RADZICIE??? pozdrawiam