Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Czy brać dziecko do łóżka rodziców? poznaj sposób aby o 50 % zmienijszyć ryzyko śmierci na skutek SIDS

Data utworzenia : 2016-11-07 17:43 | Ostatni komentarz 2016-11-30 09:49

carolinee

4784 Odsłony
108 Komentarze

Wygoda a bezpieczeństwo ? Wiele nieprzespanych nocy pomaga podjąć matkom decyzję o zabraniu ze sobą do łóżka swojego maleństwa. Pomimo twojej czujności to może być mega niebezpieczne. Amerykańscy naukowcy opublikowali ostatnio ciekawe badania na ten temat, polecam zapoznanie się z nimi. - śpimy blisko siebie ale na osobnej powierzchni - nie karm na sofie czy fotelu ! lepiej karmić w dobrze przystosowanym dla niemowlaka twoim łóżku, jako że czuwanie podczas setnej próby karmienia jest średnio realne ,jak karmisz dziecko w swoim łóżku jest to bezpieczniejsze miejsce niż fotel czy sofa - ryzyko dzielenia łózka z rodzicem wzrasta gdy dziecko jest młodsze niż 4 miesiące - preferuje się śpiworki niż kołderki i kocyki -odradzanie jest stosowanie komercyjnych urządzeń które mają zmiejszyć ryzyko SIDS -spowijanie dziecka stwarza niebezpieczeństwo podczas snu,szczególnie gdy dziecko przekręci się na brzuszek a czy Wy mamusie zalecacie wg własnych doświadczeń zabieranie dziecka do snu ze sobą do łóżka? szczególnie dziecka poniżej 4 miesiąca życia?

2016-11-15 11:20

Dziecko zdecydowanie nie powinno spać w leżaczku, to jasne i w pełni się z Wami zgadzam. Oczywiście jak już zaśnie w leżaczku czy nosidełku to na tę jedną drzemkę można przymknąć oko. Ale leżaczek Tiny Love akurat chyba jako jedyny ma taką funkcję rozłożenia na płasko jak łóżeczko, także tu akurat nie ma carolinee co krytykować ;) Obejrzyjcie sobie te leżaczki, powiem Wam że nawet rozważałam zakup takowego, ale uznałam że nam nie będzie potrzebny ;)

2016-11-15 01:41

W leżaczku moja śpi w czasie drzemek w ciągu dnia, i mimo że śpi krótko, bo zwykle nie dłużej jak 20 minut, to i tak staram się to jak najszybciej zmienić. To nie jest zdecydowanie dobre dla dziecka. Natomiast często zdaza się, że śpię z obydwoma córkami. Młoda je co 1.5-2 godziny, tak samo było ze starsza, nie miałabym sił tak często wstawać, tak to karmię na lezaco. Próbowałam dac jej większą ilość, ale po ok 40-50ml ma "odcięcie" i nie ma szans na więcej. A starsza przychodzi przytulić się. Ja śpię na środku, mała od ściany. Mąż jest zadowolony z tej sytuacji, bo dzięki temu nasze życie łóżkowe wyszło poza sypialnię, jeszcze nigdy nie było tak urozmaicone :). Fakt, że mieszkamy sami.

2016-11-14 23:39

Oj aż mi szkoda dzieci co śpią w leżaczkach :( wiadomo,żę jak nauczą się zasypiania przy wibracji to wygodnie,bo nie trzeba męczyć się z usypianiem. Ale to kosztem kręgosłupa,stawów,dziecko nie ma dużego manewru do ruchu,nie może pokopać sobie swobodnie nóżkami.

2016-11-14 22:46

leżcazke i nosidełko nadają się tylko doraźnie do spania, czyli w podrózy, albo w czasie gdy gotujemy obiad a dziecko chcemy miec blisko, ale nigdy na cała noc, to moze uszkodzic kręgosłup, na dobrej jakosci sprzetach w ulotkach nawet to piszą

2016-11-14 20:05

Dwie moje córki nie chciały spać w łóżeczku,od razu był płacz,ale obie też miały kolki i moze dlatego uspakajały sie tylko na rękach.Ostatecznie lądowały z nami w łóżku,momentalnie był spokój.A ile bym dałam aby trzecie dziecko jednak zaakceptowało swoje łózeczko.No cóz do trzech razy sztuka,moze tym razem sie uda.

2016-11-14 19:36

W takim leżaczku dziecko nie może spać tak samo tyczy się nosidełka, dziecko powinno spać tylko i wyłącznie na płaskim podłożu.

2016-11-14 08:51

Córka śpi z nami, bo przy przenoszeniu się wybudza. I mi tak wygodniej. Syn śpi z nami głównie jak są pierwsze dni choroby, bo za płasko mu w łóżku. Poduszka nie daje rady a w zapaleniu ucha lepiej jak głowa wyżej jest. Też przy zapaleniu oskrzeli, bo oddech okropny i wolimy mieć go przy sobie. Z katarem śpi u siebie. No i jak był malutki jak córka, to też spał z nami ;) Ja 5 latka śpiącego z rodzicami znam ;) ale 6 już żadnego ;)

2016-11-13 23:59

ja śpię z małym ilekroc on chce, obudzi sie w nocy to go biore i przytulam, a co tam, przeciez wyrosnie z tego, nie znam zadnego 10 latka który śpi z mama, ani nawet pięciolatka