Ciąża - zbliża czy oddala partnerów ?

W moim małżeństwie ciąża jeszcze bardziej zbliżyła nas do siebie. Bardzo czekaliśmy na dziecko i oboje z nas byliśmy z tego faktu przeszczęśliwi. Po porodzie również nic się nie zmieniło. Oboje jesteśmy bardzo zaangażowani w opiekę i wychowanie córki. Widzę jak Mąż na nią patrzy, widzę jak ona go traktuje. Strasznie mnie to cieszy. Wszyscy jesteśmy dla siebie tak samo ważni. 

dla mnie trudny temat, chyba zależy od czasu, okoliczności i też przebiegu ciąży. Im jest ciężej, wiecej problemów z ciążą, to faktyczni może oddalać. Jednak jeśli jest planowana, wyczekana, to wierzę, że da się porozumieć racjonalnie i spokojnie. 

Każdy potrzebuje odpoczynku i czeka aż dziecko zaśnie i dlugo pośpi

Ja na córeczkę tak naprawdę nie mogę narzekać, jest wymagająca ale da się przeżyć. I czekam wieczorem na nasz czas z mężem, na film i choćby rozmowę. Po całym dniu z córeczką bardzo tego potrzebuję. 

Mój niby nie narzeka słowem się nie odezwie ale widzę ze już jest zirytowany. Aczkolwiek mam wrażenie ze przez to jaka wymagająca jest córeczka bardziej chociaż stara się mnie zrozumieć a może dojrzał poprostu bo przy synu był bardziej sfrustrowany i nie rozumiał mojego zmęczenia . 
ja naprawdę nawet jAK bym chcisls to nie mam sil na nic piza rozmowa wieczorem :(sama jestem zła na siebie ake js po całym dniu jestem wyczerpana 

Mój mąż to już jest obrażony że wszystko dla Helenki, nie ma miejsca już w mieszkaniu dla niego A co będzie jak się urodzi. Mężczyźni jak dzieci obrażeni od razu.

Tak ja zmęczona chce spać a tu wymagania... 

Mój mąż już od dłuższego czasu trochę narzeka,że nie mam dla niego czasu, ale powiem szczerze,że często po całym dniu ledwo żyję  i marzę tylko o tym, żeby w ciszy się położyć spać a jemu cuda w głowie...o Boże!! Dobrze piszecie,że chociaż tyle,że nie płaczą hehe