Ciąża - zbliża czy oddala partnerów ?

Ja właśnie jestem bardzo emocjonalna i u mnie każdy stres trudna sytuacja to od razu płacz . List ma dls mnie jeden minus można do niego wracać czytac kilka razy analizować a tego nie chce a jak się coś powie to raz i koniec . Muszę jakiś chyba zebrać się do tej rozmowy .

przed tem zawsze mąż inicjował seks . Ja ogólnie zawsze mislam kiepskie libido ake jak mąż coś zaczynał nabierałam ochoty . Moim zdaniem seks nie był ważny dla nas tak bardzo -dla mnie napewno. Ake ogólnie był dość rzadko w porównaniu ze znajomymi parami a nam wystarczało .

Jest tak jak pisze gugi maz próbował i odpuścił zapewne przez moje reakcje ja w ciąży mislam taka blokadę ze potrafiłam wpaść w histerie jak próbował . Po którejś takiej akcji stwierdził ze nie bedzie mnie męczył. Potem po połogu robił delikatne podchody ale ja absolutnie mie mislam ochoty wiec odpuścił 

Karolina z tego co pamiętam Justamama pisała,  że na początku on próbował,  ale ona nie chciała i on po prostu przestał. . 

JustaMama a przed tym jak się od siebie oddaliście to kto inicjował sex? Czy był ważna częścią waszego życia? Pytam ponieważ są dwa rodzaje mężczyzn. Pierwszy nie wytrzyma długo bez seksu i albo go znalazł gdzieś indziej albo niedługo znajdzie a drugi to jednak zadki się zdążą ale mojej znajomej mąż rzadko inicjował zbliżenie i jej to odoowiadalo bo też nie miała często ochoty. Może Twój mąż też nie ma aż takich potrzeb? Może cierpliwie czeka 

Justamama to napisz mu list , jak tak bardzo emocjonalnie do tego podchodzisz.  Musisz chociaż spróbować. Jak spróbujesz to nie będziesz tego żałować, bo wtedy będziesz wiedziala , ze coś zrobiłaś, że chciałaś. Spróbuj chociażby dla swojego komfortu psychicznego 

JustaMama ciężko cokolwiek doradzic w takiej sytuacji bo Twin mąż to ciężki przypadek na który by tylko psycholog pomógł. Ale jak mówiłaś nie mówi się go. A jak ktoś w takie coś nie wierzy to będzie wmawial że nic nie da i tak będzie 

Gugi poprostu znam swojego męża i wiem ze nie odbyliśmy przez 12 lat zwuazku ani jednej poważnej rozmowy wiem ze on woli zanieść pod dywan i udawac ze nic się nie stało a ja niestety ma to przystalam czego bardzo żałuje .

No i właśnie my umiemy to rozdzielić a mężczyźni nie i wiem ze mój maz id razu będzie chciał seksu a ja póki co nie wyobrażam sibie tego z wielu powodów po pierwsze nie odczuwam potrzeby chyba zapomniałam po tak długim czasię po drugie dla mnie to nie ma sensu jesli tego nie czuje i jeśli emocjonalnie jesteśmy tak daleko . 
Wiem ze macie racje ze powinnismy pogadać ale nie wyoba sobie tego i trzęsę się na sama mysl a do oczy napływają lzy . I tsk wyglądały zawsze próby rozmów ja zalewam się łzami a maz milczy 

Justamama dlatego powinnaś z nim porozmawiać, musicie zrobić coś w kierunku tym , że by się zbliżyć emocjonalnie. Rozmowa naprawdę może wam pomoc. Nie możesz z góry zakładać,  że on na pewno coś tam odburknie. Jeżeli mu zależy na tym związku,  to będzie chciał rozmawiać,  by to naprawić. Jeżeli chodzi o zbliżenia sexualne to po prostu najpierw musicie zacząć,  od emocjonalnych, później zbliżenia, jeżeli już będziesz miała na to ochotę. 

justamama ja mam wrażenie że mężczyzna bez seksu nie funkcjonuje normalnie...dla niego poczucie bliskości to również sex a nie tylko przytulanie i wspieranie,na to sie składa cała emocjonalność...my akurat umiemy to rozdzielić