Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Budowa wymarzonego domu - pytania i odpowiedzi :)

Data utworzenia : 2016-02-16 16:06 | Ostatni komentarz 2024-10-02 14:58

Bławatkowa2015

7979 Odsłony
157 Komentarze

Witam :) Dziewczyny potrzebuję od Was porad w sprawie budowy domu. Może któraś z Was ma to już za sobą? :) W tym roku planujemy postawić chociaż fundamenty. Projekt mamy już wybrany, choć nadal przeglądamy katalogi. Nie wydaje mi się jednak by nasza decyzja uległa zmianie. Mam w związku z tym kilka pytań: 1) Czy kuchnia o powierzchni ok. 10 m2 jest wystarczająca? (chcemy zrezygnować ze spiżarni bo kuchnia w projekcie ma tylko 7,50 m2). 2) Czy jesteście zwolenniczkami piwnicy? 3) Jaka jest powierzchnia Waszego domu? Czy ponad 150 m2 wystarczy dla 5-6 osób? Nie chcemy z Mężem budować zbyt dużego domu. Boimy się, że kiedy dzieci się już wyprowadzą to nie będzie nas stać na utrzymanie tak dużego domu. Poza tym wystawianie willi typu 250 - 300 m2 uważam za grubą przesadę. Czekam na Wasze sugestie, porady :)

2016-02-28 15:27

Nas tata bardzo ciśnie na budowę domu. Jednak zarówno ja jak i mój mąż stanowczo wolelibysmy kupić sobie 3-4 pokojowe mieszkanie w bloku. Za żadne skarby nie widzimy swojej przyszłości w domu, a poza miastem to już w ogóle. Sporo ludzi tego nie rozumie, bo większości marzy się dom, a nam zaś przestronne, nowe, romantyczne, przytulne mieszkanie z dużym balkonem w porządnym bloku, gdzieś na spokojnym osiedlu gdzie jest blisko park, biedronka, przystanki autobusowe itd. :)

2016-02-28 13:47

My mamy piwnice i od tygodnia już możliwość dawania rzeczy na strych. Podnosząc dom, pomyśleliśmy o strychu. To jest normalnie cudo, cudo ile dodatkowego miejsca na takie rzeczy do przechowywania. Choinki, ozdoby świąteczne, za małe ciuchy po Zuzi, nasze zimowe ciuchy, które chowamy na lato itd ...

2016-02-27 23:45

też buduję właśnie domek i odpowiedzi: 1. myślę że kuchnia może być aczkolwiek ja mam 14 metrową :) moje królestwo 2. nie jestem zwolenniczką piwnic i nie mam jej w projekcie 3. ja planuję jeszcze jedno dziecko więc będzie nas 4 a dom będzie miał 130 metrów :)

2016-02-27 22:10

Budowa każdego domu bez względu na to czy jest to dom murowany czy drewniany jest to spory wydatek. Niestety ale coś za coś. Ja z mężem zdecydowałam się na tradycyjny murowany i nawet nigdy nie zastanawialiśmy się nad drewnianym. Jakoś tak się przyjęło, że nawet nie braliśmy takiej formy budowlane pod uwagę.

2016-02-27 19:28

Mi się zawsze marzyło, by wybudować sobie domek. Od dziecka przegladalam katalogi z projektami domów. Nawet udało mi się na studiach iść na praktyki do firmy, która miała sklep internetowy z projektami domu. Moim zadaniem było wprowadzanie tych projektów na stronkę... Musiała go opisywać. Patrząc na projekt mogę powiedzieć ze dom jest w sam raz dla rodziny 5-6 osobowej. Kuchnia wystarczająca. Moja mama ma kuchnie 2x2,5 (i to jeszcze doszedł skos) ratuje ją to ze ma jeszcze spizarke. Sama ubolewam bo nie mam spizarki, brakuje mi jej :-( mam za to ogromna piwnice (stare budownictwo). W piwnicy bez problemu można by było zrobić dodatkowe mieszkanie. Powierzchnia dokładnie taka sama jak nasz parter. Trzymaj tam tylko ziemniaki, bo jest straszna wilgoc, nie ma wylewki. Także zamiast piwnicy wybralabym jakakolwiek "skrytke" na przetwory. No ale.... Nie mam swojego wymarzonego domu. Mam mój stary dom, w którym mieszkalna kilka lat jak byłam dzieckiem. Stan prawie surowy, i 90% do remontu. Ale ważne, ze mam dach nad głową, cos swojego. Nie musimy mieszkać z rodzicami ani tez w bloku :-)

2016-02-27 16:57

Czasem dobudowywanie do domu więcej kosztuje niż postawienie nowego. Wiem, jak moi rodzice dostawiali do starego nadbudówkę, ile to czasu, nerwów i pieniędzy. Drugi dom by postawił. Trzeba też dobra ekipę budowlana znaleźć.

2016-02-27 15:26

My teraz nadbudowaliśmy jedno piętro na istniejący dom i wiem ile na to idzie kasy, wszystko co mamy. .... a to tylko 1 piętro

2016-02-27 11:46

Drewniane domki z bala bardzo mi się podobają:)Ale są bardzo kosztowne, zresztą co w dzisiejszym świecie nie kosztuje, chyba tylko uśmiech:)