Rodzice (587 Wątki)
Brak snu i spadek sily
Data utworzenia : 2017-11-23 11:29 | Ostatni komentarz 2018-01-03 22:09
Od kilku dni mój młody się przestawil i wstaje w nocy 2 razy - ok 1-2 i ok 5 i wtedy już nie chce zasnąć. Jedzenie i ponowne usypianie w nocy trwa ok godziny u nas. W dzień spać nie chce zbytnio, zdarza mu się przy cycu trochę ale jak chce odłożyć albo się z nim położyć to jest pobudka. Przez tą nocną dodatkową pobudke ja ledwo na oczy patrzę. Jestem tak przemeczona że jak biorę małego na ręce to boję się że go upuszcze bo nie mam siły na nic. Dziś nawet jak chciałam okno uchylić to z trudem tą klamkę otworzyłam. Macie jakieś patenty jak sobie radzić z brakiem snu? No i z brakiem siły... :-(
2017-12-30 21:10
I nas opiekunka na cały etat to koszt minimum 1500zl, żłobek prywatny 900-1500
2017-12-30 20:55
Moja koleżanka chciała dać synka do żłobka po wakacjach, ale okazało się, że w państwowych zero szans żeby się jeszcze dostać, a jakis prywatny w miarę blisko ich miejsca zamieszkania wynosił z wyżywieniem około 900 zł, więc bardzo dużo, jak ktoś zarabia najniższą pensje to można powiedzieć, że nie opłaca się iść do pracy przy takim rozwiązaniu, bo doliczyć do tego chociażby dojazdy to nic jej z tego nie zostanie. Opiekunki tez sobie dobrze liczą, że niewiele mniej by wyszło, a do tego na przykład ja bałabym się zostawić dziecko z obcą osoba, jednak w żłobku czy przedszkolu to co innego niż zostawić dziecko samo w domu z obcą osoba, tym bardziej, że czasem różne historie się słyszy o tych opielinkach. Znowu moja druga koleżanka szukała pracy, przy czym jakby zaczęła pracować to odpadłby jej jakiś zasiłek, do tego policzyła koszt dojazdu, bo praca była kilka kilometrów poza miastem i koszt przedszkola to jak sama stwierdziła zrobiłaby - 100 zł... D. Gluszek pierwsze słyszę o takim rozwiązaniu, co to za logika i komu by się opłacało zabierać dziecko z przedszkola jeśli inne by spały, szkoda, że jeszcze nie dzwonią do rodziców jak dziecko się pobrudzi i trzeba je przebrać, bo panie tego nie zrobią, szkoda gadać co to za podejście.
Konto usunięte
2017-12-30 20:38
Ja brałam udział w podobnym programie ale bardziej ukierunkowanym na powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
2017-12-30 18:08
U mnie w rodzinny. Mieście wogole nie ma chyba przedszkoli z żłobków publicznych. Ale za to te prywatne sa dofinansowane przez miasto dzięki czemu nie płaci sie całości kwoty. Dodatkowo u nas w październiku wyszedl fajny projekt finansowany przez UE. Można było zgłosić sie do niego jeśli dziecko miało 1-3 lat i chciało sie wrócić do pracy. Przez okres jednego roku finansowane było przedszkole lub żłobek albo oplacana była nianią i ZUS za nią. Co prawda najniższa krajową ale mimo wszystko. A co najlepsze można było zatrudnić na miejscu niani także swoja mamę czy tesciowa. Także zgłoszeń podobno było sporo. :-). Także dziewczyny czasami warto sprawdzać w urzędzie miasta czy coś tego typu sie nie dzieje w mieście.
Konto usunięte