Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

9 sposobów na ból i zmęczenie w pierwszych dniach po porodzie

Data utworzenia : 2016-10-03 19:39 | Ostatni komentarz 2016-12-01 00:13

Redakcja LOVI

7359 Odsłony
92 Komentarze

Urodzenie dziecka to wspaniałe wydarzenie w życiu mamy. Jednak początki bywają trudne, szczególnie gdy Twój organizm jest wyczerpany i obolały po porodzie. Podpowiadamy, jak sobie pomóc.

2016-11-26 08:41

Wszystkie dzieciaczki chyba ciekawe swiata telefony opanowane wspinaczka dla niech nie jest problemem majac takiego odkrywce malego w domu i maluszka ktory dopiero pojawi sie na swiat to nie lada wyzwanie dla rodzicow :-) a nie ma opcji zeby starszego malucha zostawic na chwile samego bo dziwne pomysly rodza sie w tych glowkach :-) najlepszym sposobem na wypoczynek to zdecydowanie sen dobrze miec partnera ktory bedzie wspieral i pomagal przy tych pierwszych dniach dochodzenia do siebie . :-)

2016-11-25 20:17

Moja córa doskonale radzi sobie z telefonem. Przyznam, że to przeurocze jest jak tym swoim malutkim paluszkiem jeździ po ekranie. Dziadek dał jej stary telefon z klawiaturą to pogardziła, w ogóle nie była zainteresowana :P Dopiero jak dał smartfona to od razu paluszkiem jeździła po ekranie. Co do blokady to musiałam zmienić i nie wystarczy przesunąć palcem, bo właśnie córa odblokowywała i dzwoniła. teraz mam połącz kropki :P

2016-11-17 23:13

Mój syn też się bawi telefonem, umie sobie zdjęcia przeglądać i filmiki. A jak ktoś rozmawia przez komórkę, to on idzie po tel stacjonarny i przykłada sobie do ucha. Klika sobie w niego kilka razy dziennie melodyjki puszcza. Raz tak się bawił, a moja mama dzwoni do mnie na komórkę i pyta " co się dzieje, że ja przez tel stacjonarny słyszę co sieci was w domu dzieje" a to syn jakimś cudem zadzwonił z naszego stacjonarnego na babci

2016-11-17 23:04

dzieci zawsze robią rzeczy, które nie przestają zadziwiac, mój np. jak miał niecały roczek dorwał telefon i jakos sie dodzwonił do babci i wydawał jakies dzwięki, jakby rozmawiajac z nia, ale jak...odblokowac, kliknąc numer....?teraz to juz w ogole nasladuje co się da, najbardziej sie boje zeby igły do szycia nie znalazł itp. nby wszytsko est poza zasięgiem, ale odkąd nauczył sie wspinac po taborecie, to zadna szafka nie jest przeszkodą, chyba ze barek na kluczyk

2016-11-17 10:55

Moja na łóżko jeszcze nie wchodzi, troszeczkę za wysoko, ale ostatnio właziłaby gdzie tylko popadnie. Ostatnio mi szczęka opadła bo stała przy regale i nie sięgała jakiejś półki, wysunęła walizkę spod szafy i na nią weszła; myślałam że mi oczy z orbit wyskoczą :D

2016-11-17 10:28

Własnie w takim czasie kiedy dziecko z dnia na dzień nabiera więcej siły to trzeba mieć oczy do okola głowy...wczoraj wieczorem byłam z mężem w kuchni jadł obiad a ja robiłam miksturę na przeziębienie, dzieciaki się ganiały..córka dłużej zabawiła u siebie w pokoju a mały ruszył do naszego pokoju i leżał pilot na łóżku..tak do niego chciał wejść, ze mu się udało...mąż mówi "coś cicho" poszedł zobaczyć a on na środku łóżka z pilotem w ręku :)

2016-11-17 09:00

Iwonka mąż przepchał gniazdo ale to jednak okazało się za mało, wczoraj po wizycie kominiarza, wieczorem ja byłby na wizycie teść rozpalił i już jest dobrze. Współczuję akrobaty małego, pamiętam jak z kuchni widziałam nie zdążyłam dobiec syn spadł z fotela na poduszkę na szczęście. Miałam taki patent, że ma jednym fotelu siedziały dwa spore misie a na drugim kołderka i poduszka na drzemki, więc mój spryciarz musiał najpierw zrzucić to wszystko na podłogę dopiero mógł wejść. Wyszłam tylko na chwilę jak to się mówi do kuchni.....

2016-11-17 08:50

Michasia to mamy dzieci w tym samym wieku :) mój synek ostatnio nauczył sie wchodzić na łóżko..o zgrozo chwyta sie czegokolwiek i wspina na górę...akrobata... MaM z pewnością dasz radę kto jak nie mama ;) P.Nowak z pewnością nie długo da znać co u niej jak już ogarnie wszystko w domku no i dzieci :)