Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

9 sposobów na ból i zmęczenie w pierwszych dniach po porodzie

Data utworzenia : 2016-10-03 19:39 | Ostatni komentarz 2016-12-01 00:13

Redakcja LOVI

7360 Odsłony
92 Komentarze

Urodzenie dziecka to wspaniałe wydarzenie w życiu mamy. Jednak początki bywają trudne, szczególnie gdy Twój organizm jest wyczerpany i obolały po porodzie. Podpowiadamy, jak sobie pomóc.

2016-11-04 22:52

Przypomniało mi się co położna nam radziła, aby zawsze przy sobie mieć butelkę wody. Po urodzeniu dziecka czasu praktycznie nie ma na nic, a nie powinnyśmy zaniedbać samych siebie. Woda to podstawa jak i posiłek inaczej mogą być problemy z karmieniem. O odpoczynku nie muszę pisać:)

2016-11-03 14:22

Ja miałam cesarkę i dziecko praktycznie cały czas przy sobie.... juz jak odwozili mnie na sale to tuz obok dumny tata jechał z maluchem;-) zaraz tez położne przystawiały malucha do piersi i nawet szybciutko sie pokarm pojawił jednak maluch nie umiał sobie dać rady z piersią, nawet w nakładce.... walki trwały do 3 doby.... jak wróciłam do domu to zaczęłam odciągać i dawać mu butelka... momentalnie dziecko przestało być płaczliwe a ja zapomniałam ze jestem po operacji....nie namawiam oczywiście do szybkiego rezygnowania z przystawiania do piersi, jednak trzeba tez brać to pod uwagę bo szczególnie w tych pierwszych dniach dokładanie sobie stresu nie jest dobre.... mi w momencie wróciły siły jak zdałam sobie sprawę że damy radę, że nie będziemy ciągle płakać... spokojny niemowlak okazał sie dla mnie najlepszym środkiem przeciwbólowym, bo dopiero po dwóch dniach zorientowałam się, że od wyjścia ze szpitala nie wzięłam ani jednej tabletki przeciwbólowej;-) zmęczenie oczywiście, że było wiec podsypiałam kiedy tylko miałam taką potrzebę, pomagał mi wtedy mąż a po dwóch tygodniach przyzwyczaiłam się do mniejszej ilości snu i tak do dzisiaj....

2016-10-28 11:14

Witam....Od początku ciązy chciałam rodzić naturalnie...i karmić piersią fakt faktem rodziłam naturalnie i karmie piersią...mimo to ze lekarz mówił że bedzie cesarka bo rozwarcie było, mała ułożona głóką do dołu ale nie chciała wejść w kanał....dostałam znieczulenie w kręgosłup bo już nie miałam siły i na skurczach zasypiałam....znieczulenie dostałam troche ulżyło i nie czułam bólu...gdy juz mała zeszła główką w kanał byłam szczęśliwa.....urodziłam sama mimo to że bolało krocze przy chodzeniu ale byłam szczęśliwa....gdy przełożyli mnie na moje łóżko to od razu dali mi małą do piersi....szybko doszłam do siebie i na 3 dobe zostałyśmy wypisane do domku.....teraz moja mała ma prawie 2 miesiące a ja z mężem jesteśmy szczęśliwi że mamy taki skarb w domku......dodam jeszcze że mała miała 3250 wagi i mierzył 51 cm....a ja ważyłam 70 kg gdy rodziłam..:)

2016-10-17 13:41

Mój poród był ciężki i byłam bardzo zmęczona. W pierwszych dniach byłam blada, wykonczona. Pomogła mi bardzo mama w tych pierwszych dniach , starałam sie spać wtedy kiedy maluch spał inodpoczywac na maksa. Po wyjściu ze szpitala wróciłam do żywych . Rownież mnie wtedy juz tylko męczyły odwiedziny znajomych i rodziny kiedy ja chciałam nacieszyć sie swoją pociecha

2016-10-17 12:25

Ja niestety nie miałam małej przy sobie w szpitalu. Tylko na chwilę po powodzi później trafiła na salę dla wcześniaków. Jednak codziennie do niej chodziłam karmiłam, przewijałam itd. Poród nie był bolesny , był bardzo szybki. Także praktycznie go nie odczułam . Jednak zmeczenie mi towarzyszyło . Po powrocie do domu miałam pomoc od swojej mamy więc wszystko dobrze się toczyło. Jedyne co mnie i każda kobietę po porodzie denerwowalo to te telefony i wizyty znajomych . Najważniejsze że mala jest zdrowa.

2016-10-12 23:06

Jak urodzę sn to zaopatrzę się we wspomniane koło, ważne jest to aby pić dużo i jeść jeśli chcemy w ogóle karmić. Na pewno trzeba znaleźć czas na sen, po co mamy ze zmęczenia wszystko robić w nerwach? Pomoc bliskich nam osób na pewno będzie dobrym pomysłem. Z odwiedzinami wiem, że na samym początku będę wolała żeby nie było odwiedzin wolę najpierw się oswoić ze wszystkim i dopiero później zaprosić znajomych i rodzinę.

2016-10-12 13:08

Przypomniałam sobie moje początki które z pierwszym porodem nie były łatwe bolące brodawki, brak mleka nie pozwalały choć przez chwilkę odpocząć ale wszystko z czasem się normuje i mija dlatego tez do drugiego porodu już byłam inaczej przygotowana bardziej pozytywnie i to spowodowało lepszy pierwszy krok z karmieniem ale i organizacją wszystkiego.

2016-10-11 09:30

Ja w ogóle nie byłam gotowa na poród , w 35 tygodniu odeszły mi wody ,później cc. Więc na początku to nie wiedziałam co się dzieje , jak się dzieckiem zająć , co z nim robić . Niecałą dobę po cc był już ze mną. A mną targalo tyle emocji , hormony nieźle mi plataly figla. Była i radość i smutek, na szczęście miałam wokół siebie dobrych ludzi , którzy pomogli mi przetrwać ten ciężki czas. Ale pierwsze dni po cc to jakiś kosmos :) najgorsze było to że nie mogłam się śmiać ..