Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2192 Wątki)

Znieczulenie zewnątrzoponowe

Data utworzenia : 2014-05-16 14:00 | Ostatni komentarz 2020-03-09 12:29

Konto usunięte

16378 Odsłony
131 Komentarze

Choć do porodu jeszcze troszkę mi zostało zastanawiam się czy znieczulenie zewnątrzoponowe aby na pewno jest bezpieczne i dla mnie i dla maluszka. W szpitalu, w którym planuje rodzić takie znieczulenie może otrzymać każda rodząca i jest ono refundowane z NFZ. Czy, któraś z Was korzystała z takiego znieczulenia?

2017-09-11 16:05

A ja czułam tylko parcie bez znieczulenia . Zrobiłam konsultacje w razie gdyby jednak było źle nie skorzystałam z zzo a już przy następnych porodach nie bede mogła skorzystać.

2017-09-11 14:22

Dane mi było skorzystać z zzo przy porodzie. Zostało mi podane jak miałam 7cm rozwarcia. Zaraz potem podłączono mi oksytocynę więc miałam nadzieję że mnie potrzyma do końca znieczulenie. Niestety przy partych przestało. Ale działało jakieś dwie godziny i te dwie godziny gdzie nie krzyczałam na skurczu, nie chodziłam po ścianach, tylko spokojnie siedziałam okrakiem na łóżku czując każdy skurcz i rozluźniając się maksymalnie żeby mały miał szansę się wstawić były zbawieniem. Chciałam nosić Panią anestezjolog na rękach :)

2017-08-10 19:07

Korzystałam przy pierwszym i trzecim porodzie , przy drugim nie zdążyli. Przy pierwszym było pięknie ładnie, dopóki przy 8cm mi odeszło znieczulenie i dalej było już bez. Przy trzecim było po prostu genialnie, po otrzymaniu znieczulenia umówiłam się z anestezjologiem, że w ciągu godziny urodzę. I tak też było, zero bólu, czułam tylko parcie.

2017-06-22 14:13

Sylwia, doskonale Cię rozumiem, bo mam identycznie. Jak usłyszałam, że cc to od razu pierwsza myśl, Boże będą mnie w kręgosłup kłuć, no ale miałam ogólne bo nie było czasu na to wszystko, z czego bardzo się cieszyłam. Gdybym miała rodzić naturalnie to z założenia bez znieczulenia, gdyby ból nie był do wytrzymania to wtedy inaczej się reaguje. Człowiek jest gotowy na wszystko, byle bólu nie czuć. Także póki co się tym nie zamartwiaj i nie przejmuj:)

2017-06-21 11:00

Agnieszko, ja mialam znieczulenie zewnatrzoponowe przy ratunkowej cesarce. Nie było wyboru , wiec nie zastanawiałam sie wtedy czy to bezpeczne. Przy pierwszym porodzie rodziłam siłami natury i mogłam sobie zazyczyc takie znieczulenie. Nie zrobiłam tego, poniewaz odradzano mi je. Polozna mowila, ze wtedy gorzej sie prze i takie tam informacje o powikłaniach . Myslalam ze to po prostu wynika z oszczednosci szpitala. Teraz wiem, że powikłania to rzecz częsta po tego typu znieczuleniach. Kregosłup boli mnie do dziś, kiedy położe sie na plecach i przez dłuższa chwilę tak leże muszę sie z lóżka zsturlać, nie jestem w stanie się podnieść. To jak na mój młody wiek, raczej nie jest normalne.

2017-06-20 23:17

A może się okaże że jednak jesteśmy silniejsze kobiety niż nam się wydaje i znieczulenie nie będzie nam niezbędne? Życzę tego i Wam i sobie :) A jak nie to najwyżej będę na kolanach za położnymi chodzić żeby mi zzo załatwiły ;)

Konto usunięte

2017-06-20 22:28

Kasia tez tak to odbieram. Przeciez w koncu tak jak mowisz, ma to pomoc kobiecie a nie zaszkodzic

2017-06-20 22:09

Joanna jeśli będziesz miała możliwość myślę, że warto ulżyć sobie w bólu. Przecież znieczulenie jest po to, żeby nam ulżyć w bólu i pomóc spokojniej i bez nerwów przeżyć poród. A skoro jest możliwe to jest bezpieczne dla Ciebie i dla dziecka.