Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2330 Wątki)

Znieczulenie porodu - zastrzyk przeciwbólowy

Data utworzenia : 2016-07-04 15:55 | Ostatni komentarz 2016-08-13 12:32

agusss1102

4793 Odsłony
82 Komentarze

Witam Was Drogie Mamy! Wątek, który chciałam rozpocząć dotyczy własnie znieczulania porodu, o którym coraz częściej się słyszy. Jestem w 39tc i na ostatniej wizycie pielęgniarka wspomniała, że powinnam mieć świadomość możliwości zdecydowania się na ewentualny zastrzyk przeciwbólowy. Jest on aplikowany w kręgosłup a decyzję trzeba podjąc do momentu, kiedy rozwarcie ma 4cm. Jednak jest to całkowite znieczulenie i w trakcie porodu to położna musi Nas dokładnie instruować co i jak, i przede wszystkim kiedy przeć, bo jestesmy wtedy pozbawione kompletnie czucia. A wiele się również słyszy i czyta, że leki i wszelkiego rodzaju znieczulenia oraz leki przeciwbólowe mogą zaszkodzić dziecku, a także pozbawić Nas, przyszłe Matki, pełnego przeżywania narodzin Naszego Dziecka. Mit czy prawda...? Jestem ciekawa jakie jest Wasze zdanie na ten temat... słyszałyście coś o tym? Albo może któraś z Pań zdecydowała się na takie bezbolesne rozwiązanie...?

2016-07-18 14:52

Moja kuzynka rodziła pierwszego syna w znieczuleniu, ponad 18 lat temu. Jest zdrowy, nigdy poważnie nie chorował, do tego jest laureatem kilku ogólnopolskich i międzynarodowych olimpiad z fizyki i chemii, więc znieczulenie na pewno nie wpłynęło ani na Jego zdrowie, ani na rozwój.

2016-07-18 14:40

Zgadzam się z Agnieszką, każda kobieta powinna mieć prawo wybory, czy chce korzystać ze znieczulenia przez całą akcję porodową, czy tylko przez jej część. Sama miałam bóle krzyżowe dodatkowo i dla mnie to był ból nie do zniesienia i z pewnością, gdybym miała taką możliwość, skorzystałabym ze znieczulenia. Ale mi odmówiono. Ja też nie uważam, że znieczulenie źle wpływa na dziecko. W sumie nie ma żadnych naukowych dowodów na to, że znieczulenie niekorzystnie wpływa na dziecko.

2016-07-18 13:28

Ja rodziłam 3 razy bez znieczulenia, do tego podczas 2 ostatnich porodów miałam bóle krzyżowe, więc mam porównanie. Bóle krzyżowe są faktycznie o wiele bardziej bolesne, a u mnie przy rozwarciu na 4 cm skala bólu podczas skurczu sięgała 99 % (co wskazywał Ktg) i położne przychodziły zobaczyć dlaczego przy takiej skali nie krzyczę. Podpisałam oświadczenie, że nie chcę znieczulenia i na tym było koniec tematu. Kilka lat temu znieczulenie zewnątrz oponowe kosztowało u mnie w szpitalu 600 zł i najnormalniej w świecie nie było mnie na nie stać. Teraz szpital oferuje darmowe znieczulenie, ale tylko do momentu całkowitego rozwarcia, podczas bóli partych wyjmowana jest ta blokada (nie wiem dokładniej jak to się nazywa) i kobieta rodzi "świadomie". Ze mną na sali leżała dziewczyna, która korzystała z tego znieczulenia, dostała je o 21 wieczorem, przespała praktycznie całą noc, a potem męczyła się coś ok. pół godziny i urodziła o 10 rano. Dziewczyna narzekała, że bardzo bolało, że podczas parcia też powinno być znieczulenie, ale prawda jest taka, że była wypoczęta i miała siłę przeć. Ja po kilkunastu godzinach skurczy miałam w końcu bóle parte, ale dziecko długo nie chciało wejść w kanał rodny i męczyłam się z bólami partymi prawie 3 godziny. Uważam, że każda kobieta powinna sama decydować i mieć możliwość wyboru znieczulenia oraz tego, czy ma trwać cały poród, czy jego część. O bólu się szybko zapomina, ale poród nie powinien wiązać się z traumatycznym doświadczeniem. Nigdy też nie sugeruję się tym, że ktoś mówi, że bolało bardzo lub nie, bo to, co dla jednej kobiety jest do wytrzymania, dla innej może być strasznym bólem. Ważne jest, żeby kobieta współpracowała z położną w trakcie porodu, tak aby dziecko urodziło się zdrowe. Jeżeli jednak rodząca z powodu bólu odmawia współpracy, a przez to może narażać zdrowie dziecka, to powinna jak najbardziej skorzystać ze znieczulenia. Nie uważam, żeby znieczulenie źle wpływało na dziecko. Ja nie korzystałam i gdybym miała decydować ponownie, to również nie skorzystałabym ze znieczulenia, bo wiem, że jestem w stanie wytrzymać. Ale tak mam chyba tylko z bólem porodowym, bo wiem, że nagrodą jest dzieciątko. Gdy tylko dopada mnie migrena od razu sięgam po tabletkę przeciwbólową.

2016-07-17 23:42

Ja jak chodziłam na szkole rodzenia to mowili mi że ten zastrzyk jest bezpieczny ale jeśli jesteśmy niepewne czy go chcemy czy nie chcemy wziąść to mamy powiedzieć żeby zrobili mi potrzebne badania a potem zadecyduje czy nie umie poradzić sobie z bólem bo jeśli sie nie zrobi tych badań na czas mozna nie otrzymać zastrzyku u mnie skończyło sie cesarka bo nie mialam rozwarcia i mialam zielone wody więc nie powiem Wam jak to działa

2016-07-17 11:12

Ja nie bardzo jestem za znieczuleniem... Jakoś obawiam się w tej sytuacji o dziecko... Chociaż zdania sa podzielone co do tego... Ja jestem zdania ze i tak każda to musi przeżyć-przejść. Jakos nasze mamy, babcie doskonale dawaly sobie rade bez znieczulenia ;-) wiem wyobrazam sobie ze to niesamowity bol, ale bol ktory odchodzi z momentem jak położa nam dziecko na piersi...

2016-07-17 08:43

O Angel! Właśnie miałam to podlinkowć, ale nie byłam pewna, czy polityka forum na to pozwala. Szanuję tą fundację. Ja też spróbuję bez znieczulenia, mam nadzieję, że nie dam za wygraną. Natomiast dobrze mieć świadomość, że jakby co, to można skorzystać , heh o ile nie będzie już za późno.

2016-07-17 00:39

Moje dwa porody nie wspominam źle.Chociaż nie mogę powiedzieć ,że nie bolało.Oczywiście rodziłam siłami natury i bez znieczulenia. Zastanawiałam się będąc w ciąży nad znieczuleniem.Jednak pocieszałam się ,że tyle kobiet rodziło bez znieczulenia to i ja dam radę. Elewele-Usunęłam ten link,bo mnie wystraszyłaś.

2016-07-16 23:44

Ja tam jednak wierzę moim autorytetom medycznym i dla mnie też logicznym jest, że tak się dzieje, więc szkoda dyskusji.