Zmniejszenie cesarek w Polsce

Jeśli kobieta po wcześniejszym porodzie naturalnym obawia się zajścia w ciążę nie dlatego, że boi się kolejnego macierzyństwa, ale dlatego, że na myśl o porodzie naturalnym robi jej się słabo, powinna mieć prawo do decydowania o tym, w jaki sposób chce urodzić kolejne dziecko. Skoro możemy decydować o swojej narodowości, poglądach, religii, płci i o wszystkim innym, powinniśmy móc także decydować o chwilach tak ważnych w naszym życiu, jak poród.

Zamarancza - tak sobie czytam jak napisałaś o Twoich obawach i niskim progu bólu i przypomina mi się jak to moja rodzina się martwiła jak ja urodzę, bo przecież ja mam taki niski próg bólu i w ogóle... Wkurzali mnie tym, bo ja podchodziłam do tematu na zasadzie: jestem w ciąży i urodzę - po prostu. Tak jak to robiło miliony kobiet przede mną. No ale oni ciągle się martwili, a potem się dziwili, że mówiłam że to nie było nic takiego :) Bardzo dużo daje nastawienie, to w jakim otoczeniu jesteśmy (ja wolę być wtedy z obcymi) i to jak sami podejdziemy do tematu. Jeśli podejdziemy do tematu, że musimy i koniec, to to zrobimy :)

Kuki podobnie jak Ty mnie oceniłeś. Skoro bałam się porodu naturalnego i poszłam do psychiatry to nie dorosłsm do roli matki. I owszem zdanie masz prawo wyrażać ale nue masz prawa nikogo oceniać. 

Tyle. Nie chcę się denerwować więc nie będę z Tobą dyskutować. 

Jak ja urodziłam to jakoś po Nowym Roku w miasteczku męża... przetrzymali tak kobietę z tą cesarską że nie udało się uratować dziecka... czy ktoś cofnie czas??? Ile jest tych błędów lekarskich a ze wszystkiego i tak wychodzą niewinni... Czasem cesarka nie jest dobrym rozwiązaniem bo są różne sytuacje ale powinno się mieć wybór... a tu i tak trafia się pod opiekę lekarza który nie wiadomo jakie ma podejscie do czyjegoś życia. Można mieć zaplanowaną cc a i tak będzie się rodzić sn i odwrotnie -czasem wyniknie z tego dobra historia a innym razem tragedia...

może i dużo tych cc ale ile jest przypadków że lakarz nie chce zrobić cesarki i kończy sie to źle.

Dziewczyna mojego kuzyna rodziła jakis 1.5 roku temu i po paru godzinach mówiła ze rady nie da i chce cc lekarz się nie zgodził , młody sie zaklinował ona mało nie zeszła młodego ledwo odratowali. miesiac w szpitalu pod rurami lerzał .

Kazdy decyduje za siebie jak chce rodzić.

Ja miałam akurat cesarke z powodu niskiego tętna u dziecka.porod zbyt długo się przedłuża co już było zagrożeniem dla dziecka.

Wyraziłam tylko swoje zdanie. Nikt nie musi się z nim zgadzać. Każdy boi się porodu. A to co napisałam to "kilka przypadków z mojego podwórka" i wprost dziewczyny z marszu powiedziały że idą po zaświadczenie bo nie mają ochoty rodzić naturalnie. Ot tyle, wiem że są różne przypadki, dlatego nie ma co się obrażać, ludzie.. po to jest forum, by wyrazić swoją opinię. Nie widzę czubka swojego nosa jak to JustaMama napisała, trochę już widzialam.. a że nie mam za grosz emaptii? Oceniasz mnie a nie znasz.. Powtórzę to kolejny raz, to jest MOJE zdanie i mogę je wyrażać, po to jest forum

Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Ale to nie my decydujemy jak będzie. Więc my możemy jedynie czekać i zobaczyć bądź przekonać się jak będzie