Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Zmiana położnej podczas porodu

Data utworzenia : 2024-04-05 10:29 | Ostatni komentarz 2024-04-12 17:18

Anet.Ka

212 Odsłony
42 Komentarze

Witam drogie Panie. Ze świeżą informacją, którą usłyszałam w szkole rodzenia. 

Jeżeli zacznie się poród, a położna, która jest wam przydzielona , w jakimś stopniu nie czujecie się przy niej spokojne, nie rezonuje z wami jako osoba wspierająca, mamy prawo proposic o zmianę na inną położną. To wiele daje, odblokowuje mechanizmy stresogenne, które mogły się w tym czasie wytworzyć. Położne są rotacyjne, nie ma potrzeby bać się, że nasze życzenia nie będą spełnione. To my mamy czuć się komfortowo, a żadna położna nie spojrzy na nas spod byka, że ją oddelegowałyśmy. Dbajmy o siebie, drogie Panie

2024-04-05 16:10

Ja właśnie się bałam tego że mi się zmieni po prostu że nie zdążę urodzić potrafiła na porodówkę o 12:00 a wtedy jeszcze nic się nie działo tylko po prostu odeszły mi wody. P na szczęście urodziłam o 5:00 bo już się martwiłam że położna za chwilę kończy dyżur trafię na kogoś gorszego albo coś takie miałam myśli. I cieszę się że mogłam radzić z tą położną bo zdecydowanie mi pomogła, ochroniła krocze i w ogóle

2024-04-05 16:09

Tak oczywiście jest taka możliwość, warto z niej korzystać. Mi na szczęście zmieniały się położne dlatego, że była wewnętrzna zmiana bo jedna kończyła pracę, a gdyby nie to, poprosiłabym o zmianę położnej, tak wrednej kobiety to jeszcze nie spotkałam. Na szczęście kolejna położna to była cudowna kobieta. Oby zawsze każda z nas miała możliwość, nigdy nie wydarzyła się sytuacja że nie możemy zmienić bo nie ma w tej chwili nikogo dostępnego. 

2024-04-05 15:21

Rodząc pierwszy raz miałam zmianę położnych i faktycznie druga położna była super ;) więc tutaj byłam zadowolona ale to nie wybór a zmiana właśnie zmian;)

Drugi poród położna + studentka ;) kiedy byłam na patologi dziewczynę obok zabierała z sali położna wówczas pomyślałam że chciałabym z nią rodzic ;) za kilka dni moja kolej ;) i właśnie z nią rodziłam od początku do końca ;) ale leżąc na patologi czy po porodzie kilka dni stwierdzam że każda z pań była nad wyraz opiekuńcza ;) nie wiem czy to zależy od szpitala czy personelu;) nie mogę powiedzieć że od zmiany bo leżąc prawie 11 dni to wszystkie położne chyba poznałam ;) haha

2024-04-05 14:45

Ja ze względu na czas porodu czyli ponad 24h miałam aż 3 zmiany położnych. Ich dyżury nie moje prośby. Niestety ta z którą byłam najdłużej była okropna, naprawdę nie życzę nikomu. Do tej pory pamiętam co usłyszałam itp. niestety ja nie miałam możliwości zmiany bo rodziły 4 dziewczyny na 2 położne + jedna studentka. Ale moim zdaniem warto próbować! 

2024-04-05 14:13

Też o tym słyszałam od koleżanki . Sama nie chodziłam na szkołę rodzenia ale koleżanka mi o tym mówiła. W praktyce .. nie wiem jak to wygląda bo różnie może być. Sama nie musiałam się o to martwić bo trafiłam na świetne położne chociaż przy drugim porodzie byłam mocno zestresowana bo jak zobaczyłam panią która do mnie przyszła to byłam przerażona. Coś tam mruczała pod nosem, stara, z niefajnym wyrazem twarzy. Myślę sobie "mam przewalone" jednak szybko zmieniałam zdanie gdy akcja zaczęła postępować . Położna bardzo doświadczona, bardzo wspierająca w trudniejszych momentach , pomocna. Wiedziała co robi. Jakie było moje zdziwienie gdy ona mówi że za 10minut urodzę a ja sobie myślę jaaaaak! Przecież dopiero dostałam znieczulenie i ledwo co zaczęło działać . Tak mnie pokierowała że urodziłam praktycznie na znieczuleniu. Druga faza porodu trwała 9 min . 

2024-04-05 12:10

No właśnie, problemem może tu być poprostu aktualnie dostępna na oddziale ilość położnych. No chyba, że już ktoś naprawdę trafi na jakąś wredotę to warto próbować dla własnego komfortu.

2024-04-05 11:34

No ciekawa jestem jak to funkcjonuje w realu;) 

No i jak szpitale przepełnione to czy jest faktycznie taka możliwość i szansa na zmianę ;) no i aby nie zmienić na gorsza;)

2024-04-05 10:34

Tak tylko pamiętaj że próba to jedno a rzeczywistość to drugie :) jak szpital ma pelne obłożenie na porodówce to może byc ciezko