Ciąża i poród (2329 Wątki)
Drogie kobietki jakiego żelu do higieny intymnej używacie? Powiem szczerze że ja kupuje już któryś z kolei i żaden nie jest super w 100%.a wiadomo że w ciąży jeszcze bardziej trzeba dbać o prawidłową higienę i florę miejsc intymnych.
2023-11-16 18:35
My też kupowaliśmy wszystko w neutralnym kolorze tzn czarnym ;) spacerówkę czy spiworem do niego mamy czarno szary;) za to sypialnie w kolorze różowym i tak pomyśleliśmy, że może kiedyś będzie dla.corki ;) chociaż narazie jakoś słabnie moja chęć posiadania 3 dziecka ;)
2023-11-16 17:12
U nas potwierdzili w pn dziewczynkę;) mam i po córce i po synu ubranka więc teraz tylko posegregować chociaż po synu też pewnie założę coś niebieskiego ;) wozek i foteliki od początku kupowaliśmy w uniwersalnym kolorze
2023-11-16 17:03
Ja 2 razy uslyszalam , że na 100% chłopcy i na każdym usg to kupiłam część ubrań chłopięcych. Ale za drugiemu razem ubranie do szpitala było w kolorze naturalnym na wszelki wypadek ;)
2023-11-16 15:25
Oj słyszałam wielokrotnie ,że miała być inna płeć ,a potem przed porodem lub przy porodzie inna :) No mi się to nie zdarzyło ;) Ogólnie miałam przy pierwszej córce kupione wszystko neutralne ,a teraz za każdym razem wychodziło mi na USG czy na prenatalnych ,że dziewczynka ,więc kupowałam wszystko pod dziewczynkę :D Zaufałam ,że inaczej nie będzie :D No i nie było :D
2023-11-16 13:53
Jo to duże zaskoczenie jest. I na pewno dla rodziców dododatkowy stres.
Dlatego ja starałam się jednak kupować czesc rzeczy uniwersalnych "na wszelki wypadek". Bo wśród znajomych też słyszałam o przypadkach że dziecko miało iinna płeć przy porodzie ni ta planowana.
2023-11-16 13:17
szczerze aj bym tez byla zalamana :D:D: wszystko przygotwane pod dana plec a tu niespodzianka
2023-11-16 13:11
Oj.to też się zdarza haha
Moją fryzjerka mi opowiadała jak miała nic bratanka, a w trakcie porodu wyszła dziewczynka haha ojciec załamany no i oczywiście każde w mega szoku
2023-11-16 12:59
Jestem w szoku, że można wpaść na pomysl zmiany sali.. również nie słyszałam rozmów położnych a byłam na pierwszej sali od nich. Co do dzieciaczków byłyśmy we trzy i jakoś nie płakały, troszeczkę przy badaniach ewentualnie. Głównie spały i jadły. Takie nam się trafiły grzeczniaki :D
A tak dla ciekawostki mogę napisać, że była też z nami ukrainka, która urodziła dziewczynka a do końca mówili jej że będzie chłopiec. Szok co? bo w drugą tstronw to okej coś się zawsze może zawinąć, ale żeby taka sytuacja to aż ciężko uwierzyć :)
