Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2298 Wątki)

Zagrożenia w pierwszym trymestrze ciąży

Data utworzenia : 2015-11-04 15:02 | Ostatni komentarz 2018-12-24 23:10

Redakcja LOVI

17455 Odsłony
149 Komentarze

Pierwszy trymestr życia płodowego dziecko jest najbardziej wrażliwe na czynniki zaburzające jego rozwój. Dowiedz się, jakie są najczęstsze zagrożenia w tym okresie oraz jak dbać o siebie aby zmniejszyć szansę ich wystąpienia.

2016-02-12 21:56

Ja dopiero teraz się o takim znaczku dowiedziałam. Na szczęście nie muszę korzystać z komunikacji miejskiej.

2016-02-12 15:49

Mandaryna masz rację bardzo mało osób będzie wiedziało o co chodzi w tym znaczku. Osobiście sama o nim nie wiedziałam aż wstyd mówić. Dowiedziałam się z tego forum nie wiem w którym wątku pisała o tym Jajeczko.

2016-02-11 20:54

Kasia.S. bo taka jest prawda, pracodawca liczy pieniącze a nie będzie się przejmował jakąś ciężarną kobietą, bo co mu pracownica, która na peewno wg niego bedzie zaraz braął zwolnenie na chore dziecko, zaraz na jej miejsce zatrudnią chłopaka. Mogę jeszcze poradzić dziewczyną które są w początkach ciąży i jeżdżą do pracy komunikacją miejską. Wiadomo, że początki ciąży są trudne, cieżkie, mamy mdłości,słabo się czujemy a brzuszka jeszcze nie widać. Na stronie internetowej www.jestemwdrodze.pl można zamówić bezpłatny znaczek z napisem „JESTEM W DRODZE” znaczek można przypiąć do kurteczki, sweterka czy apaszki. Jest to informacja dla innych, że kobieta spodziewa się dziecka mimo, że brzuszka jeszcze nie widać. Pewnie większość osób nie bezie wiedziała o co chodzi, ale zawsze z przypiętym znaczkiem można powiedzieć przepraszam jestem w ciąży i jest mi słabo, czy mogłaby mi Pan/i ustapić miejsca

2016-02-10 22:52

W tej chwili po przeczytaniu wszystkich waszych doświadczeń jestem pewna ze pracownik jest tylko jakaś cyferka i traktuje się nas tak a nie inaczej. Powinniśmy być robotami i najlepiej całą dobę w pracy. A gdy tylko coś nie będzie po myśli szefa szybko nas wymienia na kogoś innego.

2016-02-10 22:04

Kasia.S. zgadza się,ja świadomie długo pracowałam. Moja praca nie była ciężka, tzn dla mnie nie była :-) Prace miałam biurową, nie powiem bo miałam tych papierów duuuużo, ale ja to lubiłam więc jak coś się lubi to co innego. Dla mnie ciężki był dojazd do pracy, bo mimo tego, ze pracuje i mieszkam w tym samym mieście, to jednak jechałam ok jednej godziny i 15min w jedną stronę (autobus, autobus, tramwaj,) przeważnie 3 przesiadki i to było najgorsze, ale dawałam radę :-) W autobusach trzewa uważać w ogóle w komunikacji a ludzie nie są zbyt szczodrzy..

2016-02-10 20:35

angel8130 masz rację dzieci są najważniejsze wiem że czasu ciężkie i o pracę też ciężko ale wiem że pracodawca ma gdzieś nasze poświęcenie ja się poświęcałam zostawiałam chore dziecko z babcią, przy pierwszej ciąży był wyrozumiały ale głupio mi było brać opiekę na synka po powrocie do pracy dzień po wyjściu synka po rotawirusie ze szpitala byłam w pracy i w listopadzie tydzień po tym jak zrobiłam test ciążowy dostałam wypowiedzenie a zostawili laskę która pracuje krócej ode mnie bo ma plecy dobrze że zaszłam w ciąże to musieli wycofać nie warto poświęcać dzieci dla pracy

2016-02-10 20:06

Niestety to co piszecie to szczera prawda.Pracodawca chciałby, abyśmy pracowały do 9 miesiąca,urodziły i zaraz wróciły do pracy.Po pierwszym dziecku udało mi się wrócić do tej samej pracy,ale i tak czułam się tam niepotrzebna. Teraz jestem w drugiej ciąży i jestem przekonana w 100%,że po tak długiej przerwie jak 1.5-2 lata nie będzie już dla mnie etatu.I jak tu się nie stresować będąc w ciąży? Pocieszam się,że dziecko jest dla mnie ważniejsze niż kariera zawodowa.Jak nie ta praca to inna.

2016-02-10 16:38

Mandarynka Ty pracowałaś do 8 miesiąca o ile dobrze pamiętam prawda? Moja praca polega na minimum 9 godzinach w samochodzie więc ja na zwolnienie poszłam stosunkowo szybko bo w 10 tygodniu czyli wtedy jak już nasiliły mi się nudności i ciężko mi było prowadzić auto ale nie mam wyrzutów sumienia bo wiem, że i tak już nie mam po co tam wracać. Nikt mnie już nie przyjmie bo wypadłam z obiegu. Smutne ale prawdziwe.