Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Ważny temat dotyczący dukacji przedporodowej

Data utworzenia : 2020-04-19 12:04 | Ostatni komentarz 2020-06-14 11:59

Baby&Love

1715 Odsłony
66 Komentarze

Za czynniki wpływające na skrócenie okresu karmienia piersią,  zarówno w Polsce jak i w innych krajach europejskich, uznaje się przede wszystkim brak właściwej edukacji i wsparcia w okresie okołoporodowym. Karmienie naturalne jest procesem fizjologicznym, ale może być zaburzone przez różne czynniki i stać się dla mamy wyzwaniem. Wsparcie personelu medycznego, edukatorek ds. laktacji, CDL  jest bardzo ważnym elementem wpływającym na udaną laktację. Jednym z podstawowych elementów, który  jest niezbędny, aby mama mogła karmić naturalnie swoje dziecko jest – obok wsparcia partnera i osób najbliższych – rzetelna wiedza i pomoc personelu medycznego. Edukacja w tym zakresie przyszłych matek już na etapie ciąży z pewnością wpływa na ich chęć karmienia piersią po porodzie. Odpowiednie przygotowanie polegające na zapoznaniu się z fizjologią laktacji, a także z najczęściej występującymi problemami mogącymi wiązać się z laktacją sprawi, że kobiety będą czuły się pewniej, a dostawianie maluszka do piersi nie będzie dla przyszłej mamy aż tak dużym wyzwaniem. Kiedy kobiety poznają podstawowe zasady karmienia naturalnego, będzie im zdecydowanie łatwiej rozpoznać nieprawidłowe sytuacje i zwrócić się o pomoc do specjalistów.
________________________________


Każda przyszła mama może wybrać odpowiedni dla siebie sposób edukacji przedporodowej, dostosowany do swoich potrzeb. Ważne, aby o tych sposobach była w odpowiednim momencie poinformowana. Do sposobów edukacji należą m.in. :
- zajęcia w szkole rodzenia
- książki edukacyjne
- spotkania z położną, edukatorem ds. laktacji, CDL.
Każdy z tych torów przekazu informacji jest dobry, ważne żeby treści w nim płynące były podane w sposób zrozumiały i by przedstawiały zarówno trudy laktacji, jak i jej pozytywny wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne obu stron biorących udział w tym procesie.
______________________________


Korzystałaś z metod edukacji przedporodowej ?Zgodzisz się ze mną, że odgrywa ona bardzo ważną rolę w karmieniu piersią ? :)

Konto usunięte

2020-05-16 13:48 | Post edytowany:2020-05-16 13:49

Ja jestem ciekawa jak to będzie u nas, drugie dziecko i mam nadzieję, że uda się karmić piersią, wiem, że umiem, dam radę wykarmić synka i mam aktualną wiedzę, ale na jakie położne trafię i czy będę musiała słuchać takich komentarzy? W pierwszych dniach po porodzie burza hormonów i baby blues sprawiają, że nawet pewność siebie i umiejętności potrafią taki dosadny komentarz przyćmić

Konto usunięte

2020-05-16 10:50

Becia w domu najlepiej. Ja też mimo, że opiekę miałam nie najgorsza to nie mogłam doczekać się powrotu do domu, prysznica, własnego łóżka. I tego, że będę robiła wszystko tak jak podpowiada mi serce bez obawy, że ktoś wejdzie i coś skomentuje. 

2020-05-15 09:31

Miałam bardzo podobną sytuację jak urodziłam moją córeczkę. Położna w szpitalu komentowała cały czas, że moje dziecko płacze bo jest głodne, że jak ja karmię. A żadna z nich nie potrafiła przyjść i mi pokazać. Nie powiem bo bardzo mnie to zabolało. Nie brałą tego pod uwagę, że jestem obolała po cc i wszystko mnie boli.  Bardzo sie cieszłam jak już wyszłam ze szpitala

Konto usunięte

2020-05-15 08:42

Karolina właśnie. Wiele osób komentuje a nawet nie sprawdzi czy rzeczywiście jest tak jak im się wydaje. I przez to wiele mam podaje mm bo skoro słyszą, że dziecko się nie najada ich mlekiem to co innego im pozostaje. Ja ciągle to słyszałam, że mam mało mleka bo mam małe piersi albo, że mam chude mleko. Bzdura za bzdurą. Nie słuchałam, karmiłam dalej i córeczka pięknie przybierała na wadzem. I karmię do dziś już tylko w nocy i wieczorem a córeczka ma 9,5 miesiąca. 

2020-05-14 15:20

Mimo, że jestem położną i rodziłam w swoim szpitalu i byłam na oddziale 3dni zdążyłam się nauczyć, żeby komentarze brać przez palce... bo nie każdy z personelu ma aktualną wiedzę i zdarzają się zbędne komentarze.. Ja usłyszałam, że moje dziecko płacze, bo jest głodne od znajomej położnej (nie zbadała dziecka, tylko weszła na salę i tak skomentowała - Mała była po jedzeniu.. później okazało się, że prawdopodobnie bolał ją brzuszek, bo codziennie w nocy płakała przez pierwszy tydzień, dopiero jak smółka przeszła, a pojawiła się żółta kupka przeszło jak ręką odjął), musiałam mocno odpierać "ataki", że nie dokarmię a moje dziecko jest najedzone, ja zaś mam wystarczającą ilość pokarmu... Niestety przykre, ale nie dałam się złamać...

Konto usunięte

2020-05-14 09:59

Bas a co ja obchodzi co robisz ze swoim dzieckiem podczas karmienia? Skąd ona może widzieć czy akurat twoje dziecko tego nie lubi? Powinna darować sobie takie uwagi i skupić się na pomocy w przystawieniu do piersi. 

2020-05-13 21:48

Na mnie w szpitalu dwie doby po porodzie lekarka nakrzyczała. Weszła akurat jak karmiłam i pogłaskałam córkę po policzku. Wydarła się wtedy na mnie, że dziecka się nie głaszcze podczas karmienia, bo tego nie lubi... Masakra... A akurat mojemu dziecku przez dwie wcześniejsze doby to nie przeszkadzało... Nadal uwielbia głaskanie :P  

2020-05-13 21:36

No tak bo jak drugie dziecko to już jesteś alfa i Omega laktacji i karmienia :) według pan położnych, a z tym wpychaniem piersi do buzi dziecka znam to, pani przyjdzie tak zrobi i pomyśli że już jest ok i zrobiła dla nas tak wiele:(