Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2195 Wątki)

W jaki sposób informowaliście rodzinę o ciąży?

Data utworzenia : 2020-04-04 23:14 | Ostatni komentarz 2021-06-07 16:43

PatrycjaP.

8549 Odsłony
683 Komentarze

W jaki sposób i okolicznościach informowaliście rodzinę o ciąży? Nie chodzi mi tu o partnera bardziej o mamę, tatę, babcie, dziadka, siostrę.. 

 

Ja o ciąży dowiedziałam się początkiem listopada, wyczekałam z informacja do Swiąt Bożego Narodzenia i dopiero wtedy wszystkim przy stole razem oznajmiliśmy ta cudowna wieść. Siostra jedynie kilka dni wcześniej była z nami na zakupach i ja jak to ja zawsze wszystko dźwigam nie przeszkadza mi grzewka wody czy inne tego typu ciężkie rzeczy a tego dnia mąż do mnie zostaw nie dźwigaj ja wezmę i tu żartem moja siostra do mnei mówi "co Ty w ciąży jesteś?" a ja nikogo nie okłamując ale nie zdradzając tajemnicy szybko zmieniłam temat. Wtedy jej nic nie zaświtało bardziej bo nie drążyła tematu ale przy stole jak się dowiedziała że wszystkimi to wtedy ta sytuacja stała się dla niej oczywista. 

 

Tematu szukałam w lumpce niestety wyskoczył na podobnym error i nie mogłam sprawdzić czy jest adekwatny do mojego zapytania. 

2021-05-27 21:23

Jak dla mnie wystarczy żeby pies był na smyczy. Więcej mi do szczęścia nie trzeba.

2021-05-27 21:07

misiowa no ja nie lubię tego bo go wołają, a on się cieszy jak głupi i zaraz leci i mnie ciagnie bo niestety nie wytresowałam go tak, ze oleje ludzi ;/ to też nasza wina bo go nie nauczyliśmy, że nie wolno podejść jak ktoś obcy go woła i ja sobie zdaję z tego sprawę 

2021-05-27 11:34 | Post edytowany:2021-05-27 11:35

Mazia, jeżeli zaczepiają na smyczy, to już co innego. Bo dla mnie smycz to trochę sygnał, że lepiej nie, bo nie każdy sobie tego życzy. A właśnie jak ktoś spuszcza w parku, bo malutki i nic nie zrobi to potem niech nie mają pretensji, że ludzie zaczepiają.

Mama_córeczki,a  był właściciel gdzieś? Oj ja też nie lubię takich sytuacji, bo trochę strachliwa i tak jestem do psów. 

2021-05-27 09:43

U nas place zabaw ogrodzone, ale no kot może i wskoczyć zawsze choc ja osobiscie nie widziałam

2021-05-27 09:29

No właśnie na te koty trzeba używać;)) U nas robią jakąś dezynfekcję czy coś albo nie wiem czy to nie na robaki. Bo ostatnio nas pań wyprosił z avu zabaw i radził wrócić jutro dopiero. Kartkę wywiesił i czymś psikal 

2021-05-27 07:43

Ja wczoraj wychodzę w klatki i widzę pies się załatwia i babka mnie zobaczyła od razu worek a widziałam że się rozgląda czy ktoś patrzy. Mieszka w bloku obok i nawet powiedziała mi dzień dobry czego wcześniej nie robiła. Śmiać mi się chciało, bo mojemu zawsze mówi dzień dobry haha. 

 

U nas na placu zabaw to koty chodzą do piaskownicy więc trzeba uważać :/ 

 

Mamacoreczki dobrze że nic wam się nie stało, mam wrażenie że ludzie są nie odpowiedzialni pies może być łagodny ale to tylko zwierzę i różnie może zareagować. 

2021-05-27 07:43

A właściciel się znalazł?

 

2021-05-26 21:49

Matko, jak ja się ostatnio wystraszyłam... Wracałam z córką z placu zabaw i w alejce podleciał do mnie pies i skoczył mi na nogi. Najgorsze że on zrobił to od tyłu. Jak ja się wystraszyłam wtedy! Myślałam, że od razu urodzę tam na miejscu, a córka też była przerażona, bo boi się psów, a ten ani smyczy, ani kagańca i sobie tak biegał....

 

Niepoważne!