Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2321 Wątki)

Ubranka szpitalne czy swoje ?

Data utworzenia : 2024-10-10 16:10 | Ostatni komentarz 2024-12-19 21:41

Mamina

564 Odsłony
72 Komentarze

Wybrałam naprawdę dobry szpital. 3 stopień referencyjnosci, wszystko po remoncie, cudowna opieka, dobre jedzenie No i mam blisko.

Jedyne co mi chyba przeszkadza to fakt ze nie zgadzają się żeby po porodzie odrazu ubrać we własne ubranka. Po wycieraniu dzieciątka ubierają w szpitalne rzeczy co mnie martwi, bo ja tu piorę w specjalnych proszkach, zamykam w woreczkach z zamknięciem strunowym a oni w pierwszych chwilach zakładają dziecku coś co było na setce dzieci i jest wyprane w czymś mocnym.... pierwszy mój syn był w tym ubranku ponad dobę, bo była pandemia I ja dopiero po pionizacji mogłam go przebrac i okazało się że ma pokrzywkę co oczywiście zeszło w domu. Wszyscy piszą że lepiej szpitalne bo nie przyniesie się bakterii szpitalnych do domu, ale jakoś na swoich ubraniach to już mogę je przynieść?  Poza tym od czegoś jest pranie i prasowanie czy parowanie.....

Wy mogłyście poprosić o ubranie odrazu w swoje rzeczy?  

Słyszałam że niektóre szpitale w ogóle na liście do porodu piszą żeby nie zabierać ubranek bo na cały pobyt dają swoje. 

Jak podchodzicie do tematu ? 

2024-12-11 01:12

Ze względu porodu w miejscowości oddalone od domu i tego, że mąż zostanie z starszą i nie będzie dla mnie tak "dostępny" jak przy pierwszym porodzie zdecydowanie wolę szpitalne ciuszki. Pamiętam jak córka już pierwszej nocy cała upaprała się kupką i cieszyłam się, że ten zapaszek zaraz panie zabrały do prania :) 

2024-12-10 23:55

położna pytała czy zakładamy szpitalne czy moje z domu ubranka , ale tak na dobra sprawę zabrane miałam ze sobą body , pajacyk a dziecko po porodzie jest badane , oglądają czy wszytsko w porządku więc wygodniej było założyć mu szpitalny kaftanik  wiązany na sznureczek i nie trzeba bylo za każdym razem rozbierać /ubierać . A maleństwo po porodzie często ma wysypkę bo wiadomo że musi się przyzwyczaić do innego otoczenia niż brzuch mamusi ;)  

2024-12-10 23:48

uważam, że szpitalne koszule powinny być ogólnodostępne w każdym szpitalu

2024-12-10 15:51

U nas panie pytały czy chcemy na zmianę szpitalne kocyki, różki i ubranka. Dziewczyna z sali obok nawet miała szpitalne koszule i żałowałam ostatniego dnia, że nie poprosiłam. Swoje koszule miałam 3. Wyszło tak, że miałam cc i zamiast 3 dni byłam 4 i mi tej jednej brakowało. Mimo, że dałam mężowi do prania to potrzebowałam się wykąpać rano i wieczorem żeby czuć się lepiej

2024-12-10 10:35

U nas dziecko przynieśli owinięte w pieluszki i zaraz po tym ubrałam córeczkę w swoje ubranka. Z tego co wiem to u mnie w szpitalu mają taki zestaw dla każdego noworodka, sterylnie zapakowane pieluszki plus czapeczka i to zakladają. Też przynieśli dziecko w szpitalnym wózeczku, ale później rozłożyłam tam swoją czystą pieluchę żeby faktycznie dziecko miało swoje. No ale tak jak dziewczyny piszą nie da się w 100% uniknąć tych wszystkich zarazków bo my same dotykamy ta szpitalną pościel itp.

2024-12-06 13:28

Córka po porodzie była ubrana w szpitalne ubranka, mimo że miałam swoje. Również mogłam ją przebrać dopiero po pionizacji. Później zakładałam jej już tylko swoje ubranka. Po powrocie do domu ze szpitala wszystko co miałam ze sobą dałam do prania żeby pozbyć się bakterii które tam są. 

2024-11-04 14:06

Hm dziwne faktycznie 

2024-11-04 13:58

Idąc tym tokiem myślenia to kobiety też powinny dostawać ubrania do szpitala, bo przecież zabieramy swoje które potem mamy w domu. Totalnie bez sensu. Tym bardziej że każda z nas posiada pralkę i żelazko. Właśnie wszystkie moje koleżanki z Warszawy mowia że nie ubierali w żadne szpitalne,tylko ich własne stąd moje zdziwienie że mój szpital tylko ich szpitalne zaklada. I nigdzie się nie dowiedziałam jak dbają o te ubranka, w czym piorą itp