Tragiczna Opieka okołoporodowa w Polsce

Pokrzywa no to nieźle, bo co masz urodzić w aucie zanim dojedziesz do innego szpitala. To kpina jakaś... Ale myślę, ze w miesiącu w jakim masz termin nie będzie oblężenia porodówek. Najgorzej jest chyba we wrześniu, bo wtedy rodzących jest full. Trzymam kciuki, żebyś mogła urodzić blisko domu.

Justa i właśnie.. Bo kobieta rodząca nie ma siły o siebie walczyć, Jest jej wszytsko jedno, byle minął ból, a personel myśli, że skoro odbierają tyle porodów i kilka kobiet nie krzyczy to inne też nie powinny, a przecież im mocniej krzyczymy tym dziecko lepiej dotlenione, tym upust emocji większy i poród przebiega sprawniej. Każda kobieta w trakcie porodu potrzebuje inaczej sobie ulżyć i to powinno być naturalne. 

No i właśnie dlaczego w stosunku do ciężarnych tak często lekarze czy położne pozwalają sobie na takie komentarze dotyczące wyglądu dodatkowych kg nierzadko obraźliwe, czy słyszeliście o tym żeby na jakichkolwiek innych oddziałach tak było. I dlaczego nadal tak często się to zdarza że kobiety są wręcz poniżane? Uważam że to powinno się zmienić i to nie kobiety powinny czytać opinie o szpitalach i uciekać do tych lepszych tylko te gorsze powinny poprawiać jakość opieki. Myślę że gdyby wobec personelu były wyciąganr poważne konsekwencje to coraz mniej osób pozwalało by sobie na takie traktowanie kobiet. 

Zamarańcza w pełni się z Tobą zgadzam, że w trakcie akcji porodowej nie powinni odsyłać do innego szpitala ale niestety znam takie przypadki mieszkam w Gdańsku szpitali jest kilka, jednakże moje koleżankipotrafili odesłać nawet do Wejherowa co już jest dla mnie niewyobrażalne, no cóż najwyżej stanę i powiem że nigdzie się nie ruszam jeżeli mnie siła nie wyniosą�

Wiecie ja leżałam na sali operacyjnej gotowa do operacji i przyszedł lekarz, który miał nadzorować moje cc i do mnie z tekstem... "Pani to chyba w ciąży nie ćwiczyła... Tyle rozstępów na nogach..."

I teraz, czy on jest tam po to, aby ocenić mój wygląd, czy żeby przeprowadzić operację?

Jak wczoraj czytałam artykuł o tym jak traktowane są kobiety i jakimi ich raczą słowami to po prostu nie wierzę, że w tak ważnym momencie ktoś może urządzać sobie z rodzącej taką kpinę. 

Pokrzywa, jeśli jesteś w trakcie akcji porodowej to chyba muszą przyjąć Cię na oddział, bo jak w trakcie akcji odesłać kogoś do innego szpitala... 

W szpitalu, w którym ja rodziłam niedawno zmienił się dyrektor i po tym dużo się zmieniło. Nawet jeżeli chodzi o jedzenie. Nie wiem jak u was ale u nas jeżeli ktoś był przyjęty po śniadaniu już nie dostał po porodzie nic do jedzenia. A ja byłam głodna jak wilk :) wiadomo, że mąż by przyniósł śniadanie ale jednak było miło kiedy Pani Salowa przyniosła ciepłą herbatę i kanapki. Druga sprawa jest taka, że u nas kobiety, które chodziły na szkołę rodzenia są lepiej traktowane. Nie wiem dlaczego ale tak jest. Ja chodziłam i naprawdę opiekę miałam super. Położne tylko nie pokazały mi jak przebrać córeczkę bo trafiło mi zmienić pieluszkę nocą i akurat nikt w tym czasie nie zajrzał ale jakoś sobie poradziłam :) 

Albo "wiedziałas jak dać to teraz nie wrzeszcz tylko przyj" 

Misiowa, pchela to nie o to chodzi żeby czytać i trzesc się ze strachu czy będzie ok czy przypadkiem nikt mnie nie zbluzga tylko żeby uświadomić i zdać sobie sprawę że NIE ZAWSZE jest fajnie i różowo. Są położne pełne empatii, ja na taką trafiłam podczas KTG parę dni przed porodem a w dniu 0 trafiłam na taką która położyła mnie na jednoosobowa sale na cała noc bez KTG, bez żadnej kontroli. Jedna będzie uspokajacz oddychać i przec razem z kobietą a druga powie "nie drzyj ryja" 

Owszem wynajęcie mieszkania, wiem, że jest już ostatecznością. Ale jeżeli ktoś przeżył traumę, a nie ma wyjścia to czasami warto poświęcić trochę kasy na własny komfort. Własne zdrowie psychiczne jest warte o wiele więcej. Ale nie trzeba zawsze uciekać się do tak drastycznych rozwiązań. Można wynająć własną położną. Jednak jak płacimy to raczej oczekujemy lepszej opieki, plus poznajemy tę osobę przed porodem i możemy już się zorientować czy warto w to inwestować. Oczywiście dobrze by było, aby nasz najbliższy szpital spełniał nasze standardy, ale nie zawsze tak jest. Warto czasami się udać dalej. Tak jak wcześniej napisałam, rzadko poród jest ekspresowy, zazwyczaj jest czas aby dojechać nawet do innego miasta. 

Zgadzam się, że opinie w internecie piszą Ci, co przeżyli coś złego. Jak jest dobrze, to zaraz się o tym zapomina i skupia się na dziecku. Nikt nie myśli o pisaniu komentarzy. Ja również, mimo zadowolenia, ani nie napisałam komentarzy, ani nie wypełniłam żadnych ankiet.