Ciąża i poród (2195 Wątki)
Tokofobia, baby blues i depresja poporodowa – wszystko, co musisz wiedzieć
Data utworzenia : 2024-02-28 12:30 | Ostatni komentarz 2024-04-13 12:57
Czasami przed zajściem w ciążę blokuje nas ogromny strach przed porodem, czyli tokofobia. Zdarza się również, że naszą radość z nowego członka rodziny zakłóca baby blues lub depresja poporodowa.
2024-04-05 22:14 | Post edytowany:2024-04-05 22:14
Dacie radę to nie jest wieczność tylko kilka dni. Mój lekarz prowadzący też mnie nie poznał w szpitalu, chodziłam na NFZ jakoś na 2 dzień zapytał kto prowadził moją ciążę a ja patrzę na niego i mówię no brzuch mi trochę zmalał ale że aż tak żeby mnie nie poznać i on dopiero zaczął kojarzyć kto ją jestem haha tłumaczył się tym że już ma tyle pacjentek że nie ogarnia ich twarzy i że trzeba przypominać z kad kto jest i gdzie chodzi haha ogólnie on był zawsze taki zamotany
2024-04-05 22:02
nomike, mnie również kiedyś będzie przerażała taka rozłąka z córeczką:(
nie widzę jej kilka h i już tęsknię, a co dopiero kilka dni :(
2024-04-05 21:13
Ja się obawiam drugiego porodu ze względu na rozłąkę ze starszym synkiem.. Męża to jakoś przeżyję, ale synka będzie mi szkoda przez te kilka dni.. Ciężko mi będzie :(
Współczuję wszystkim dziewczynom, którym lekarze w szpitalu podważają opinie od psychiatry. W głowie mi się to nie mieści :/
2024-04-05 20:14
inka bo to też zależy od lekarza i Twoja sytuacja jedynie to potwierdza :D to się czasem nie da przewidzieć jak to wszystko będzie wygladać. Koleżanka też miała traumę po pierwszym porodzie , a nawet dwie koleżanki. Jedna zapłaciła za CC na życzenie, a druga po znajomości je miała bo szwagierka jest ginekologiem w tym szpitalu to wiecie nie było dyskusji
2024-04-05 14:43
Ja chodziłam prywatnie, rodziłam w szpitalu na NFZ, CC wykonywał mój lekarz prowadzący. Zawsze pytał na obchodzie jak się czuje i czy mam odpowiednią pomoc i opieke, czy nie mam żadnych zastrzeżeń. To dawało duże wsparcie i poczucie bezpieczeństwa.
Za pierwszym razem też rodziłam tam gdzie mój lekarz prowadzący (inny) I generalnie udawal, że nikogo nie zna:P.. Słabe;)..
2024-04-05 11:33
Mazią no ja dwa razy miałam rodzic ze swoim lekarzem ale w efekcie trafiałam na inny szpital;) ale też szykując się na drugi poród usłyszałam że się dogadamy więc pewnie by za free nie było;/
2024-04-05 10:22
Tak jest , dokument wydany od specjalisty powinien być bezwzględnie uznany, bez zbędnych komentarzy . To nie fanaberia, tylko prawdziwy lęk, który paraliżuje kobiety do tego stopnia, ze nie mają możliwości przeć, pomimo gotowości dzieciątka. Już z tego co słyszę są duże zmiany w szpitalach, miejmy nadzieję, że będą jeszcze większe
2024-04-05 08:49
ja chodziłam prywatnie, rodziłam tam gdzie pracował mój lekarz, ale go nie było więc nie zawsze jeszcze ma się to szczęście, że się na niego trafi :) mój był za granicą bo akurat w sylwka rodziłam :)
za drugim razem też tam rodziłam, a lekarza miałam z innego miasta i teraz będzie to samo bo szpitala nie chcę zmieniać :)
zaświadczenie od psychiatry powinno być uwzględnione zawsze ! i tak jak pisze Kargaw nie masz zgody niech da na piśmie to zaraz będzie inna gadka