13.3.2025
Czasami przed zajściem w ciążę blokuje nas ogromny strach przed porodem, czyli tokofobia. Zdarza się również, że naszą radość z nowego członka rodziny zakłóca baby blues lub depresja poporodowa
Tokofobia to w największym uproszczeniu chorobliwy strach przed porodem. Oczywiście, zdecydowanie większa część kobiet w pewnym stopniu obawia się porodu i te obawy są całkowicie naturalne i uzasadnione. Natomiast tokofobia jest fobią, czyli silnym lękiem, który może sprawić, że kobieta pomimo chęci powiększenia rodziny nie zdecyduje się zajść w ciąże, przerwie ciąże w trakcie jej trwania, a nawet, że kompletnie zrezygnuje z czynności seksualnych.
Tokofobia może się pojawić nie tylko u kobiety nigdy nierodzącej. W wyniku traumatycznego doświadczenia podczas porodu lub straty dziecka może się wytworzyć również u kobiety, która była wcześniej w ciąży.
Chorobliwy strach przed porodem może się objawiać u kobiety w ciąży:
Podstawą pracy z tokofobią jest psychoterapia, która może być zostać wsparta farmakologią po konsultacji z lekarzem psychiatrą.
Baby blues to stan obniżonego nastroju, z którym boryka się mnóstwo kobiet po porodzie. Rozpoczyna się on zazwyczaj od drugiej do piątej doby po porodzie i trwa nie dłużej niż dwa tygodnie. Może on wynikać z wielu czynników. Wielu specjalistów sugeruje, że smutek poporodowy ma związek ze zmianami w gospodarce hormonalnej, ale wpływ może mieć również ogromne zmęczenie po porodzie, ból i niedobór snu, a także czynniki psychologiczne, na przykład brak wsparcia ze strony bliskich lub ogromna presja ciążąca na matce.
Każda kobieta może inaczej przeżywać baby blues, ale najczęstszymi objawami są:
Depresja poporodowa jest chorobą, która rozwija się po urodzeniu dziecka. Ma ona wpływ na mózg – zmniejsza między innymi objętość hipokampu, a zwiększa ciała migdałowatego. Objawy depresji poporodowej są stosunkowo podobne do tych, które występują przy baby blues, ale w depresji dodatkowo mogą pojawić się:
Wszystkie objawy mogą być znacznie bardziej nasilone niż w przypadku smutku poporodowego.
Depresja poporodowa może zostać pomylona z baby blues, jednak jest pomiędzy nimi kilka różnic. Przede wszystkim depresja jest jednostką chorobową, a baby blues nie wymaga leczenia i mija samoistnie. Smutek poporodowy trwa do dwóch tygodni, natomiast depresja jest stanem utrzymującym się znacznie dłużej. Objawy depresji mogą mieć znacznie silniejsze nasilenie, możliwe jest pojawienie się również myśli rezygnacyjnych lub samobójczych, które nie występują w przypadku baby blues.
W przypadku smutku poporodowego może pomóc wsparcie bliskich, odpoczynek, chwila dla siebie i zrobienie czegoś, co sprawia ci przyjemność. Najważniejsze to nie poddawać się negatywnym myślom i świadomość, że stan ten niedługo przeminie. Natomiast, jeśli stan obniżonego nastroju utrzymuje się, powinnaś skorzystać z usług psychologa. W przypadku depresji poporodowej podstawą leczenia jest psychoterapia i jeśli jest potrzebna, farmakologia dobrana przez lekarza
Konsultacja merytoryczna: Karolina Urban-Wyrembek- położna, coach laktacyjny