Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Testy owulacyjne

Data utworzenia : 2014-02-09 19:22 | Ostatni komentarz 2024-10-03 13:45

Proud Mommy

10977 Odsłony
108 Komentarze

Korzystałyście z dostępnych na rynku testów owulacyjnych? Czy pomogły zajść Wam w upragnioną ciążę? I czy słyszałyście o mikroskopie owulacyjnym? Jest to alternatywa dla tradycyjnych testów owulacyjnych, ponieważ taki test przeprowadza się z próbki śliny :)

2019-07-25 17:17

Ja korzystałam z cyklotestu myway, nauczałam się za jego pomocą określać dni płodne i zauważać jakie są ich objawy, starałam się 4 cykle. 

2015-02-05 15:35

U mnie miesiaczki nigdy nie byly regularne, czasem wczesniej ale najczesciej sie duzo spoznialy. Na poczatu byl spontan potem chec posiadania dziecka - kalendarzyk ktory i tak nie zdawal rezultatu potem nagla i bardzo naciskajaca chec posiadania dziecka - zakupilam testy owulacyjne z mysla ze jesli test pokaze ten dzien to plemniczek wkoncu sie zagniezdzi ale one takze nic nie pomogly... Badania wszystkie ok chyba psychika postawila blokade ! Dopiero kiedy psychika puscila i chec odeszla pojawily sie dwie kreseczki juz na tescie ciazowym :D

2015-02-03 15:00

Pierwsze nasze wspólne starania się o dzidziusia odbyły się za pomocą właśnie pasków owulacyjnych, które poleciła mi koleżanka..Zastosowałam raz i na tym poprzestałam, wg mnie nie są miarodajne względem wyliczania dni płodnych, bardziej skuteczny okazał się kalendarzyk owulacyjny znaleziony na jakiejś stronie internetowej.

2014-06-06 16:51

U mnie pomogła obserwacja śluzu:) idealnie trafione w owulacje:) Udało nam się w 2 cyklu starań

2014-06-06 16:44

Tak więc chyba różnie bywa z tymi testami :-) może to zależy od stężenia hormonu w danym cyklu :-) Ja "testowałam" te testy owulacyjne przez jeden cykl, ale bardziej w kierunku sprawdzenia czy mam skok hormonu i kiedy, niż w staraniach :-)

2014-06-06 16:27

Ja używałam tych testów owulacyjnych i według tych "cudeniek" cykl w którym zaszłam w ciążę był bezowulacyjny:) Miesiąc wcześniej wykryły owu ale bez skutku pozytywnego:)

2014-06-06 15:03

Ja zakupiłam takie testy na Allegro- chyba 10 sztuk + 2 testy ciążowe- to były takie paseczki. Kupiłam je ponieważ wystąpił u mnie problem z torbielkami jajnika i chciałam sprawdzić czy w ogóle mam owulację. Dzięki tym testom (które wykonywałam jak widziałam, że pojawiał się śluz płodny) wiedziałam, że jest skok hormonu odpowiedzialnego za owulację :-) Z testów tych skorzystałam tylko przez jeden cykl i wg mnie dobrze się sprawdziły bo mniej więcej wiedziałam w którym dniu - po pojawieniu się śluzu płodnego- występuje skok hormonu :-) My chcieliśmy mieć synka więc było to dla nas istotne :-) żeby spłodzić synka trzeba trafić w dzień przed owulacją lub w dniu owulacji, a na dziewczynkę kilka dni przed owulacją (czyli jakby na początku dni płodnych). Trzeba pamiętać, że testy owulacyjne pokazują tylko skok hormonu odpowiedzialnego za owulację- nie pokazują, że w danym dniu jest owulacja. Czasami mimo skoku hormonu może nie wystąpić owulacja ze względu np. na sytuację stresową, chorobę itp. O mikroskopie słyszałam, ale myślę, że warto najpierw skorzystać z testów owulacyjnych. Są one tańsze ;-)

2014-06-06 11:02

Ja m.in. stosowałam test afrodyta – mikroskop owulacyjny. Poleciła mi go koleżanka która używa go jako testu antykoncepcyjnego ;) W tym teście na podstawie kilku kropli śliny można określić dni płodne i niepłodne . Jest on bez wątpienia wygodniejszy i bardziej dyskretny niż chyba bardziej popularne testy „na mocz”, zwłaszcza gdy chcemy go wykonać w dniu gdy jesteśmy np. poza domem, na wyjeździe itp. Cena jest jednak spora ok. 80 zł ale jest test to wielokrotnego użytku - można go stosować przez okres około roku więc kalkulując cenę testów innych bardziej się opłaca go kupić. Oczywiście jeżeli nie macie problemów z zajściem w ciąże lepiej kupić test tańszy na mocz który kosztują ok. 30 zł i jest w nich z tego co pamiętam ok. 5 listków do jego wykonania także może nam starczyć na 2 lub 3 cykle. Ale oczywiście jeśli nie wiemy (zwłaszcza może na początku) kiedy robić test możemy zużyć część tych listków już przy 1 owulacji chcąc ją „namierzyć” ;) Mikroskop owulacyjny jest fajny i przydatny wg mnie tylko gdy długo się staracie o ciąże (ale wtedy i tak jak pisze Kinga 1981 warto aby lekarz zrobił usg i sprawdził owulacje) lub właśnie jak stosuje moja znajoma przy naturalnej metodzie antykoncepcji – tu sprawdzają się super.