Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2193 Wątki)

Termin porodu wg OM a faktyczny termin porodu

Data utworzenia : 2014-06-13 13:08 | Ostatni komentarz 2022-01-21 11:03

BeataP86

21402 Odsłony
680 Komentarze

Założyłam wątek żeby zapytać kobiety, które są już po porodzie- kiedy urodziłyście? Czy faktycznie termin wyznaczony na podstawie ostatniej miesiączki się sprawdził? Jeśli tak, to przy jakiej długości cyklu? Co w sytuacji, gdy poród nie następuje w terminie wyznaczonym wg OM? czy trzeba się na drugi dzień zgłosić do szpitala i zostać na tzw. obserwacji na patologii ciąży? czy w szpitalu biorą pod uwagę termin porodu z badania USG? i jeśli wszystko jest ok to puszczają do domu i każą przyjść np. ponownie na kontrolę? czy zgłoszenie się do szpitala to już leżenie w nim do dnia porodu? Wiem, że przy nieregularnych cyklach termin wyznaczony wg OM jest niemiarodajny...gdyż poród może wystąpić później. Zakłada się, że +/-2 tygodnie od tego terminu to poród w terminie.

2014-06-13 21:24

U mnie termin z OM był na 23 stycznia, a z USG na 6 lutego, także dosyć spora różnica, ale to dlatego że moje dziecię małe wychodziło na pomiarach na USG. Urodziłam 19 stycznia. Jeżeli chodzi o dziewczyny które są po terminie to przez pierwszy tydzień mają codziennie zgłaszać się na izbę przyjęć na KTG, jak jest w porządku to do domu. Po tygodniu jeśli nic się nie dzieje to następuje wywoływanie.

2014-06-13 17:31

Ja miałam termin przez lekarza wyznaczony na 22 czerwca, ale przy wyliczaniu terminu powtarzałam mu kilka razy, że mm cykle 30-dniowe (czasami 31), regularne, jak w zegareczku. On dalej mówił, że 22. Po USG w 11 tygodniu termin porodu określono na 21 czerwca. A moja druga ginekolog powiedziała, że jeśli wiem w który dzień dokładnie zaszłam w ciążę to mogę sobie od tego dnia policzyć 268 dni, wyszło mi, że 20 czerwca i w ten właśnie dzień urodziłam. Co do zgłoszenia się na oddział. U mnie jest tak, że jeśli po terminie nic się nie dzieje, to zgłasza się wtedy na oddział i lekarze monitorują stan ciężarnej i dziecka, KTG jest robione kilka razy dziennie, dziewczyny mają nakaz chodzenia po schodach, nawet na seks im pozwalają :D Na własne uszy słyszałam jak położna powiedziała do dziewczyny "bierz męża do łazienki i działajcie, musi się zacząć, bo inaczej kroplówkę dostaniesz" :)

2014-06-13 16:04

Oj i u mnie termin się nie sprawdził:-) Pierwszego syna urodziłam 5 dni przed wyznaczonym terminem, a drugiego aż 1,5tyg wcześniej. Gin informował, że jeśli nie urodzę w podanym terimnie, dzień po wyznaczonej dacie należy udać się do niego na wizytę i wówczas on zdecyduje czy szpitalu czy w domu mozna czekać:-)

2014-06-13 14:55

Jeżeli kobieta ma regularne cykle z łatwością można wyznaczyć termin na podstawie pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Jest to tzw reguła Negellego, polega ona na wyznaczeniu pierwszego dnia OM, odjęciu od tej daty 3 miesięcy i dodaniu 7 dni (ewentualnie zmiana roku). Jednak to czy lekarz będzie się sugerował datą OM czy też USG zależy wyłącznie od lekarza, szpitala. W moim przypadku, wyliczałam termin porodu z OM, a kiedy trafiłam na oddział ciąży powikłanej lekarze wyznaczyli mi termin z USG. Nalezy tu dodać iż bierze się wówczas pod uwagę jedno z pierwszych usg wykonanych w ciąży, najlepiej do 12 tygodnia ciąży i na jego podstawie wylicza termin. Późniejsze usg często bardzo skracają ciążę bowiem termin jest wyliczany na podstawie wymiarów, wagi dziecka, a wiadomo iż trzeba założyć pewną granicę błędów w pomiarze. Tak to wygląda w teorii, Twój lekarz zasugeruje Ci kiedy powinnaś zgłosić się do szpitala, w terminie jaki sam wyliczy. Jeżeli kobieta nie urodzi przed bądź w terminie, powinna się zgłosić do szpitala niedługo po tym jak zakładany termin mija. Bardzo ważna jest bowiem wówczas kontrola dojrzałości łożyska, z upływem tygodni ciąży łożysko jest coraz mniej wydolne, może to negatywnie wpłynąć na stan dziecka.

2014-06-13 14:53

U nas w szpitalu było tak, że jeżeli termin porodu wg OM był przekroczony o tydzień to zapraszali na oddział i po maks 2 dniach zaczynali wywoływać. Ja miałam termin na 4.tego i od tego dnia miałam co dzień ktg, a na 10.tego miałam się stawić w szpitalu, jednak 7.ego zaczęły mi się skurcze z krzyża a 8.ego wieczorem (czyli 4 dni po terminie z OM) urodziłam córcię. Poród był wspomagany oksytocyną, bo skurcze były słabe i rozwarcie bardzo wolno się powiększało, poza tym miałam na sali przebijany pęcherz płodowy w celu przyspieszenia akcji. Z pierwszego USG miałam termin właśnie na 7.ego, ale potem, ponieważ dziecko było dość małe to się odsunął i wychodził zawsze w okolicach 14tego. Mimo to córka urodziła się z wagą 3400 i 52cm, więc jak dziecko terminowe.

2014-06-13 14:42

Czyli jeśli wyniki badań są ok, to nie trzeba leżeć w szpitalu do dnia porodu? A jak to jest w przypadku, gdy dziecko jest owinięte pepowiną? Może ktoś się spotkał z takim przypadkiem? U mnie też wychodzi, że mały urodzi się później niż przewiduje to termin wg OM :-)

2014-06-13 14:06

Mi termin OM wogóle sie nie sprawdził cykle miełam regularne urodziłam Syna pięć dni po terminie dodatkowo byl to poród wywoływany (najpierw cewnik foleya i dwie kroplówki z oksytocyną) skończyło sie cesarką stwierdzono brak postepu porodu. a od poczatku wyglądało to tak: w dzień terminu zgłosiłam się na izbe przyjęć tam mnie zbadano ciśnienie, badanie położnicze oraz USG i gdyby nie to że miałam małopłytkowość w ciaży to wysłali by mnie do domu i kazali przyjeźdzać co drugi dzień. w szpitalu leżałam od piatku (dzień terminu OM) a urodziłam dopiero w środę

2014-06-13 13:23

Jeszcze nie urodziłam ale już wiem, że potrwa to znacznie dłużej:) W mojej rodzinie to "tradycja". Ja i mój brat urodziliśmy się prawie 2 tygodnie po terminie. Podobno w terminie rodzi się 5% dzieci.. Mam termin na 15 ale stawiamy na 25 - 29 :)