Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Szwy po cesarskim cięciu

Data utworzenia : 2024-08-27 20:14 | Ostatni komentarz 2024-09-11 10:24

Mamina

276 Odsłony
31 Komentarze

Pytanie do kobiet które miały cc lub ich bliskie osoby w ostatnim czasie.

Gdy 4 lata temu rodziłam to już były używane te szwy samorozpuszczalne, ale ja  miałam zwykle. I wszystko byłoby ok gdyby nie to że lekarz który mi je zdejmował później był bardzo chamski i pytał kto mi pozwolił się tak upaść i że teraz mam jeść tylko suchy chleb z wodą....

Przysięgam Wam że mnie tak zatkało że nie odpowiedziałam nic. Nic. Wyszłam i zalałam się łzami i do tej pory źle to wspominam. 

Słyszałam że teraz coraz częściej są te samorozpuszczalne szwy i dwie moje koleżanki rodzące cc w tym roku miały już tw rozpuszczalne.

Chce wiedzieć jaka jest szansa że będę miała je, oczywiście postaram się dowiedzieć od swojego lekarza ale jestem ciekawa też w jakich miastach już uzywa się samorozpuszczalnych a w których jeszcze nie 

2024-09-03 16:18

To moim zdaniem zapytaj położnej czy ginekologa o pielęgnacje blizny czy szwow by wszystko się pieknie zagoiło 

2024-09-03 11:43

Dowiedziałam się, w moim szpitalu stosują przy cc tylko szwy nierozpuszczalne które się zdejmuje w 9dobie lub później w zależności od stanu blizny

2024-08-31 14:11

Mnie też wszystko się ładnie goiło, choć długo nie mogłam usiąść na pupie. 

2024-08-31 01:59

O to na szczęście minęły mnie te zapalne dolegliwości 

2024-08-31 00:41

Ooo... O tym nie slyszalam. Ale znowu koleżanka skarżyła się na ściąganie tych zwykłych, że to niekomfortowe 

2024-08-30 14:36

Co za cham. Tylko skargę napisać i nic więcej ale w sumie lepsze są normalne szwy bo te rozpuszczalne lubią robić stan zapalny ale to zależy od referencji szpitala. 

2024-08-30 14:12

Będąc w kręgu kohiet w ciazy, rodzących jednak często się zdąża, że jesteśmy źle traktowane. 

2024-08-30 13:22

O rany, co za teksty! Rzeczywiście nic tylko pisać skargi. To już nie te czasy, żeby lekarz czy położne tak traktowały rodzącą.