Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Szwy po cesarskim cięciu

Data utworzenia : 2024-08-27 20:14 | Ostatni komentarz 2024-09-11 10:24

Mamina

274 Odsłony
31 Komentarze

Pytanie do kobiet które miały cc lub ich bliskie osoby w ostatnim czasie.

Gdy 4 lata temu rodziłam to już były używane te szwy samorozpuszczalne, ale ja  miałam zwykle. I wszystko byłoby ok gdyby nie to że lekarz który mi je zdejmował później był bardzo chamski i pytał kto mi pozwolił się tak upaść i że teraz mam jeść tylko suchy chleb z wodą....

Przysięgam Wam że mnie tak zatkało że nie odpowiedziałam nic. Nic. Wyszłam i zalałam się łzami i do tej pory źle to wspominam. 

Słyszałam że teraz coraz częściej są te samorozpuszczalne szwy i dwie moje koleżanki rodzące cc w tym roku miały już tw rozpuszczalne.

Chce wiedzieć jaka jest szansa że będę miała je, oczywiście postaram się dowiedzieć od swojego lekarza ale jestem ciekawa też w jakich miastach już uzywa się samorozpuszczalnych a w których jeszcze nie 

2024-09-11 10:24

Inka dziękuję za wznowienie i pytanie. Co prawda jestem niespełna 4 m po cc jednak też mnie to zastanawia, kiedy blizna będzie mniej różowa

2024-09-10 21:48 | Post edytowany:2024-09-10 21:49

Mamina, nomike, a po jakim czasie Wasze blizny stały się niewidoczne? Ja miałam szwy rozpuszczalne, przez pewien czas chodziłam do fizjouro na moblizacje, teraz robię masaze w domu. Jestem 6mcy po CC a blizna nadal jest rozowa i widoczna. Kiedy ona zblednie w końcu? A może stale podrażniam podczas golenia? Chociaż uważam na nią..

2024-09-10 21:21

W połowie lipca miałam nieplanowane cc, a wszystkie  szwy rozpuszczalne. W drugiej dobie lekarz ściągnął opatrunek i mogłam już myć normalnie się pod prysznicem. Zalecenie było tylko nie uciskać gumką od majtek szwu, a jak się wygoi to maść na blizny z Rossmanna gdyby była blizna zbyt widoczna. Kielce :) 

P. S ładnie wszystko goiło się, nie używałam nic, normalnie myłam żelami pod prysznic jakie miałam w domu. 

2024-09-03 21:54

Ja miałam szwy nierozpuszczalne, położna ściągnęła mi je  na wizycie patronażowej w 7 dobie po porodzie. Blizna ładnie się zagoiła i nie ma praktycznie po niej śladu, jedynie jakby ktoś się dobrze przypatrzył :D Nie mam zrostów ani nic, pracowałam z blizną sama w domu jak mi się przypomniało, czyli rzadko. Teraz jestem przed drugim porodem (niecałe 2 lata odstępu) i z blizną jak na razie wszystko dobrze. Wewnątrz miałam zszywane rozpuszczalnymi, a na zewnątrz właśnie tymi co trzeba zdjąć. Dużo chyba zależy od umiejętności szycia lekarza i pielęgnacji po :)

2024-09-03 18:29

Przy pierwszym porodzie dostałam zalecenia które z tego co wiem sa aktualne.

Czyli póki są szwy to myje normalnie ale szarym mydłem lub naturalnymi płynami. Dużo wietrze. 

Po zdjęciu szwów dopiero mogę pracować z blizna, podszczypywać itp i dopiero gdy się zagoi to naklejać np plastry sutricon, mimo że pierwsze cięcie miałam praktycznie od kosci biodrowej do kosci biodrowej to widać max 5cm więc jestem zadowolona z efektów i zalecen. Teraz zrobię tak samo.

2024-09-03 18:14

Dużo zależy od jakby jakości tkanki przed szwami. Tak naprawdę jeżeli tkanka jest w dobrej kondycji to nie ważne jakie szwy i wszystko ładnie się zagoi. Dlatego warto masować sobie brzuch jakimi kolwiek olejkami żeby ta skóra była dobrze przygotowana tak w razie czego 

2024-09-03 18:05

Iloncia  w Którym szpitalu rodziłaś?  Ja na Siemiradzkiego  ;) 

2024-09-03 18:02

Hej, rodziłam w grudniu poprzez cc w Krakowie. Miałam założone szwy rozpuszczalne na głębszych warstwach i szwy zwykłe, które były zdejmowane po 7 dniach. Rana zagoiła się fajnie, chociaż pracujemy nad nią z urofizjo, bo z jednej strony zrobiły mi się duże zrosty.