Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Rozmowy o porodzie

Data utworzenia : 2013-12-18 05:58 | Ostatni komentarz 2022-01-17 11:44

konto usunięte

6858 Odsłony
172 Komentarze

Czy będąc w ciąży miałaś wsparcie ze strony np. mamy i rozmawiałaś z nią o porodzie, jak to będzie wyglądało i ect? Samantka swoim wpisem o krzyku mi przypomniała że czułam się tam strasznie zagubiona , może dlatego właśnie że nigdy moja mama o porodzie ze mną nie rozmawiała, może dlatego że miałam wtedy 20 lat i nie byłam tak do końca przygotowana na pojawienie się dziecka.

2014-06-02 10:32

ja właśnie m. in. dlatego tutaj jestem. Nie mam mamy, teściowej, nie mam z kim porozmawiać na ten temat, kto jest mi na tyle bliski, żebym mogła bez skrępowania się wypowiadać, albo zadawać intymne pytania. Zawsze zazdroszczę kobietom, które mają to szczęście, że przy ich boku jest mama :(

2014-06-02 10:05

Rozmawiałam z mama w pierwszej ciąży, moja mama urodziła nas 5, teraz nie rozmawiam bo juz wiem jak to jest. Za miesiąc rodzę, i właśnie dlatego że wiem ja to jest, strasznie się boję Synek urodził się z wagą 4.500 i 60 ccm długi naturalnie, podczas porodu złamał mu sie obojczyk, żeliśmy 7 dni w szpitalu ehh masakra.

2014-06-02 09:28

M.Napierala naprawdę fajnie jest przeczytać taki komentarz jak Twój bo przecież oznacza to że właśnie po to tu jesteśmy aby się nawzajem wspierać i pomagać sobie. Fajnie że tworzymy tu fajna paczkę młodych mam które chcą się nawzajem wspierać choć i zdarzają się wyjątki które tak nie myślą a są tu tylko ze względu na nagrody a to już inna sprawa. Cieszymy się że możemy czasem Tobie Ty czasem nam pomóc.

2014-06-02 08:29

Ja nie raz i nie dwa rozmawiałam z mamą o porodach (było ich trzy), z teściową też(dwa porody) i w zasadzie każdy był inny, ale mamy rodziły w tych czasach kiedy kobieta była przypinana pasami, nie mogła się ruszyć przez cały okres porodu a jak się tylko mocniej ruszyła to dostawała opiernicz od położnej. Dzieci były wtedy od razu zabierane i raczej dobrze tych porodów nie wspominają. Moja mama tylko jeden poród wspomina dobrze, w 1996 roku urodziła siostrę (mnie i brata w latach 80-tych), ale rodziła siostrę w Gdyni i tam dziecko było cały czas z matką, a na porodówce już Oliwkę karmiła, była bardzo zadowolona ale właśnie tylko z tego trzeciego porodu. Ta Gdynia wypadła przypadkowo, bo byliśmy na urlopie a siostra miała się urodzić za trzy tygodnie;) jesteśmy z dolnego śląska.

2014-06-02 07:19

Najgorsze co może być to jak kobiety w ciąży zamiast rozmawiać bo oczywiście brak im wsparcia bądź po prostu nie chcą ogladaja porody w tv ,,,, patrza na te krzyki i wogole . heh ja po 5 min patrzenia zaczelabym rodzic z nerwow :P W ciązy z nikim nie rozmawiałam na ten temat zrazila mnie bratowa jak bylam nastolatka wciąż powtarzala ze porod przypomina przepchniecie arbuza przez otwor wielkości cytryny albo ,,,, tłumaczac po przyjściu ze szpitala powiedziała " włóż sobie parasol w d,,, otworz go i sproboj wyjac to zobaczysz co to za ból.... eh dziś mysle tylko ze musiallo ja bolec ale strasznie mnie to zrazilo do rozmow na ten temat :)

2014-06-01 21:24

ja oglądam porody naturalne na youtubie i co dziwne uspokajają mnie..

2014-06-01 21:20

M.napierala :) cieszymy sie ze mozemy pomoc :) ja sie denereowalam ze ciagle ktos mi gada o porodzie a u kazdej jest to inaczej... I mialam racje :) ja mialam dwa drastycznie rozniace sie porody :) nikogo nie zamierzam nimi straszyc, jedynie mamy musza sie przygotowac ze porod to nie pikus, ze bedzie baaardzooo bolalo, ale ze warto zacisnac zeby i dzialac :) nie sluchaj glupot o swoim szpitalu, w kazdym cos sie dzieje, w kazdym cos zadzialalo nie tak w jakims przypadku, a zwalac zawsze beda na szpitala czy personel ;) trzeba myslec optymistycznie :)

2014-06-01 20:52

No,ale muszę przyznać,że ostatnio mam nie tylko mamę i siostrę,ale też Was :D bo taka prawda! dzięki Wam też dowiedziałam się wiele ciekawych rzeczy :) Zawsze myślałam,ze takie fora to bzdury,a tu miłe zaskoczenie :)