Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Rozmowy o porodzie

Data utworzenia : 2013-12-18 05:58 | Ostatni komentarz 2022-01-17 11:44

konto usunięte

6862 Odsłony
172 Komentarze

Czy będąc w ciąży miałaś wsparcie ze strony np. mamy i rozmawiałaś z nią o porodzie, jak to będzie wyglądało i ect? Samantka swoim wpisem o krzyku mi przypomniała że czułam się tam strasznie zagubiona , może dlatego właśnie że nigdy moja mama o porodzie ze mną nie rozmawiała, może dlatego że miałam wtedy 20 lat i nie byłam tak do końca przygotowana na pojawienie się dziecka.

2015-02-03 16:56

Ja bardzo cieszyła się z ciąży i uwielbialam jak ktoś mi opowiadał o ciąży i jak wygląda poród,bardzo często rozmawiałam z mama,siostra która urodziła pół roku przed mną,wszystko ja wypytywałam,jak wygląda poród bo też miała cesarke jak ja i wiedziałam już od początku że będę rodziła przez cc,przynajmniej wszystko już wiedziałam jak to wygląda,bardzo się stresowałam ale to każda kobieta w ciąży tak ma.Rozmawiałam również na ten temat z moimi koleżankami które już maja doświadczenie i własne dzieci.Nawet w telewizji często oglądałam o porodach itd.Nie mogłam się już doczekać narodzin synka a to tak szybko przelecialo już ma 7 miesięcy :)

2015-02-03 15:03

Jakoś nigdy nie miałam z mamą takiego otwartej relacji by móc rozmawiać z nią o swoich troskach, obawach czy wątpliwościach. Nigdy tego nie doświadczyłam także będąc w ciąży też tego nie oczekiwałam..W zasadzie nawet rozmowy z koleżankami na temat przebytego porodu jakoś nie specjalnie mnie interesowały, zapewne było to spowodowane wewnętrznym strachem..Jedyne o czym z mamą rozmawiałam to to, że gdy ona byłą w ciąży to pracowała praktycznie do ostatniego miesiąca - wiadomo inne czasy, z kolei ja przeszłam bardzo szybko na zwolnienie.

2014-06-06 09:05

Ja z mamą rozmawiałam na temat porodu niebyt dużo. Wiedziałam, że ma raczej pozytywne wspomnienia. Większość wiedzy o fizjologii porodu czerpałam z zajęć na uczelni oraz przede wszystkim ze stron internetowych - bardzo mi się to przydało, bo poród mimo pewnych trudności wspominam bardzo dobrze.

2014-06-06 08:30

mój trwał 20 godzin, ale cieszę sie i jestem z siebie dumna, ze przez to przeszłam. Każda z nas potrzebuje innego wsparcia podczas porodu i w oczekiwaniu na niego. Jednym pomaga oglądanie reportaży, drugim rozmowa z kimś bliskim, a jeszcze innym forum Lovi, które staje tutaj na wysokości zadania. A kto tworzy to forum - MY kobiety i czasami mężczyźni, ktorzy dzieła sie swoimi doświadczeniami. I tak jak mozna przeczytać kazda z nas ma inne doświadczenia związane z porodem, ale większość z nas jest zgodna co do tego , ze o bólu który towarzyszu w czasie porodu sie zapomina. Ja uważam swój poród jako jeden z najpiękniejszych będę momentów w swoim życiu. Dla mnie to były cudowne doświadczenia, które pokazały mi, jak mój maz potrafi sie o mnie zatroszczyć nie patrzac na osoby trzecie. Dlatego kochane moje kobietki rozmawiajmy i jeżeli mamy jakiś pytania to śmiało pytajmy. Ale pamiętajcie jedno kazda z nas jest inna i kazda z nas bedzie lu ma inne doświadczenia związane z porodem

2014-06-06 08:15

40 minut - super, chciałabym żebym mój poród tyle trwał.

2014-06-05 22:31

Agrafka Czyli urodziłas błyskawicznie

2014-06-05 21:51

Ja tylko pod koniec ciąży obejrzałam kilka filmików z porodem w roli głównej. Wczesnie wolałam nie wiedzieć, nie widzieć, bo mnie to przerażało. Przez te wszystkie miesiące ciąży przygotowałam się psychicznie i jak jechałam do szpitala zupełnie się nie bałam jak to będzie. Trzeba urodzić i tyle. Mąż od początku nie chciał być przy porodzie. Mi to nie przeszkadzało a nawet byłam zadowolona, że nie dal się namówić, bo mógł się zrazić. Ja na sali porodowej spędziłam 40 minut i praktycznie nie był mi tam potrzebny.

2014-06-05 18:45

Mój mąż też oglądał i przez to bardziej rozumie moje obawy. Zobaczył jak pan masuję plecy ciężarnej i już się wczuwa że będzie masował, podwał wodę itp.