Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2258 Wątki)

Przebieg porodu – czego się spodziewać

Data utworzenia : 2013-10-03 15:51 | Ostatni komentarz 2018-05-03 20:09

Redakcja LOVI

21200 Odsłony
314 Komentarze

Lada dzień zostaniesz mamą. Nie możesz się doczekać ale jesteś też przerażona wizją trudnego i długiego porodu, szczególnie jeśli to Twoje pierwsze dziecko. Wiedza jest Twoim najlepszym sprzymierzeńcem. Dowiedz się, co Cię czeka, a będziesz przygotowana na (prawie) wszystko.

2014-01-30 23:02

ja też miałam bóle krzyżowe rodziłam bez żadnego znieczulenia jeszcze wymiotowałam, w trakcie porodu prosiłam o CC bo ból był nieznośny a lekarze kazali tylko spokojnie oddychać polishgirlolga a znieczulenie dostałaś ?

2014-01-30 22:56

A ja mialam bole krzyzowe i z podbrzusza, cala bylam obolala... A sprobujcie w skurczach co minute isc na usg, 2 kroki i stop na skurcz, 2 kroki i skurcz itd. :D ja tak robilam, tez rodzilam bez znieczulenia i tez popekalam... Dosyc duza blizne mam, ale olga wierz mi, szybko sie zagoi :)) i niedlugo zachce ci sie drugiego malenstwa, dobrze,ze nie mialas cc :) malgosiu, jakie by te bole nie byly to przetrzymasz, nastaw sie ttlko,ze bedziw barsO bardzo bolalo a wtedy moze nie beezie tak zle :))

2014-01-30 17:25

Ja też miałam bóle krzyżowe i brak jakiegokolwiek znieczulenia. Potraktowali mnie okropnie. Bo leżałam na sali przedporodowej i nie umiałam wytrzymać z bólu. Nikt się mną nie przejmował. A przy 9 cm rozwarcia kazano mi samej biec na salę porodową. Sama nie wiem jak to wszystko wytrzymałam... Ale już powoli zapominam przy mojej Zuzi ;) Szczerze powiem - im mniej wiesz ,tym lepiej śpisz ;) Nie bałam się porodu dopóki go nie przeżyłam ;) Mimo to warto się nastawić pozytywnie i się do niego przygotować ,bo to pomaga.

2014-01-30 15:48

Ja juz sama na koniec nie widzialam co mnie boli, bo bolalo doslownie wszystko... Wspolczuje Ci Olga ale jak piszesz - dzidzius wynagradza mamie kazdy bol..; )

2014-01-30 15:28

Małgorzata głowa do góry , wszystko będzie dobrze dasz radę:)

2014-01-30 15:26

Niestety bardzo i szwów mi sporo założyli. Dziewczyny ja miałam bóle krzyżowe - masakra. Ból nie z tej ziemi.

2014-01-30 14:14

Carol86: O pępowinę również się boję. Mam nadzieję, że bóle również będę miała z podbrzusza, bo podobno są łatwiejsze do zniesienia niż te krzyżowe. Polishgirlolga: Według mnie chyba lepiej, że wykonują te nacięcie, ale współczuję, że popękałaś. Ranę masz bardzo rozległą?

2014-01-29 21:53

Ja się wzdrygam na samą myśl o moim porodzie. Na porodówkę trafiłam o 10 rano, wcześniej w nocy odeszły mi wody i pojawiły się regularne skurcze. Jak były co 10 min pojechaliśmy do szpitala, a na porodówce miałam już je co 5 min. Niestety były nieefektywne, bo rozwarcie się nie powiększało i trzeba mi było podłączyć oksytocynę. Po 2 godzinach okazało się, że główka małej jest już tak nisko, że mam normalne bóle porodowe i podano mi 2 znieczulenia, a pełnego rozwarcia nadal brak. Tak męczyłam się przez kolejne 2 godziny, aż w końcu o 14:04 przyszła na świat Karolinka. Niestety nie udało się uniknąć nacięcia krocza a na dodatek mała wychodziła nie tym barkiem co trzeba jako pierwszym i popękałam, także dochodzę teraz do siebie. Ale nic to, widok tej małej istotki wynagradza wszystko.