Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2258 Wątki)

Przebieg porodu – czego się spodziewać

Data utworzenia : 2013-10-03 15:51 | Ostatni komentarz 2018-05-03 20:09

Redakcja LOVI

21190 Odsłony
314 Komentarze

Lada dzień zostaniesz mamą. Nie możesz się doczekać ale jesteś też przerażona wizją trudnego i długiego porodu, szczególnie jeśli to Twoje pierwsze dziecko. Wiedza jest Twoim najlepszym sprzymierzeńcem. Dowiedz się, co Cię czeka, a będziesz przygotowana na (prawie) wszystko.

2015-04-10 08:07

agata ciekawa historia i na prawdę pomocna bo my pierworódki jeszcze nie wiemy czego możemy się spodziewać a już jak ktoś przeżył to może powiedzieć jak to było naprawdę o tych wskazówkach mnie zatrwożyło ze ten czas w ogole nie płynął i sie dłuży no ale wierze ze przetrwamy :)

2015-04-10 07:57

ooo zdecydowanie podczas porodu kobieta jest w zupełnie innym świecie. Od momentu kiedy zaczęły się skurcze parte nie pamiętałam nic, praktycznie po porodzie mąż mi opowiadał jak go ochrzaniłam i jak wydarłam się na położną ;) Uwierzcie, że tego nie pamiętałam. Wtedy czas stoi w miejscu, jeszcze jak masz zegarek przed sobą tak jak ja miałam.. w przerwie między jednym parciem a drugim zerkałam na ten zegarek i przysięgam wydawało mi się że te wskazówki w ogóle się nie przesuwają. A gdy dostałam na brzuch Młodego to pierwsze co powiedziałam ze złością w głosie "ale to mój mąż chciał przeciąć pępowinę" bo widziałam, że położna coś przy niej majstruje ;)

2015-04-09 21:50

Jestw innym świecie, to fakt.. do pewnego momentu pamiętam wyraźnie co się ze mną działo, pamiętam, ja mówiłam do męża tak mnie głaszcz bo to mniej boli, jak przepraszałam, że tak mocno zapieram się na jego kolanach. Ale że dostałam oxy, że jk mojego Tobisia dali mi na piersi zapytałam czy to mój, jak dojechałam na salę to już mi mąż uświadomił, mimo że też był w szoku. Także porozmawiajcie z partnerami, czego oczekujecie, czego byście chciały. Ale niechnie będzie to scenariusz którego trzeba się trzymać..

2015-04-09 19:54

Ja również się na nic nie nastawiam będzie co ma być. Wiem, że na niektóre rzeczy mam wpływ tzn na nacięcie krocza, na przebieg porodu. Muszę zacząć ćwiczyć prawidłowe oddychanie.

2015-04-09 18:46

Dobrze powiedziane: "o ile nie zapomnę" :). Kurczę w czasie porodu, to ponoć kobieta w zupełnie innym świecie jest.

2015-04-09 18:15

Ja to samo o ile nie zapomne o oddychaniu o wodzie i prysznicu zamierzam korzystać by złagodzić bol

2015-04-09 16:54

Ja nastawiam się na gorszy ból niż ten towarzyszący podczas wyrywania zęba (w zasadzie na żywca) i ból kręgosłupa, gdy nie ma jak się ruszyć. Sądzę, że skoro je przetrwałam, to przetrwam wszystko. Poza tym skorzystam z wszystkich możliwych sposobów złagodzenia bólu - piłek, prysznica, czy pozycji porodowych.

2015-04-07 19:19

A ja myślę, że trzeba nastawić się pozytywnie ale mieć świadomość niepożądanych sytuacji. Czarne scenariusze napewno nie pomogą, a wręcz stres z ich powdu może zaszkodzić.