Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Poród siłami natury

Data utworzenia : 2013-01-15 22:46 | Ostatni komentarz 2015-12-14 21:33

Maria.Z

7463 Odsłony
62 Komentarze

jakie byly wasze oczekiwania, wspomnienia?

2015-11-04 17:30

Ja byłam pozytywnie nastawiona. Chodziłam do szkoły rodzenia i położna włożyła nam do głowy idealistyczną wizję porodu. Mój Mąż miał później o to pretensje, bo panicznie bałam się oksy, nie chciałam nacięcia krocza itp. Położna mówiła, żeby przez pierwszą fazę porodu być w domu, a tu 5 dzień po i nic się nie dzieje. Wylądowałam w szpitalu, którego kazano nam się wystrzegać. Mimo to poród był dla mnie wspaniałym przeżyciem i miło go wspominam. Bardzo bałam się, że może zakończyć się cc.

2015-02-28 19:32

ja wspominam dobrze swoj porod, mimo ze strasznie bolalo, ale mialam przy sobie meza, trafilam na super polozna i fachowa opieke lekarska...a najwieksza nagroda calego wysilku byl moj synek, ktory urodzil sie caly i zdrowy (4470g i 58cm) :D

2014-04-17 06:58

jedyne z czym się zgadzam w 100% jest to, że zpomina się o tym co było trudne i bolesne;) a taki poród miałam:) we wspomnieniach liczy się to jak położyli mi maluszka na mnie:)

2014-04-16 05:23

Taurus zobaczysz juz niedługo to ty bedziesz motywować inne mamy do porodu naturalnego :-) jest to piękne przeżycie, którego, tylko my kobiety możemy doznać. Fakt czasami mówimy sobie ze, dlaczego to my a nie faceci, ale szczerze, ja chyba nie oddałabym mu takiej przyjemności, bo to czego doświadczyłam na sali porodowej to poprostu jest tylko moje. Nie mowie tutaj o bólu, bo on oczywiście jest, ale o tym naprawde szybko sie zapomina i to jest niesamowite :-)

2014-04-15 21:17

Nie miałam oczekiwań co do porodu, zresztą nastawiałam się psychicznie, że nie musi być łatwo, jednak wspominam go bardzo dobrze. Rodziłam bardzo długo, miałam 3 znieczulenia na przemian z oksytocyną, kiedy położna przebiła mi wody płodowe podczas badania, obawiałam się dziecko, ponieważ lekarz mnie troszkę nastraszył, ale ogólnie wspominam go dobrze. Po wszystkim położono na mnie córcię, co było cudownym wydarzeniem, mimo, że byłam w lekkim szoku :) Najgorsze było po porodzie, kiedy dochodziłam już do siebie, a Małą mi zabrano. Straciłam sporo krwi i musiałam długo siedzieć na sali porodowej, nim w miarę do siebie doszłam.

2014-04-15 18:52

Taurus dasz radę, kto jak nie ty :) Powtarzaj sobie przed snem "dam radę, urodzę, zniosę ten ból" :) Takie nastawianie się przez kilka tygodni pomaga :) nabiera się pewności siebie w kwestii porodu :)

2014-04-15 17:50

taurus pewnie będziesz wspominać ten dzień jako jeden z najlepszych ,bo przyjdzie na świat właśnie to cudowne, zdrowe dziecko ;) Tego Ci życzę. No i tego żeby poszło szybko i sprawnie ...i siłami natury :) . Pamiętaj - DOBRE NASTAWIENIE to podstawa :)

2014-04-15 17:42

Wielkimi krokami zbliża się ten ważny moment. Mamy - czytając Wasze komentarze nabrałam odwagi. Wiadomo różnie w życiu bywa, ale utwierdziłam się w przekonaniu, że chciałabym urodzić siłami natury. Jeżeli nic nie ulegnie zmianie i lekarz nie będzie widział żadnych przeciwwskazań, na pewno podejmę to wyzwanie. Jeżeli miliony kobiet pozytywnie wspominają ten moment, to dlaczego mnie miałaby ominąć ta wyjątkowa chwila. W moim przekonaniu cc (które w chwili obecnej w zasadzie można mieć na prośbę) nie pozostawi tak wyjątkowych wspomnień. Wasze wypowiedzi na forum dodały mi otuchy, choć nie należę do osób odważnych i odpornych na ból. Mam nadzieję, że wszystko będzie przebiegało pomyślnie i urodzę cudowne, zdrowe dziecko.