Ciąża i poród (2194 Wątki)
Hej kobietki jak było u was czy z usg faktycznie urodziłyście płeć dzidziusia taki jaki powiedział wam lekarz czy zdażyły sie pomyłki. Ja mam dwoch chłopców i ginekolog do której chodze również w tej ciąży nie pomylila sie mowila chłopcy i tak właśnie urodzilam. Teraz ma być dziewczynka choc na poczatku nie byla pewna teraz mowi ze na pewno zreszta pokazala na usg ze pannica jak nic ciekawe czy tym razem sie sprawdzi. Jestem w 27 tygodniu i kurcze te różowe ubranka tak kusza ze jeden zestaw juz kupilam. Jak bylo u was podzielcie sie wasza historia.
2019-06-21 06:15
Kontrolajskosci jaka morfologię masz na myśli na wizycie? Chodzili Ci o interpretację wyników? Bo pobiera się przecież w laboratorium
2019-06-20 23:52
Ja do swojego poszłam pierwszy raz (bo zmieniłam ginekologa) to ten z NFZ sprzęt to prehistotia i zamiast dziecka to bylo widać takiego misia haha... powiedział że mam przyjść do jego gabinetu ale w innym miejscu i sprzęt już miał pełna profeska podejrzewam że sam go zakupił... ogólnie jak nie ma się problemów w ciąży to sama wizyta nie jest dłuższa niż te 20 min... najważniejsze są badania USG, morfologia itp bo bez tego nic lekarz nie wyczaruje... jak.wszystko.widać i wszystko jest prawidłowo a przy okazji wszystko lekarz sam tłumaczy to nie.musi to trwać bardzo długo... co innego gdy jest coś nie prawidowego w badaniach lub jest coś niejednoznaczne to wiadomo że wtedy ten czas się wydłuża...
2019-06-18 13:29
aneczkaa006 - ale ja właśnie o tym mówię. Nie każdy lekarz sprawdzi czy płód ma wady genetyczne. Na tym podstawowym sprzęcie i z podstawowymi umiejętnościami mogą sprawdzić jedynie te najbardziej podstawowe parametry jak np. to czy bije serduszko lub jak jest ułożone dziecko. Nie zmierzą Ci długości dziecka czy nie sprawdzą przepływów w serduszku.
2019-06-18 12:39
Pcheła nie zgodzę się z Tobą bo ja znam jednego ginekologa który z góry mówi że ma stary sprzęt sprawdzić może zrobić USG też ale jeżeli chodzi o sprawdzenie typu czy dobrze płód się rozwija czy nie ma chorób genetycznych to już nie i poleca iść prywatnie do takiego jednego ginekologa
2019-06-18 12:10
aneczkaa006 no o tym właśnie pisałam we wcześniejszych moich postach, że każdy lekarz jest inny i każdy podchodzi do swojego zawodu inaczej ;-)
Susanne jeśli chodzi o długość wizyty, to ja byłam krócej niż 20 minut kilkukrotnie nawet. Jeśli akurat na danej wizycie nie miałam żadnych badań z krwi, nie trzeba było tego analizować, więc krótki wywiad, badanie USG, wpisanie do karty wszystkich informacji i nie wyszło 20 minut. Ale kiedy naprawdę potrzeba zrobić dokładniejsze badanie USG, czy wpisać wyniki z badań krwi, czy dodatkowo odbywa się jeszcze badanie ginekologiczne, to wtedy tak, jak mówisz, wizyta przedłuża i wychodzi więcej niż 20 minut.
2019-06-18 07:57
aneczkaa006 - tak jak piszesz: lekarz lekarzowi nie równy. Poza tym te duże USG (USG I trymestru, połówkowe oraz USG III trymestru) są bardzo dokładnymi badaniami, które muszą być wykonane na specjalnym sprzęcie przez lekarza, który ma odpowiednie kwalifikacje (w innym wątku o tym pisałam, mama ginekolog też ma o tym artykuły). I "zwykły" lekarz nie zrobi Ci takiego badania. Dlatego po tych specjalistycznych USG zawsze musisz pokazać wyniki swojemu lekarzowi prowadzącemu, a on wpisuje je do Twojej karty. Dodatkowo na standardowej wizycie kontrolnej przy prowadzeniu ciąży lekarz nie wykona Ci takiego USG, bo ono samo powinno trwać ok. 15-20 minut. Dlatego na te duże USG są osobne zapisy w przychodniach. Lekarz na wizycie standardowej może zrobić Ci podstawowe USG, czyli sprawdzić czy bije serduszko, czy dziecko jest prawidłowo ułożone, czy jest odpowiednia ilość wód płodowych. Ale szczerze.... Jeżeli miałam USG robione w poniedziałek, a u swojego lekarza jesteś w piątek, to jaki jest sens robienia usg (o ile wszystko jest w porządku)? Oczywiście nie mówię, gdy coś Cię martwi czy chcesz poznać płeć. Jasne, jeśli od tego usg minęły 3-4 tygodnie to warto zrobić nawet takie podstawowe, aby zobaczyć czy wszystko jest ok.
jeszcze z ciekawostek napiszę, że są osoby, które uważają, że USG i promieniowanie wtedy wytwarzane szkodzi nienarodzonemu dziecku i dlatego nie chcą robić USG. Oczywiście taka teoria była kiedyś i aktualnie nie jest potwierdzona naukowo.
2019-06-18 07:34
Lekarz lekarzowi nie jest równy.
Są lekarze którzy są z powołania którzy robią wszystko dokładnie, wszystko wyjaśniają, lubią swoją pracę i to co robią.
Są lekarze którzy są z powołania ale wypalili się zawodowo i już to nie to, już nie zawsze im się chce i czasem na szybko tylko zrobią.
Są lekarze którzy minęli się z powolaniem, bądź Ci którzy poszli za radą rodziców w wyborze środków/pracy a nie głosem serca, czyli są tam bo są, odbębnią swoje godziny i wrócą do domu.
Więc to wszystko zależy od lekarza i jego pojęcia do pracy. Jeden będzie wszystko dokładnie opisywał wyjasniał, a drugi będzie zbywał odsyłał do innego lekarza.
Więc jak ktoś trafił na tego pierwszego z powołania który lubi swoją pracę to powinien się cieszyć
2019-06-18 07:27
No dobra to co powiesz na to że ginekolog powiedział "wiem że byłaś prywatnie u ginekologa to weź pokaż USG ja u siebie zanotuje wszystko" wiedział bo sam powiedział żeby pójść żeby zobaczył czy nie ma wad płodu czy prawidłowo się rozwija płód. I nie chciał zrobić USG tylko odczytać z USG innego lekarza. Tak samo było przy połówkowym i końcowym. Zgodził się jedynie dlatego że się poprosiło o sprawdzenie płci bo były nóżki skrzyżowane
