Ciąża i poród (2187 Wątki)
Partner przy porodzie, czy to dobry pomysł?
Data utworzenia : 2018-05-09 21:16 | Ostatni komentarz 2018-10-18 17:58
Chciałabym poznać Wasze opinie na temat obecności partnera przy porodzie. Niedługo będę stała przed taką decyzją. Słyszałam różne opinie, a sama nie wiem co będzie lepsze.
Konto usunięte
2018-10-17 12:43
Aisa, to bardzo satysfakcjonujące kiedy młody człowiek może pomóc finansowo rodzicom. Ja na studiach postanowiłam przyłożyć się do nauki i udało się. Wtedy mama miała redukcję etatów i mogła stracić pracę. Mając taką świadomość spędzałam całe dnie nad książkami i udało się zdobyć najwyższe stypendium naukowe. Odkładałam każdego miesiąca ile tylko mogę. Po jakimś czasie trzeba było zrobić remont w domu i mama upatrzyła wymarzone meble, które były na olbrzymiej promocji, ale pomimo wszystko nie mgła sobie na nie pozwolić. Wtedy też dałam pieniądze na zakup i byłam z siebie dumna jak nigdy. Ja czasami chodziłam na nocne inwentaryzacje, jako hostessa na promocję wędlin do nowego sklepu, zbieranie borówek na plantacji pod miastem :) ziarnko do ziarnka i zawsze do skarbonki coś wpadło.
2018-10-17 11:28
Ja też sama jako nastolatka pracowałam mama mi założyła konto w banku by pieniądze mógł mi przelewać pracodawcą od 16 roku życia można już iść na ulotki i inne takie praca ciężka ale zawsze wpada trochę pieniędzy pamiętam jak za 10 godzi n pracy w tym z dwoma przerwami po 30 min dostałam dobra sumę pieniędzy było otwarcie sklepu nowego i trzeba było promocyjne gazetki rozdawać i powiem wam że taka dniowka w weekend ładnie wychodziła nieraz miałam w każdy weekend coś i wpadło parę stowek mama to była w szoku czasem bo ratowalam nieraz jej budżet wtedy nie było za różowo place były inne niż teraz .
Konto usunięte
2018-10-17 10:44
Mama, to jest fakt. Sama jako nastolatka pracowałam dorywczo żeby odłożyć pieniążki na własne wydatki. Ale to chyba kwestia wychowania i świadomości dziecka oraz sytuacji w domu. Nawet na studiach miałam wstręt jak widziałam znajomych, którzy po wpłacie rodziców imprezowali za ich pieniądze a potem jedzenie z domu zwozili i głodowali pod koniec tygodnia :D Może przez to, że moi rodzice ciężko pracowali a były czasy, gdzie wynagrodzenia nie były godziwe. Odmawiali sobie wiele by dzieci miały to co potrzebują. Do dziś nie mogłabym roztrwaniać pieniędzy rodziców na własne zachcianki. Zwłaszcza mając w głowie mamę, która kilkanaście lat temu nie kupiła pary spodni dla siebie, ponieważ wolała kupić córce nową kurtkę do szkoły....
Konto usunięte
2018-10-17 04:45
Jeśli chodziło ubieranie to wiele osób twierdzi, że z dziewczynkami jest trudniej. O wiele więcej butów: na każda porę plus do sukienki :) sukienki, żakiet, bolerko, kurteczki i płaszczyki. Ale z drugiej strony garnitur jest drogi. I buty do niego letnie i zimowe również. Mandarynka, znam kilku nastolatków, którzy pracowali bo chcieli. Czuli się niezależni i bardziej doceniali pieniądz
2018-10-16 22:03
Pati to ja tak mam ze swojej strony. Nie tylko na święta ale i w ciągu roku imieniny i tak po prostu się zapraszamy na weekendy na obiady. Od strony męża nie ma czegoś takiego. Niestety teście są ze wszystkimi skloceni.
2018-10-16 20:52
Najgorzej to jak się ma samych mężczyzn do wykarmienia , bo wiadomo że oni wolą więcej zjeść :D Dla mnie wielodzietne rodziny zawsze budziły pozytywne emocje. To wsparcie w rodzeństwie itd. U mnie na święta czegoś takiego nie ma, ale od mojego strony zawsze wszyscy się zbierają kuzynostwo , rodzeństwo , ciotki wujki i jest bardzo dużo osób jest wesoło i miło i takie święta to najlepsze święta , a tym bardziej jak się spotykamy nie tylko w święta tylko jest ten kontakt i wzajemne wsparcie :) To jest coś co powinno być w każdej rodzinie :)
Konto usunięte