Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Oparzenie żelazkiem

Data utworzenia : 2014-06-06 08:38 | Ostatni komentarz 2015-02-10 13:29

marcelkag

11004 Odsłony
51 Komentarze

Czy któraś w Was się poparzyła w ciąży? Ja wczoraj podczas prasowania za blisko przyłożyłam brzuch i para mi buchnęła z żelazka. Trochę się wystraszyłam, bo mój synek miał twarz akurat w tym miejscu (tak było na ostatnich dwóch badaniach USG), została delikatna czerwona plamka. Z jednej strony mam świadomość, że dzidzię chroni skóra (kilka warstw), tkanka tłuszczowa, łożysko i wody płodowe a z drugiej mnie to męczy.

2015-02-02 15:33

Ja w te zabobony też nie wierzę. Jednak w ciąży starałam się tego żeby się nie wystraszyć, ale to nie ze względu na te zabobony.

2015-02-02 11:29

Dziecko jest bezpieczne. Chroni go skóra i wody płodowe, a jak wiadomo woda jest najlepszą ochroną przed miejscową stycznością z ciepłem.

2015-02-02 10:04

Zabobony, nic się nie martw. Pozatym chyba mówisz o tzn myszce , to jak wystraszysz się myszki i przyłożysz rękę gdzieś, to w tym miejscu mojawi isę myszka, ale to też zabobon . jesli jesteś katoliczką to nie powinnas wierzyć ani w to pierwsze ani w to drugie :) A więc własnie nie powiino się stresować w takim stanie :)

2014-06-07 21:55

Tak, synuś jest aktywny jak wcześniej:) A z tymi znamionami też słyszałam, ale to chyba zabobony, także nie wierzę.

2014-06-07 20:48

To dobrze że się już troszkę uspokoiłaś a co do opażen to ja miałam w ciązy poparzona rękę do tego stopnia że mam ślady do dziś i Jasiowi się nic nie stało ale zobaczysz że lekarz rozwieje Twoje wątpliwości .A czy dziecko się normalnie zachowuje jest aktywne tak jak do tej pory

2014-06-07 17:21

Ja w ciazy dwa razy sie przypalilam zelazkiem ale na rekach nie liczac lutownicy bo pracowalam na lutowaniu do 3 miesiaca. Jezeli sie martwisz to zapytaj lekarza . Nie ktorzy mowia ze moze to pozostawic znamie itp ale moja malutka nic nie miala.

2014-06-07 16:38

Marcelka spokojna głowa dzidzia jest bezpieczna! Wyobraźcie sobie, ze moja mama jak była ze mną w ciązy, upadła ze schodów i w brzuszka się udrzyła. chyba cudem nic się nie stało...

2014-06-07 15:07

marcelko, ja wprawdzie nie żelazkiem, ale garnkiem się poparzyłam i miałam poparzenie skóry, ale dziecku nic się nie stało, więc bądź dobrej myśli :)