Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2330 Wątki)

Narośl, grudka skóry po nacięciu, popękaniu i zszyciu krocza

Data utworzenia : 2015-07-06 11:59 | Ostatni komentarz 2016-08-27 18:05

manndarynka

40884 Odsłony
184 Komentarze

Szukałam czegoś podobnego na forum, ale nie znalazłam, w razie czego proszę Lovi o połączenie, bo może jest to inaczej sformułowane. No właśnie, bo nawet nie wiedziałam jak to napisać ująć. Podczas porodu naturalnego, położna nacięła mi kroczę,ale i tak później bardzo mi popękało. Waga synka to 3630g i wzrost 54cm, więc był całkiem spory :-) Tak czy inaczej podczas zszywania Pani doktor powiedziała mi, że bardzo popękała mi skóra, praktycznie z każdej strony, ale żebym się nie martwiła,bo da się to poskładać (uff jaka ulga). Powiedziała mi jeszcze, że mam bardzo delikatną skórę. Pani doktor nie mówiła ile założyła mi szwów, a ja też nie pytałam (w sumie wolałam nie wiedzieć, bo chyba bym się bardziej przejęła),ale zszywała mnie dosyć długo. Na drugi dzień na tej zszytej skórze urosła mi jakaś górka, skórka - nie wiem jak to nazwać, ale czuje to w kroczu i z dnia na dzień jest coraz większe. Troche mnie to przeraża... Lekarz przy wypisie powiedział mi że nic złego się nie dzieje, że to się po prostu usunie, ale niech się wszystko najpierw pozrasta. Tak czy inaczej boje się i nie wiem czego się spodziewać. Ta skóra przeszkadza, boli, a ja też przez boje się załatwić... Czy miałyście coś takiego?

2015-07-17 00:04

Oj oby się udało mieć taki poród jak Zosia :)

2015-07-16 23:03

No dokładnie.. rozpuszczalne to zazwyczaj w środku.. a na zewnątrz te zwykłe do ściągania :) Zofia fajnie że tak dobrze wspominasz swój poród. Każdy ma jakieś inne odczucia. Jednych boli mniej drugich więcej

2015-07-16 21:17

Didisia ale rozeszła Ci się ta skóra w końcu czy nie? bo ja mam tak teraz i się zastanawiam czy to się rozejdzie czy zostanie mi ta grudka skóry. Ja jestem dopiero 2 tygodnie po porodzie wiec jeszcze mam te grudki,ale nie wiem czy znikną. AmiAga ja miałam na zewnątrz takie normalne szwy i najwięcej w środku rozpuszczalnych. Jak mi zdjęli szwy to poczułam ulgę. Prawdopodobnie końcówki tych szwów wbijały mi się w skórę i to też mnie tak bolało, teraz juz jest ok hirudo-bonum juz niedługo :-) a może będziesz miała taki poród jak Zofia-1985 :-)) życzę Ci tego:-)

2015-07-16 16:46

Miałam takie gulki w jednym ciągu szwów i zrobił się bliznowiec, a lekarz mówił że jest wszystko ok.. ardzo długo odczuwałam ból, do ok 6 mca im długo to podkrwawiało. Często psiikałam octeniseptem

2015-07-16 13:48

Bo to chyba jest tak że w środku są rozpuszczalne a na zewnątrz ściągają. Tylko jeśli coś jest nie tak źle się goi czy bardzo uwiera to też można szybciej usunąć mi np gin usunęła dwa ze środka i była ulga mega a wcześnie usunęli mi w szpitalu a pozostałe wypadały sobie powoli :-/ E. Dylag no widzisz na początku chyba każda z nas pomyślała że nigdy więcej... Heh Zofiateż miałam bardzo przyjemny i szybki poród proces gojenia myślę że też w miarę znislam dobrze :-) kwestia jak zwykle indywidualna każdej z nas.

2015-07-16 10:59

Tu dziewczyny piszą, że miały rozpuszczalne, a tak czy siak, niektórym ściągali.

2015-07-16 09:09

ja miałam rozpuszczalne szwy

2015-07-16 08:50

E.Dylak - to ja biorąc pod uwagę mój pordó to powinnam dzieci co roku rodzić :) miałam wielkie szczęście i mój poród był napradę przyjemnością. Gorzej własnie było z połogiem. Ale też nie było tragedii. :)