Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2337 Wątki)

Kompletujemy wyprawkę dla noworodka

Data utworzenia : 2014-04-02 10:29 | Ostatni komentarz 2016-11-25 10:11

Redakcja LOVI

82137 Odsłony
1892 Komentarze

Za chwilę Twój maluszek pojawi się świecie. Chciałabyś dać mu wszystko co najlepsze i wskazane. Podpowiemy Ci, jak skompletować wyprawkę, by z dbałością o racjonalność i kieszeń, zapewnić maleństwu wszystko, co potrzebne.

2015-08-19 11:28

Wiesz ja swojego nie nosze duzo a jak go odkladam to mam to samo. Po prostu dziecko okazuje w ten sposob sprzeciw ze nie chce lezec tylko wlasnie byc noszonym zeby sobie podziwiac swiat:) Ja zawsze tez odwracam jego uwage czyms innym, zabawka, smoczkiem,spiewem - tez nie zawsze pomaga i sobie chwile poplacze. Tylko ten placz to nie jest z powodu ze dzieje mu sie krzywda, cos go boli itd, tylko po prostu marudznie bo jak sie wezmie na rece to nagle cisza i juz wszystko ok. Ja to nazywam szantazem emocjonalnym bo dziecko mysli ze w ten sposob gdy placze sprawi ze znowu ktos go wezmie:) Poplacze chwile i juz jest ok - wlasnie tym sie uczy ze nie bedzie tak jak on chce. Nie uwazam ze jestes wyrodna matka - robie tak samo i nie widze w tym nic zlego. Czysto hipotetycznie: jak dziecko jest wieksze i chce batona a zaraz obiad i zacznie plakac bo chce a my mu nie damy. Czy wtedy tez jestesmy "wyrodna matka"? Poplacze chwile i mu przejdzie i zrozumie ze nie moze tak robic.

2015-08-19 11:16

Tak bo na rękach dziecko jest w pozycji pionowej, wszystko lepiej widzi:) ja teraz nie wiem czy mój synek ma taki okres czy jak sobie go tego nauczyłam.. non stop się chce nosić a ja nie moge nic w domu zrobić... Ledwo go troszke przechyle żeby położyć to już jest taki żałosny płacz.. mam nadzieje że mu to minie. Statam się go zagadywać, śpiewam, zabawiam ale chyba na nic moje starania... Bo dziennie jest to samo. Czasem staram się tak z minute go przetrzymać bo może przestanie (wiem wiem pomyślivie że jestem wredną, wyrodną matką bo dziecko płacze a ja nic nie robie) ale ja już z bezsilności próbuje wszystkiego.. ehh

2015-08-19 11:05

"no ale jak to lubi" -tu nie chodzi o to czy ja lubie czy nie bo kocham miec synka na rekach i go nosic tylko nie robie tego nie wiadomo jak dlugo i czesto bo zwyczajnie nie mam na to czasu to raz a dwa tak jak pisałam nie chce zeby sie przyzwyczaił do noszenia i bujania. Widze jak mam go na rekach ze jest ciekawy swiata i wszystko oglada i podziwia i jak go odlkadam to sie zanosi na placz i burzy bo bedzie musiał lezec w jednym miejscu i juz nie bedzie bujany i nic ciekawgo nie bedzie. Musi tez nauczyc sie byc sam ze soba bo ja nie moge z nim tak chodzic i chodzic bo bym nic nie zrobiła juz innego a na to sobie nie moge pozwolic. Wiec " jak kto lubi" to niezbyt trafne powiedzenie:) Sa kobiety ktore w ogole maja gdzies dzieci i im nie zalezy i zostawia malucha i pojda gdzies - ale to zupelnie inna sprawa bo to patologia jest a nie normalna kobieta ktora ma dom na glowie i obowiazki. Ja sie nie uwazam za kobiete bez serca. Moja jedna kuzynka mieszka na wsi ma cala role na glowie i dom i tez nie nosi dziecka tylko bierze do karmienia i odklada do lozeczka i dlaej sie bierze ze robote. Niestety nie kazdy ma czas na noszenie dziecka. Kazdy wychowuje dziecko tak jak uwaza, i mysle ze co do tej kwesti nie ma co innych oceniać. Kazdy jest rodzicem i wie jak to jest jak ktos ocenia jego sposoby wychowania i opieki nad dzieckiem. Kazdy sie stara dac swojemu dziecku to co najlepsze i w miare swoich mozliwosci i czasu - a kazdy mozliwosci ma rózne i nie zawsze ma czas. Co nie czyni nikogo rodzicem gorszym, ktory mniej kocha swoje dziecko- bo mysle ze nie noszenie dziecka jest miara miłosci do dziecka a i wiezi mozna stwarzac nie tylko dziecko nosząc.

2015-08-19 10:51

A.Karbowska ja tez tak robię z moją Miśką nie przesadzam z noszeniem dziecka - wiadomo że też przytulę i nie omijam bliskości między dzieckiem i rodzicem bo jest ważna, ale jestem też zdania że dziecko potrzebuje czasu dla siebie i zabawy ze sobą

2015-08-19 10:25

Kumpela bo od kogo się dzieci uczą? Od mamusi... Mama opowiada, śpiewa, głaszcze uczy literek cyferek itd no i przytuli pocałuje :) takie dzieci potrzebują ciepła.. nie wyobrażam sobie nie przytulić dziecka nie nosić na rękach nie mówie tu o ciągłym noszeniu ale tak do uściskania.. ehhh nie rozumiem niektórych kobiet.. są takie bez serce dla swoich maluszków

2015-08-19 09:44

Bo noszenie dziecka jest potrzebę do rozwoju. Moja mama opowiadała mi o kobiecie która zostawiają swojego synka w łóżeczku i chodziła nie wiadomo gdzie ani go nie przytulala ani nie rozmawiała ani nie śpiewała to dziecko słabi wie rozwinęło i ma kłopoty mówieniem i czytaniem niestety

2015-08-19 09:34

Samantka widzę ze mamy podobne podejście do tego tematu

2015-08-18 20:29

To teraz ja jestem wyrodną matką, bo noszę i zabieram dzieciom przestrzeń - noszę dwulatka i 6 miesięcznego synka; ) Noszę, bo kocham i bardzo żałuję, że od maleńkości nie nosiłam Starszaka: ( Jest to ogromna forma bliskości i czułości.. Też byłam zdania, że jak nie chce (bo starszak nigdy nie chciał być blisko) to go zmuszać nie będę i większość dnia potrafił sam sobie przeleżeć i się bawić.. Drugi synek jest absorbujący i noszenie jest czymś koniecznym; ) No i dzięki drugiemu synkowi narodziła się we mnie miłość do noszenia i bez tego nie wyobrażałabym sobie naszych więzi...; ) No ale jak kto lubi; )