Ciąża i poród (2187 Wątki)
Cześć Dziewczyny.
Czy są wśród nas mamy, które miały kilka cesarskich cięć (bez względu na przyczynę)?
Mnie wkrótce czeka już czwarte, pierwsze i drugie były bezproblemowe, po trzecim niewielkie komplikacje. A teraz zaczynam się mocniej obawiać, narasta we mnie jakiś irracjonalny lęk.
Jak przebiegały Wasze kolejne cesarki? Jak dochodziłyście do siebie?
2021-03-04 17:42 | Post edytowany:2021-03-04 17:42
to jest kwestia indywidualna. Fajnie jak jest mężczyzna u boku, ale ja osobiście wolałam się skupiać na własnym ciele niż na tym żeby mężczyzna był przy mnie, ale jak wspomniałam to kwestia indywidualna
2021-03-04 14:57
To mój jest pod tym względem cudowny i na bank by mnie próbował jakoś uspokoić i robilby wszystko żeby mi pomóc. JJuż go tyle lat znam, że wiem, że przy nim bym się czuła dużo lepiej i spokojniej.
2021-03-04 14:53
Ale nie każdy chce :)
2021-03-03 20:39
dla męża to chyba najważniejsze że zobaczy dzidziusia szybciej
2021-03-03 14:46
No to zależy też od partnera czy chce być :) ale bardzo miło mieć osobę która wspiera na porodówce
2021-03-03 14:18
Ja tez bym byla zdenerwowana bardziej
2021-03-03 13:43
Moj wcześniej nie chciał bal się ☺ jak planowalismy dziecko ale teraz jak weszły spowrotem porody rodzinne i wie ze jak nie będzie przy porodzie to zobaczy małego Dopiewo przy wyjściu moim ze szpitala to się zdecydował ze chce ☺
2021-03-03 12:31
Ja też żałuję że męża nie mogło być przy i po porodzie
