Ciąża i poród (2183 Wątki)
Cześć Dziewczyny.
Czy są wśród nas mamy, które miały kilka cesarskich cięć (bez względu na przyczynę)?
Mnie wkrótce czeka już czwarte, pierwsze i drugie były bezproblemowe, po trzecim niewielkie komplikacje. A teraz zaczynam się mocniej obawiać, narasta we mnie jakiś irracjonalny lęk.
Jak przebiegały Wasze kolejne cesarki? Jak dochodziłyście do siebie?
2021-03-16 01:32
Każde kolejne cięcie cesarskie zwiększa ryzyko wystąpienia powikłań m.in.:
- - uszkodzenie pęcherza moczowego,
- - uszkodzenie jelita grubego,
- - krwotok,
- - konieczność usunięcia macicy itd.
- W większości przypadków 2 cięcia cesarskie uznawane są jeszcze za bezpieczne. 3, 4 i kolejne cięcie cesarskie, traktowane są już jako operacja o zwiększonym ryzyku.
2021-03-06 16:05
Heh twardziel :)
2021-03-05 21:13
Mój brat przy porodzie swojej żony np zemdlał więc jego żona jeszcze zaczęła nim się martwić
2021-03-05 20:47
Wsztstko możliwe tak to już jest z facetami
2021-03-05 13:26
Ja się obawiam ze to ja będę musiała go uspokajać a nie on mnie bardzo wszystko zawsze przeżywa 😂
2021-03-05 12:23
Dla mnie obecność partnera to punkt obowiązkowy. Owszem jakby nie chciał to bym nie zmuszała. Jednak wiedziałam, że będzie ogromnym wsparciem. I skupiałam się tylko na sobie i dziecku, on był dodatkiem, ale jakże istotnym.
Dodatkowo gdy my nie jesteśmy w stanie racjonalnie myśleć, to może też nam pomóc w wielu momentach. Także taka obrona, bo przy partnerze to żadna położna chyba nie burknie niemiło.
2021-03-05 12:16
Ja sama nie wiem jakbym się czuła jak by był przy mnie
2021-03-04 18:51
Ja jak rodziłam to nie mógł być z nami
