Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Kobiety w ciąży i po porodzie będą lepiej karmione?

Data utworzenia : 2019-07-27 18:02 | Ostatni komentarz 2021-02-18 23:12

Zamarancza

6856 Odsłony
662 Komentarze

Dziś natrafiłam na bardzo ciekawy artykuł!

Podobno kobiety w ciąży i po porodzie przebywające w szpitalu mają być lepiej karmione. Projekt ma ruszyć od października i obejmować aż 5 posiłków dziennie ;)

Rodze na początku roku, więc może uda mi się sprawdzić, czy faktycznie tak będzie :) 

Każda kobieta w ciąży wie, że musi się dobrze odżywiać, a jedzenie po porodzie pomaga nam w powrocie do formy, w laktacji i dodaje nam sił.

 

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/7,79309,25022527,kobiety-w-ciazy-bede-lepiej-karmione-na-porodowkach-ministerstwo.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_dziecko.gazeta

2019-07-28 12:24

Ja pamiętam że byłsm tylko zdziwiona że na kolacje jest jedną parówka i tyle kromrj chleba. Maz się śmiał że może iść mi druga ukraść bo u nad była samoobsługa w sensie samemu brało się posiłki. Na końcu korytarza było takie miejsce gdzie był "bufet" i np zupę mleczna na śniadanie czy zwykła na obiad wlewako się samemu. Drugie już były na talerzach podobnie jak śniadanie czy kolacje już podzielone na porcje 

2019-07-28 12:09

Może jestem dziwna ale śniadania i kolacje mi smakowały. Dostawałam bułkę i dwie kromki chelba. 2 plasterki wędliny trochę dżemu lub serka topionego i masełka. I zjadłam wszystko :)

2019-07-28 11:58

O to to... Jak widać za granicą, ze po porodzie kobieta o każdej porze dostaje wypasione kanapki, szampana i owoce, a u nas... Na śniadanie bułka i dżem, który rozlał mi się po talerzu i wyglądał bardziej jak rozwodniony kisiel niż dżem, na obiad zupa dla przedszkolaka ze startymi warzywami i 3 ziemniaczkami, na drugie szpinak bez smaku, jajo na twardo i ziemniaki (jajo u mnie powoduje mega wzdęcia, szpinaku nie dało się jeść) i kolacja.. pasta rybna, plasterki mielonki i chleb suchy no błagam...

 

Tak naprawdę to nie wiem, czy szpital w którym chcę rodzić przystąpi do projektu, ale rzeczywiście bez dokarmiania było by ciężko wyżyć... Dla mnie 3 posiłki były by ok, ale nie kiedy ostatni jest o 17...  Po porodzie nie śpimy ciągiem w nocy, a czasem dziecko dużo płacze i nie śpimy wcale, więc apetyt rośnie... Mi mąż dowoził jakieś jedzonko, ale też miałam jakiś awers i ze steru nie chciałam jeść.. Po powrocie żołądek miałam tak skurczony, że najdałam się 3 pierogami. 

2019-07-28 09:53

Czyli zmiany na lepsze dobrze wiedzieć . Ale różnie to bywa bo mi akurat 3 posiłki wystarczały no a nie oszukujmy się jak katering jest do du.. to reszta też taka będzie . Ja miałam dietę cukrzycowa i nawet czasami dalo się cokolwiek zjeść ale i tak miałam swoje jedzenie . 

Żeby było w Polsce jak za granicą że na prawdę te posiłki wyglądają jak domowe to wydaje mi się że długa droga do tego . Jeżeli chodzi o jedzenie po porodzie to zależy jaki poród bo też po CC nie dostaniemy wypasionego śniadania ;) tylko sucha kromkę z masłem jak pamiętam. Ale dobrze , że jakieś zmiany mają zajść może akurat na lepsze . Nie mówiąc o tym ile wyrzuca się jedzenia ze szpitala żeby nie było go więcej 

2019-07-28 09:11

To ja chyba nie jestem wybredna bo u mnie kolacja wyglądała podobnie. Inna też sprawa ze byłam po cc i po kleiku wszystko smakowało poza tym bałam się dużo jeść w strachu przed wypróżnieniem. Jedyne co mi rodzina przywiozła do jedzenia przez cały pobyt to serki danio o maślany rogal. Generalnie nie miałam potrzeby więcej. Obiad owszem był jałowy ale dało się zjeść. Jedyne co było dla mnie nie do przejścia to w pt na obiad ziemniaki szpinak plus jajko na twardo ale wtedy zjadłam zupę poza tym wychodziłem już do domu. 

2019-07-28 08:10

Przydałyby się lepsze posiłki.  U nas w Inowrocławiu z jedzeniem jest masakra . Kiedyś nawet zrobili o naszym szpitalu artykuł . 

Gdyby mąż mi nie dowozil trochę domowego jedzenia to uwierzcie nie byłoby czym karmić .   Dziewczyny leżące ze mną na sali robiły aż zdjęcia posiłków.  Z obiadem pomijając niedoprawienie nie było źle bo jednak coś tam większego przynosili , o ciepłym posiłku też można było pomarzyć,  jedyne co było ciepłe w tym szpitalu to kawa albo herbata  . Ściąglam z Google zdjęcie typowego inowroclawskiego posilku Na porodowce . Taki talerz był na śniadanie i kolację, na zmianę z marmoladą,  pasta jajeczna. 

 

Zamarancza na prawdę życzę Ci żebyś po porodzie w szpitalu  się najadla bez dowozenia  z domu . Mam nadzieję że wejdzie to w życie . 

2019-07-28 00:36

Wszysyko super ale niech to będzie nie tylko zdrowe ale i smaczne. Jabw szpitalu wielu potraw nie zjadłam bo było ohydne ale nie powiem zupki były pyszne. Dostawałam dodatkowo ciastko i budyń ale niestety budyń raz był pyszny a innym razem trafiał tam skąd przyszedł, a szkoda bo bardzo lubię:-)  

2019-07-27 23:34

Ja w szpitalu na raz nie potrafiłam zjeść całego obiadu (zupy i dania) choćbym była głodna. Dla mnie to były za duże porcje jak na raz. To i część wracała