Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2188 Wątki)

Kobiety w ciąży i po porodzie będą lepiej karmione?

Data utworzenia : 2019-07-27 18:02 | Ostatni komentarz 2021-02-18 23:12

Zamarancza

6802 Odsłony
662 Komentarze

Dziś natrafiłam na bardzo ciekawy artykuł!

Podobno kobiety w ciąży i po porodzie przebywające w szpitalu mają być lepiej karmione. Projekt ma ruszyć od października i obejmować aż 5 posiłków dziennie ;)

Rodze na początku roku, więc może uda mi się sprawdzić, czy faktycznie tak będzie :) 

Każda kobieta w ciąży wie, że musi się dobrze odżywiać, a jedzenie po porodzie pomaga nam w powrocie do formy, w laktacji i dodaje nam sił.

 

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/7,79309,25022527,kobiety-w-ciazy-bede-lepiej-karmione-na-porodowkach-ministerstwo.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_dziecko.gazeta

Konto usunięte

2019-11-19 09:05

Jeżeli ktoś leży tylko 2 lub 3 doby po porodzie to faktycznie jedzenie czy lodówka na oddziale nie ma większego znaczenia. Natomiast jeżeli ktoś leży dłużej to jakość jedzenia, lodówka, czajnik czy jedzenie od rodziny zaczyna mieć znaczenie. 

 

Ja i na patologii ciąży i na oddziale poporodowym miałam ogólnodostępną lodówkę i czajnik (na korytarzu dla pacjentek) oraz mikrofala w pomieszczeniu "kuchennym". Z lodówki korzystałam przy okazji każdego posiłku, a z czajnika kilka razy dziennie :) Nie wyobrażam sobie, aby być dłużej niż tydzień w szpitalu i nie mieć swojego prowiantu. 

2019-11-19 07:27

Ja stałam się niewybredna. Odkąd zaczęłam rozszerzać dietę u córeczki mogę jeść bez soli, cukru i innych przypraw. 

2019-11-19 02:51

Właśnie najgorsze to, że jeść się tego nie chce a trzeba żeby mieć siłę i szybko dojść do siebie. 

2019-11-18 22:27

Mi jogurty przywozili bo Femaltiker w nim rozrabialam :) 

2019-11-18 20:54

Mi wodę i owoce przywozili. Nie miałam potrzeby dojadać czymś więcej. Może jak się leży tydzień czy więcej to kwestia posiłków jest istotniejsza i wtedy trzeba już zacząć jeść porządnie, bo te szpitalne na dłuższą metę to nie jest za ciekawe.

Konto usunięte

2019-11-18 19:05

Mega Naczelny Papusny Bobas mi przywozili tylko jogurty i owoce :) jedzenie szpitalne jakoś przetrwalam :) 

2019-11-18 11:37

Ja przez to jedzenie szpitalne nie miałam ochoty nawet na jedzenie przywiezione przez rodzinę (tak mi tymi posiłkami jedzenie obrzydzili)...

2019-11-18 11:28

U mnie lodówka też była, ale jednak przez te kilka dni nie czułam potrzeby z niej korzystać. Dostawałam jedzenie takie jakie mogłam przechowywać w szafce. Jednak o wiele większą ochotę miałam na owoce, czy jakieś ciasteczka. Kanapki wystarczały mi ze śniadań. Z tego przejęcia dużo też nie jadłam. Nie mniej lodówka, czajnik, czy mikrofala na oddziale to super rozwiązanie. Koszt niewielki, a komfort pacjentek o wiele większy.