Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2345 Wątki)

Jak przetrwać lato w ciąży

Data utworzenia : 2013-06-08 13:25 | Ostatni komentarz 2023-01-13 21:09

Redakcja LOVI

37968 Odsłony
811 Komentarze

Lato zbliża się wielkimi krokami, jest coraz cieplej a Twój brzuch jest coraz większy. Ciąża, szczególnie zaawansowana, to w tym czasie duże wyzwanie, gdyż upały niestety nasilają zwykłe dla tego okresu objawy. Podpowiadamy, jak przetrwać lato w ciąży i nie zwariować. ----- Marzena.Ganfler Brzuszek latem Jak latem przechodziłyście ciąze ? Czy przeszkadzały Wam upały ?

2015-07-27 18:29

Ja tam dzisiaj wyszłam na spacer, choć było faktycznie pochmurno i nieco wietrznie, ale mała musiała sobie uciąć drzemkę a ja spalić troszeczkę tego murzynka :-). Agata choć upału nie ma, a Ty masz fajne żelazko :-) to jednak na Twoim miejscu darowałabym sobie to prasowanie.

2015-07-27 14:48

Ja jeszcze dzisiaj nie byłam na dworze, ale widzę, że za ciepło to nie jest, wczoraj byłam długo i dzieci dobrze się czuły przy takiej nie za gorącej pogodzie :-) mały cały czas spał a starszy cały czas biegał :-)

2015-07-27 13:44

bardzo się cieszę że wreszcie jest chłodniej bo w upały myślałam że oszaleję. Piłam lodowate kakao i wodę z lodem a przegryzałam lodami i zimnym arbuzem.

2015-07-27 13:39

U nas rano było zimno ale już o 11godzinie przyszło słońce i znowu jest duszno. Przez ten upał nie mam kiedy wypracować ciuchów. Chyba poskładam je tak jak są tylko małemu wyprasuje koszulki. Dzisiaj tak mnie plecy bolą a brzuch tak się stawia że co chwilę siadam albo leżę.

2015-07-27 08:45

Też jakiś wam dziewczyny w ciąży wogole nie zazdroszczę ze mnie się normalnie leje, mała marudzi a co dopiero tak w dwupaku...:-/ racja mniej stopni na dworze to i chęci do działania więcej u nas jest tak samo:-) O rany Artan jak sobie pomyślę że cała kuchnia pachnie murzynkiem mniam.... :-)) Doczekasz się w końcu i ty Hirudo :-))

2015-07-27 08:17

Jakoś sobie daję rady :). Wczoraj było względnie słonecznie po południu, ale około 22 stopni, więc supr jak dla mnie, więc nawet znalazłam sporo sił, żeby przed domkiem kilka krzaczków iglaków poprzycinać :). Dzisiaj pochmurno, a nawet coś chwilę popadało i chłodno, więc w ogóle jestem szczęśliwa :). I czekam i czekam na naszego szkraba. Ciekawe kiedy zdecyduje się na wyjście na świat :)

2015-07-26 17:35

We wczorajszym upale jedno co jest dobre to to że już ustąpił. Ja nie w ciąży a zdychałam, że pod wieczór nie miałam już na nic sił ani ochoty i tak sobie myślałam o Was (Hirudo, Agata, Doris) jak musicie męczyć się teraz na końcówce. Mamula ja też chodzę na spacery, ale po nich nie jestem aż tak naładowana, raczej lekko rozładowana :-). Dziś jest lepiej, pochmurno, wietrznie i można odpocząć. Człowiek ma wiecej energii, może upiekę wreszcie jakieś ciasto ... Niech będzie murzynek :-).

2015-07-26 17:23

Ale szkoda klio, że dopadło ją przeziębienie. Ja to nie lubię jak dzieci chorują. A u nas dziś akurat jest wietrznie, ale ciepło. Jak nam jest za gorąco i mamy spadek fory to wybieramy się na długi spacer taki ok. 3 godzin. Wówczas doładowuję swoje akumulatorki. Tak to codziennie zaliczamy spacerek ok. 1,5-2 godzin, czyli ok. 6 kilometrów. Zdecydowanie więcej energii mamy po takim spacerku. A mała jak widzi, że zbieram klamoty na spacer, to piszczy z radości i macha kończynami:)