Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2345 Wątki)

Jak przetrwać lato w ciąży

Data utworzenia : 2013-06-08 13:25 | Ostatni komentarz 2023-01-13 21:09

Redakcja LOVI

38145 Odsłony
811 Komentarze

Lato zbliża się wielkimi krokami, jest coraz cieplej a Twój brzuch jest coraz większy. Ciąża, szczególnie zaawansowana, to w tym czasie duże wyzwanie, gdyż upały niestety nasilają zwykłe dla tego okresu objawy. Podpowiadamy, jak przetrwać lato w ciąży i nie zwariować. ----- Marzena.Ganfler Brzuszek latem Jak latem przechodziłyście ciąze ? Czy przeszkadzały Wam upały ?

2016-07-02 19:13

Ja w ogóle nie piję alkoholu, bo nie lubię. Zwłaszcza piwo mi nie podchodzi a z nawadnianiem to nie ma znaczenia czy woda gazowana czy nie. Ważne żeby pic regularnie. Dla tych którzy mają problem z częstymi przypadkami odwodnienia polecam picie szklanki wody ze szczyptą soli co trzy godziny. Chodzi nie o taka sol z marketu ale naturalną najlepiej oryginalną himalajską lub kłodawską. Te marketowe są tak przetwarzane że nie zawierają żadnych minerałów a to wlaśnie minerałom zawdzięczamy to że sól zatrzymuje wodę w organiźmie ;)

2016-07-02 18:54

Jasne, że najlepiej i najbezpieczniej odpuścić sobie alkohol w ciąży i w czasie karmienia piersią. Bezpieczna dawka alkoholu w ciąży nie istnieje dlatego uważam że my nie umrzemy z pragnienia a na pewno nie zaszkodzimy swojemu dziecku. A tutaj chodzi o zdrowie naszego syna/córki. Najzdrowsza w tym czasie jeesy woda niegazowana więc to nią pojnh na zdrowie!

2016-07-02 12:59

Ja kiedys robilam sobie takie mikstury woda mieta limonka i korzen imbiru ale to takie bardziej oczyszczajace organizm.. Teraz robie woda z sama cytryna i mieta;)

2016-07-02 12:31

Ja również przed gdy staraliśmy się o dziecko, w trakcie ciązy i teraz gdy już od 11 miesięcy karmię piersią nie piłam alkoholu. Szczerze mówiąc nie mam na niego w ogóle ochotę. Jestem przekonana że można się bez niego obyć. A i też nie polecam kolorowych gazowanych napoi, bo wcale nie gaszą pragnienia a tylko je zwiększają ze względu na występujący cukier. Najlepsza jest oczywiście woda niegazowana, ale gdy napijemy się gazowanej to też świat się nie zawali:) Fajnie ożywia też woda z dodatkiem świeżych owoców z liśćmi mięty czy melisy, ja często serwuje moim taki napój, na pewno o wiele zdrowszy.

2016-07-02 11:56

Te, które mają 0% to nie mają alkoholu. To są po prostu gazowane napoje w butelce od piwa. Warto jednak zwracać uwagę na skład, np. Warka Radler jest bardziej sztuczna, niż Bavaria (oba 0,0%). Lampka wina to już zupełnie coś innego, bo wino zazwyczaj ma ok. 11%, więc tu nawet bym się nie zawahała, czy to wypić czy nie. Jeśli chodzi o promile to to już jest ciut inna bajka, zależna od wielu czynników, takich jak masa ciała, wzrost, to w jakim tempie pijesz i czy na pusty, czy pełny żołądek. Oczywiście, że można się powstrzymać od takich napojów i to nie podlega żadnej dyskusji :) Jednak chyba zdrowiej wypić jedną taką Bavarię 0,0% niż pół litra coli, naprawdę ma o wiele lepszy skład niż nafaszerowana chemią cola.

2016-07-02 11:09

Hmm... Ale im więcej człowiek wypije tym bardziej go weźmie no i te promile... A kobieta w ciąży nie powinna się zastanawiać nad rozcieczaniem, popijaniem itd., tylko na okres ciąży oraz karmienia piersią odstawić całkowicie wszelkie alkohole. I te, które mają dużo % i te, które mają 0% czy 0,5% i tak często slyszana lampkę czerwonego wina. To dla dobra dziecka. Przecież nie umrze z pragnienia jak napije się napoju, wody czy soku. Można sobie darowac. To nie wieczność.

2016-07-02 10:57

Magiczny mylisz się, producenci muszą zawierać informację o stężeniu alkoholu. Jeśli chodzi o procenty to przecież one się nie sumują.. Jak wypijesz 4 piwa o zawartości do 0,5% to nie znaczy, że wypiłaś 2 %. To tak jakbyś zmieszała dwie półlitrówki wódki 40% i miała z tego uzyskać 80%... :D Nie, to po prostu będzie litr 40%. Ale jeśli do półlitrówki 40% dodasz np. pół litra wody, soku czy czegoś innego to rozcieńczasz alkohol i jego zawartość procentowa zmniejsza się.

2016-07-02 09:16

Mnie np po zwyklej wodzie boli zoladek i czuje sie ociezala a po smakowej nie wlasnie.